Wiadomości

Zieloni: stop likwidacji ogródków działkowych we Wrocławiu!

2015-04-22, Autor: tm
Wrocławskie koło Partii Zieloni sprzeciwia się likwidacji 120 ogródków działkowych na Psim Polu. - Apelujemy do Prezydenta Dutkiewicza, aby pokazową politykę PR wobec zieleni i dyktatu wobec społeczności lokalnych zastąpił polityką rzeczywistej ochrony i powiększania terenów zielonych oraz dialogu i współpracy z działkowcami - podkreślają członkowie koła.

Reklama

Partia Zieloni przysłała do naszej redakcji swoje stanowisko w sprawie likwidacji 120 ogrodów działkowych na Psim Polu. Oto jego treść:


Partia Zieloni konsekwentnie sprzeciwia się likwidacji ogrodów działkowych w mieście Wrocławiu. Zamiar odebrania działkowcom oraz prywatyzacji 120 ogrodów działkowych na Psim Polu i przekazania ich pod inwestycje deweloperskie jest nie do zaakceptowania z 2 powodów.

 

Po pierwsze: działkowcy nie otrzymają żadnej rekompensaty w postaci nowych działek. Po drugie: deklarowana polityka wrocławskich władz - z którą Zieloni do początku się nie zgadzali – zakładała przenoszenie ogródków działkowych z centrum na obrzeża miasta, a przykład likwidowanych ogródków działkowych na Psim Polu (de facto na obrzeżach miasta) ukazuje jeszcze gorsze oblicze prowadzonych działań: całkowitą likwidację terenów działkowych we Wrocławiu!

 

 

Kroki podejmowane przez magistrat potwierdzają nasze obawy, że władze Wrocławia nie zmieniły swojego nastawienia w stosunku do terenów zielonych. A to co robi prezydent Wrocławia i jego ludzie to „polityka pod publiczkę”: nasadzenia młodych drzewek z jednej strony, a kontynuacja wycinki starodrzewu oraz prywatyzacja cennych przyrodniczo miejsc, jak ogrody działkowe, z drugiej.

 

Niestety również mimo deklaracji o weryfikacji planów przestrzennych nadal aktualna pozostaje technokratyczna wizja zakreślona w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, gdzie przewidziano likwidację 99 % ogrodów działkowych w mieście.

 

Apelujemy do polityków i radnych, którzy obiecywali w kampanii wyborczej w 2014 roku wstrzymanie likwidacji ogrodów działkowych oraz powiększanie terenów zielonych w mieście, aby bronili zieleni i miejsc pracy i wypoczynku ludzi, często emerytów i rencistów. Dla nich i dla nas ogrody są miejscami bezcennymi.

 

Apelujemy do Prezydenta Dutkiewicza, aby pokazową politykę PR wobec zieleni i dyktatu wobec społeczności lokalnych zastąpił polityką rzeczywistej ochrony i powiększania terenów zielonych oraz dialogu i współpracy z działkowcami.

 

Partia Zieloni - koło wrocławskie

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~tomasz 2015-04-22
    09:33:54

    4 0

    "cennych przyrodniczo miejsc, jak ogrody działkowe" marchewka miedzy pietruszką a bratkami, śliwka i rozwalająca się altana. Wspaniałe walory estetyczne.

  • ~raff 2015-04-22
    10:07:36

    3 0

    Precz z działkami w centrum miasta !!!
    Zieleń ?
    Jaka zieleń kto mieszka koło działek ten wie śmieci porozwalane do okoła na wiosnę palenie liści i śmieci jesień dokładnie tak samo .
    Mieszkam koło \"zielonych płuc\" i w ciemno wolę dewelopera z krzewami i równa trawką .

    \"deklarowana polityka wrocławskich władz - z którą Zieloni do początku się nie zgadzali – zakładała przenoszenie ogródków działkowych z centrum na obrzeża miasta, \" Ta ogródki w centrum bez podatków a nowe mieszkania na Bielanach.
    Zieloni to idioci?

  • ~cieżki 2015-04-22
    14:32:58

    0 1

    1. Syf na tych działkach jest i nocują tam bezdomni z okolicy grasując i okradając ze złomu wszystko.
    2. Deweloper rewitalizacje teren i za pewne będzie dużo ładniej niż przy obecnym stanie
    3. Warzywa i owoce zbierane z tych działek i jedzone to większa trucizna niż GMO Metale ciężkie z spalin unosząc się do atmosfery, następnie spadając do gleby razem z deszczem, wnikają do roślin i ludzie to jedzą.
    4. Powinni być przeniesieni poza miasto z możliwością dojechania tramwajem lub autobusem.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.