Złapali sprawcę fałszywego alarmu bombowego. Może trafić za kraty na 8 lat

– Do zdarzenia doszło 15 lipca, około godz. 15 oficer dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o podłożeniu ładunku wybuchowego w budynku mieszkalnym przy ul. Henryka Pobożnego. Na miejsce natychmiast skierowano wszystkie służby ratunkowe. Zarządca budynku podjął decyzję o ewakuacji osób znajdujących się w środku. Na czas prowadzonych działań 20 ludzi musiało opuścić swoje miejsca zamieszkania – relacjonuje Krzysztof Zaporowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Policjanci sprawdzili pomieszczenia i nie znaleźli żadnych niebezpiecznych materiałów. Po zakończeniu tych czynności osoby ewakuowane mogły wrócić do swoich mieszkań. W tym samym czasie funkcjonariusze ustalili, że prawdopodobnie odpowiedzialnym za wywołanie fałszywego alarmu jest 33-letni mężczyzna. Mężczyzna został zatrzymany następnego dnia - we wtorek.  Już usłyszał zarzuty za popełniony czyn.

– Przypomnijmy, że osoba wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia podlega karze i grozi jej nawet do 8 lat pozbawienia wolności – kończy nadkom. Krzysztof Zaporowski.