Wiadomości

Znalazłem ptaszka, szukam sponsorów

2011-01-22, Autor: Daria Kędzierska
„Chciałabym podziękować pewnemu chłopakowi, za ustąpienie mi miejsca w poczekalni (szpital Traugutta- ostry dyżur 08.01.2011). Co prawda nie skorzystałam, ale mimo wszystko Dziękuję :)” - na ogłoszeniowym portalu społecznościowym wrocławianie zaskakują swoimi niebanalnymi ogłoszeniami.

Reklama

Amatorzy internetowych wyznań, podziękowań, zakupów i wymian do swoich anonsów podchodzą z dużą kreatywnością i humorem. Zebraliśmy dla Was, naszym zdaniem, jedne z ciekawszych wpisów jakie ukazały się w styczniu na Gumtree w zakładce Wrocław. Zachowaliśmy oryginalną pisownię.

 

W dziale „praca” młoda dziennikarka przekonuje potencjalnych pracodawców: „Znakomicie piórem władam, z każdym zawsze się dogadam / Piszę, sprawdzam, gadam, dzwonię, nigdy nie jestem w ogonie /Jestem miła i uczciwa, tylko jakoś pracy ni ma...”. Wynalazca z Wrocławia szuka natomiast sponsorów do innowacyjnej energii odnawialnej i jak sam pisze: „nie jest to wykorzystanie energii: wiatru wody słońca czy biomasy ale czegoś co nas otacza i nie mamy najczęściej świadomości iż to jest i działa non stop, osobom o wielkim sercu i otwartych umysłach chcących wesprzeć moje przedsięwzięcie odwdzięczę się po pomyślnym zakończeniu realizacji koncepcji i wdrożeniu w produkcje seryjną , zainteresowanym prześle dane i nr konta”. Kto wie, może mamy w naszym mieście geniusza, który uratuje świat przed problemem energetycznym?

 

„Przyznam, że ciarki mnie przechodzą, gdy widzę bardzo wydepilowane brwi u mężczyzn... Panowie! Bez przesady! To naprawdę wygląda kobieco!”. Taki wpis znajdziemy w zakładce wyznania. Internauta, który wyszedł z depresji także chciałby coś obwieścić: „Ja byłem ostrym przypadkiem, wiele lat, wiele cierpienia i bólu... A dziś jestem innym człowiekiem, niby tym samym, niby nic się nie zmieniło ale życie jest już kolorowe. Nie, nie jestem zakochany, nie jestem na lekach, nic takiego. Pokonałem tą wewnętrzną czarną chmurę i odeszła, mam nadzieję, że na zawsze.”.

 

Wrocławianie chętnie też przyjmą różne rzeczy. Mogą to być słuchawki (oby działały), markowe klocki (w ostateczności podróbki) lub „sprawną pralkę automatyczną obojętnie jakiej firmy aby była sprawna bo moja wczoraj wysiadła” a to przecież jak wyjaśnia ogłoszeniodawca „chyba jakieś fatum najpierw piec się zepsuł teraz pralka można się naprawdę zdołować”.

 

We Wrocławiu ludzi zadowolonych jest jednak więcej. W serwisie mogą wyrażać swoją wdzięczność np. tak: „dziękuje kierowcy autobusu który otworzył mi drzwi przy koronie gdy udało mi się dobiec do autobusu :) uratował mi pan życie :P mam nadzieje ze pan o tym wie.” Prawda, że po takim wpisie aż chce się korzystać z komunikacji w mieście?

 

W dziale „wymiana” kwitnie handel umiejętnościami: „W zamian za naukę francuskiego (poziom średniozaawansowany) oferuję usługi kosmetyczne takie jak; tipsy, henna, manicure, masaż, makijaż i inne”. Można znaleźć również kogoś kto „za piwko może dwa przywiezie snowbord z krakowa do wrocławia plus buty i kurtke” lub za opłatą napisze Wam pracę magisterską!

 

Nie brakuje też ogłoszeń typu zgubiono – znaleziono. Przy ul. Szczęśliwej znaleziono „ptaszka koloru żółtego przypominającego kanarka niestety nie znam się na ptakach i nie wiem czy to dokładnie kanarek. Ptaszek na obrączkę na nóżce. Jeśli ktoś czyj to może być zwierzątko to proszę o informacje”.

Wrocławianie nie przechodzą obojętnie koło potrzebujących braci mniejszych. Niektórzy nawet uczynili z tego zawód. Wrocławianka reklamuje się jako petsitter (profesjonalna opiekunka do zwierząt) pisze: „Nazywam się Agata, ale wszyscy mówią do mnie Kaczka. Od czterech lat towarzyszy mi suczka – Piksa, Teraz kończę studia z psychologii międzykulturowej i z chęcią pomogę Ci w opiece nad Twoim pupilem/pupilką.” Do tego dodaje: „Uwielbiam spędzać czas z Moją Szczurzycą (ksywa Piksy :)), jej szczęście jest moim a wspólnie przeżyte chwile upiększają nam świat.”.

 

Serwis ma także dział „oddam/przyjmę za darmo” a w nim zabawne, ale życiowe ogłoszenia typu: „Oddam odżywkę dla dzieci. Została otwarta wczoraj ubyło z puszki tylko 4 łyżki. Moja córka w ogóle tego nie chce jeść pluje tym.” oraz „męski bardzo ciepły bezrękawnik. może się komuś przyda w te mrozy. duży. na mojego męża ZA duży.”. Jednak komentarz innego internauty co do funkcjonowania działu nie pozostawia złudzeń: „ludzie wam się chyba strony pomyliły. tu się oddaje za darmo a nie sprzedaje stare, nic nie warte szmaty. jak nie umiecie czytać to proponuje iść do szkoły.”.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.