Zmiana planów: strefa kibica nie będzie poszerzona, wystarczą dodatkowe telebimy

Jeszcze we wtorek urzędnicy zapowiadali, że strefa kibica w Rynku rozrośnie się – jej wejście miało zostać przesunięte aż pod przejście podziemne na Świdnickiej. Dziś sytuacja uległa zmianie. Miejski sztab operacyjny zdecydował, że nie ma potrzeby poszerzania futbolowego miasteczka.

- Uruchomimy dodatkową przestrzeń w strefie kibica bez naruszania jej geometrii. Na budynku przy ul. Oławskiej zawiśnie dodatkowy telebim, dzięki któremu wszystkie osoby zgromadzone na ul. Świdnickiej, także te oczekujące na wejście, będą mogły obserwować mecz – mówi wiceprezydent Wrocławia Wojciech Adamski.

Wcześniej cześć strefy kibica na Świdnickiej była martwa – ludzie tamtędy przechodzili, ale nikt się nie zatrzymywał na dłużej, bo nie było stamtąd widać żadnego z telebimów. Teraz ma się to zmienić.

- Zwróciliśmy się o oficjalne rozszerzenie pojemności strefy kibica do 35 tysięcy. Pojawią się oczywiście dodatkowi ochroniarze, zgodnie z ustawą o organizacji imprez masowych – dodaje wiceprezydent Adamski.

Jeśli to nie wystarczy, miasto ma plan awaryjny. W gotowości będą czekać monitory na północnej pierzei Rynku (przy sklepie Kruk) i wokół fontanny na placu przy kościele św. Marii Magdaleny.

- Ale one zostaną włączone dopiero, gdy całkowicie zapełni się strefa kibica. Wcześniej wszystkich miłośników futbolu będzie zachęcać do  kibicowania w fanzonie – wyjaśnia Wojciech Adamski.

Urzędnicy szacują, że dzięki dodatkowym telebimom (o średnicy mniejszej od tych wewnątrz strefy o około 20 centymetrów) mecz Polski z Czechami zobaczy w ścisłym centrum kolejne 10-12 tysięcy osób. Teren nie zostanie ogrodzony, porządku pilnować będą jedynie odpowiednie służby.

- W sobotę od godziny 18 zawieszone zostanie kursowanie przez ul. Szewską tramwajów linii 6 i 7. Właśnie po to, by zapewnić bezpieczeństwo osobom, które zgromadzą się wokół Rynku – podkreśla Paweł Czuma z wrocławskiego magistratu.

Tramwaje pojadą objazdem przez plac Dominikański, Halę Targową i ulicę Grodzką. Z 7 do 10 tysięcy zwiększy się też pojemność strefy przy Hali Stulecia, a  kolejne 6 tysięcy osób zobaczy mecz w fancampie na ul. Lotniczej.

Na razie magistrat nie ma dokładnych szacunków co do liczby kibiców, którzy przyjadą do Wrocławia na sobotni mecz. Wiadomo, że Czechów na  Stadionie Miejskim będzie około 10 tysięcy.