Sport

Złapać się czołówki i trzymać jak najmocniej. AZS Uniwersytet Gdański na drodze Ślęzy Wrocław

2019-11-21, Autor: Bartosz Królikowski

Porażka, a potem dwa zwycięstwa. Koszykarki Ślęzy Wrocław póki co w tym sezonie grają takim systemem. Jeśli uda im się go podtrzymać, oznacza to że czas na triumf. Takowy jest im potrzebny, aby utrzymać się w górnej części tabeli.

Reklama

Poprzednie spotkanie wrocławianek zakończyło się dla nich ogromnym zawodem, gdyż były bardzo blisko ogrania na wyjeździe Wisły Kraków. Niestety przegrały zaledwie dwoma punktami (69:71), co jak wiadomo, w koszykówce zawsze bardzo boli. Ślęzie zabrakło skuteczności i nieco szczęścia. Mimo to jednak liderki wrocławskiej drużyny wciąż trzymają równy, wysoki poziom. W dobrej formie znajduje się przede wszystkim Cierra Burdick. Amerykanka w ostatniej akcji meczu mogła doprowadzić do dogrywki, ale spudłowała. Jednak i tak zakończyła mecz w Krakowie z 18 punktami i 13 zbiórkami. W miarę dobrze zaprezentowały się też choćby Ana Pocek (14pkt) i Brittney Jones (13pkt). Jednak choćby w tym sezonie, zawodniczki te pokazywały, że stać je na jeszcze więcej. Zatem mimo małej wpadki, nie należy jeszcze bić na alarm, zwłaszcza że w najbliższym meczu z AZS Uniwersytetem Gdańskim będą zdecydowanymi faworytkami.

Ich rywalki to bowiem razem z Energą Toruń zdecydowanie najsłabsza drużyna tego sezonu. Na sześć rozegranych meczów przegrały… wszystkie. W tabeli zajmują przedostatnie miejsce, wyprzedzając tylko wspomniane torunianki. Tylko raz udało im się zdobyć więcej niż 60 punktów w jednym meczu i to ponad miesiąc temu. Co więcej ich najniższa porażka, w poprzedniej kolejce z DGT Politechniką Gdańską i tak była szesnastopunktowa. Nie pomógł im nawet fakt, że na sześć spotkań aż cztery rozegrały na własnym parkiecie. W gdańskim zespole jest tylko jedna zawodniczka ze średnią punktów na meczu wynoszącą więcej niż dziesięć punktów, a i tak minimalnie. Ową koszykarką jest 28-letnia Karolina Formella, grająca na pozycji rzucającej, która notuje średnio 10,5pkt/mecz. Ten fakt najlepiej oddaje tegoroczną formę drużyny AZS-u. Jeśli chodzi natomiast o zbiórki, liderką rywalek Ślęzy jest amerykańska rozgrywająca Gabrielle Rae Ortiz ze średnią 7 zbiórek na mecz.

Nie ma wątpliwości, że brak zwycięstwa w meczu z AZS Uniwersytetem Gdańskim byłby niemałym dramatem dla wrocławianek. Porażka z takim rywalem jest bezwzględnie zabroniona dla drużyny chcącej walczyć o najwyższe laury. Koszykarki Ślęzy muszą jednak zachować pełną koncentrację i nie wolno im zlekceważyć rywalek, bo w sporcie nie takie niespodzianki miały miejsce. Pojechać, zrobić swoje, zgarnąć zwycięstwo, które pozwoli co najmniej na utrzymanie czwartego miejsca w tabeli. Jest to też o tyle ważne, że triumf pozwoli podbudować wrocławiankom pewność siebie, przed starciem z niepokonaną jak dotąd Arką Gdynia, które czeka je kolejkę później.

Mecz Ślęzy Wrocław z AZS-em Uniwersytet Gdański odbędzie się w sobotę 23 listopada o godzinie 17:00 w Hali Sportowej 100-lecia Sopotu.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 528