Sport
Znamy pary półfinałowe Drużynowych Mistrzostw Europy ETC 2018
Drugi dzień rywalizacji o miano najlepszej drużyny na Starym Kontynencie przyniósł wiele znaczących rozstrzygnięć dotyczących dalszej fazy mistrzostw. Wiemy już, które z drużyn powalczą o najwyższe laury i ewentualne awanse do wyższej klasy rozgrywkowej, a które będą bronić się przed spadkiem.
W meczach faworytów Dywizji 1 nie było wielkich niespodzianek. Choć dzień wcześniej Gregory Gaultier uprzedzał, że starcie ze Szkocją może być dla niego i kolegów z reprezentacji Francji ciężką przeprawą, Trójkolorowi gładko zwyciężyli 4:0. W piątek Francuzi zmierzą się w półfinale z Niemcami. Ci drudzy, przegrali bowiem 1:3 z Anglikami. To starcie było zdecydowanie najciekawszym w czwartkowej męskiej rywalizacji czołówki Dywizji 1. W pierwszym pojedynku Tom Richards ograł bez większych problemów Yannika Omlora 3:0. W drugim z liderem Niemców Simonem Roesnerem (szóstym w rankingu PSA World Tour) walczył Nick Matthew (11 w rankingu). W pierwszej części gry triumfował Niemiec, w drugiej Anglik. Po trzecim, wyrównanym secie (zwycięskim dla Roesnera), Matthew oddał mecz walkowerem. - Musiałem się wycofać, mam nadzieję, że pokazałem wcześniej, że mogę walczyć na równym poziomie z zawodnikiem z czołówki rankingu. Czy zagram z Hiszpanią okaże się dopiero rano. Zależy, czy pozwoli mi na to zdrowie - mówił po spotkaniu Anglik. W kolejnym pojedynku James Willstrop potrzebował aż 5 setów, by wygrać z Raphaelem Kandrą. W ostatnim meczu Declan James łatwo ograł Lucasa Wirthsa 3:0.
Zobacz także
Wśród pań z Dywizji 1 Angielki pokonały Holenderki 3:0 i awansowały do półfinału, w którym zmierzą się z Belgijkami. Francuzki również ograły swoje przeciwniczki (Walijki) 3:0, ale pojedynek pomiędzy liderkami obu zespołów - Camille Serme i Tesni Evans - był ozdobą czwartkowej rywalizacji kobiet. W piątym secie najwyżej rozstawiona w rankingu PSA World Tour Europejka, Serme, przegrywała już 7:9, by wygrać ostatecznie 11:9! - Evans jeszcze nigdy ze mną wygrała. Tym razem była tak blisko, chyba już o tym myślała i trochę za bardzo się rozluźniła, a ja dalej walczyłam. To też kwestia doświadczenia - podsumowała Serme. W piątek Trójkolorowe zagrają z Holenderkami.
Polki były bardzo blisko sprawienia miłej niespodzianki i pokonania wyżej notowanych Finek. W pierwszym pojedynku Natalia Ryfa przegrała 0:3 z Riiną Koskinen, jednak w drugim meczu młoda Karina Tyma pokazała niesamowitą wolę walki - najpierw zniwelowała kilkupunktową stratę w pierwszym secie i zwyciężyła, później (mimo przegranej w drugiej odsłonie) wygrała dwa kolejne 11:4! W ostatnim, trzecim meczu Magda Kamińska zaciekle walczyła w pierwszym secie (przegranym 14:16), jednak uległa Emilii Korhonen 0:3. Tym samym Polki powalczą o miejsca 5-8. Ich najbliższy mecz w piątek o godzinie 12 z Rosją. Polacy w czwartek pauzowali, a w piątek zagrają o utrzymanie w Dywizji 2 z Austrią (o 10) i Portugalią (o 16).
Najważniejsze mecze są transmitowane na żywo - szczegóły i wyniki poszczególnych spotkań dostępne na stronie mistrzostw. Wstęp dla publiczności do Centrum Sportowego Hasta La Vista jest darmowy.
Portal tuWroclaw.com jest patronem medialnym Drużynowych Mistrzostw Europy ETC 2018
Tagi: Squash, mistrzostwa europy, drużynowe mistrzostwa europy etc, hasta la vista, wrocław, sport, magda kamińska, karina tyma
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert