Na sygnale

Złodziej w przebraniu kradł studenckie plecaki na wyższych uczelniach

2018-10-16, Autor: mh

Wrocławscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o okradanie studentów na wrocławskich wyższych uczelniach. Jak się okazało, mężczyzna w młodzieżowym przebraniu wykorzystywał naiwność młodych ludzi i rabował ich torby oraz plecaki. Uzyskane w ten sposób karty bankomatowe wykorzystywał do kupowania i późniejszej sprzedaży biletów MPK.

Reklama

Funkcjonariusze z komisariatu policji Wrocław – Śródmieście otrzymywali sygnały o nasilających się kradzieżach w budynkach wrocławskich uczelni wyższych i ich bezpośrednim otoczeniu. Policjanci w trakcie realizowania czynności w w centrum miasta rozpoznali podejrzanego w tej sprawie mężczyzny o od razu zatrzymali 44-latka. Jak się okazało, dokonał on szeregu kradzieży na uczelniach wyższych na terenie Wrocławia.

Złodziej był ubrany w uczelnianym stylu, krążył po terenie uczelni z zeszytem trzymanym w ręku i podczas przerw w zajęciach wchodził do sal wykładowych. Wykorzystywał naiwność studentów pierwszego roku, którzy nie znali jeszcze wszystkich uczestników zajęć.

Mężczyzna kradł studentom torby i plecaki, w których oprócz książek były także telefony komórkowe, portfele i rzeczy osobiste. Jedna z okradzionych kobiet miała w swojej torebce niezbędne lekarstwa, które również padły łupem złodzieja. Na szczęście nie odniosła żadnej szkody zdrowotnej.

Sprawca oświadczył, że jest osobą bezrobotną i utrzymuje się głównie z kradzieży plecaków. Na uczelnie przychodził pieszo lub przyjeżdżał tramwajem. Tłumaczył, że ze skradzionych rzeczy wyciągał karty bankomatowe, których później używał do przeprowadzania transakcji zbliżeniowych. Kupował bilety komunikacji miejskiej i sprzedawał je przypadkowo napotkanym osobom. Dodał, że plecaki i pozostałe w nich rzeczy zostawiał na przystankach lub wyrzucał.

– Podczas zatrzymania złodzieja policjanci znaleźli u niego jeden ze skradzionych wcześniej plecaków. Został on zabezpieczony i czeka na odbiór przez właściciela – mówi sierż. Monika Perec z wrocławskiej policji.

Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał 24 zarzuty, a sąd zastosował wobec niego 3-miesięczny areszt. Grozi mu kara do 7,5 roku pozbawienia wolności.

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.