Wywiady

Sky Tower będzie symbolem Wrocławia

Sky Tower jest wyjątkowy i mam nadzieję, że stanie się symbolem Wrocławia. Do tej pory wydałem pół miliarda z własnej kieszeni, a do końca budowy trzeba będzie wydać drugie pół, które będę chciał uzyskać z obligacji emitowanych przez spółkę. Kredytu nie brałem, bo jak słyszałem, był jakiś kryzys finansowy i banki nie były zbyt skore do dawania kredytów. A uznałem, że nie byłoby w porządku, gdyby moją budowę kredytował mój własny bank
– mówi Leszek Czarnecki, właściciel budowanego przy ul. Powstańców Śląskich kompleksu Sky Tower.
Redakcja: Dziś pokazał Pan jak będzie wyglądał Sky Tower, budynek, za którego budowę w dużej części zapłacił Pan z własnej kieszeni. Jego obniżenie, to efekt kalkulacji ekonomicznych, dostosowania pierwotnych planów do kryzysu. Kiedy Sky Tower się Panu zwróci?
Leszek Czarnecki: To dobre pytanie... (długa cisza). Zastanawiam się nad odpowiedzią tak długo, bo w przypadku nieruchomości ważne jest, kiedy planuje się je sprzedawać. Gdybym chciał to zrobić zaraz po wybudowaniu, zaznaczam od razu, że nie mam takiego planu, można by to było łatwo policzyć. Tyle wydałem na budowę, za tyle sprzedaję i mam taki zysk albo stratę.
W przypadku dłuższych inwestycji ważny jest tzw. cashflow, a z wyliczeniem go nie jest łatwo, bo nikt nie wie, jak będzie wyglądała sytuacja rynkowa za dwa, trzy lata. Ja, jak powtarzam, nie jestem wróżką i tej sytuacji nie znam.
Przechodząc jednak wprost do odpowiedzi: w optymistycznym wariancie spodziewam się zwrotu w ciągu 5 do 7 lat, w pesymistycznym po 15.

- Ile kosztuje ta inwestycja?
- Do tej pory wydałem pół miliarda z własnej kieszeni, a do końca budowy trzeba będzie wydać drugie pół, które będę chciał uzyskać z obligacji emitowanych przez spółkę.

- Dlaczego nie buduje Pan z kredytu?
- Jak słyszałem był jakiś kryzys finansowy i banki nie były zbyt skore do dawania kredytów. A uznałem, że nie byłoby w porządku, gdyby moją budowę kredytował mój własny bank.

- Panu kryzys, czy raczej spowolnienie gospodarcze, udało się przetrwać całkiem nieźle...
- Lepiej niż naszym sąsiadom, Hiszpanom. (obok Sky Tower jest pusta działka, tzw. Centrum Południowe, wykupione przez hiszpańską Grupo Prasa, gdzie miały powstać wieżowce, ale jak razie ich nie widać – przypis BK.)

- Czy Pana zdaniem spowolnienie gospodarcze, mamy już za sobą?
- Przewidywany wzrost PKB w tym roku to 2-3 procent, czyli mniej niż mieliśmy jeszcze kilka lat temu. Polska przetrwała ten okres całkiem nieźle i, ponieważ z natury jestem optymistą, wydaje mi się, że będzie coraz lepiej.

- Sky Tower też miał przerwę i rośnie, ale zmieniliście całkowicie projekt...
- To nie jest pierwszy budynek, który stawiam we Wrocławiu. Stoją już Arkady Wrocławskie i  Centrum Orląt. W obu przypadkach projekty się zmieniały już w trakcie przygotowań do inwestycji. To nic niezwykłego.
Teraz budowy Sky Tower nic nie zatrzyma. Jest wyjątkowy i mam nadzieję, że stanie się symbolem Wrocławia.
Bardzo zależy nam na tym, żeby także jego otoczenie prezentowało się dobrze, dlatego, podobnie jak to było w przypadku Arkad Wrocławskich, płacimy za przebudowę ulic dookoła kompleksu.

- Kiedy kompleks będzie gotowy?
- Pierwsza część, galeria handlowa, na Wielkanoc 2012 roku. Część biurowo-apartamentowa będzie oddana do użytku pod koniec tego samego roku, ale z punktu widzenia miasta wszystko będzie gotowe przed Euro. Ostatnie pół roku zostawiamy na wykończenia. Budynek z zewnątrz będzie wyglądał na ukończony.

- Jego dolna część to galeria handlowa. Nie boi się Pan o to, że rynek wrocławski jest już nasycony takimi obiektami?
- 60 procent jest już wynajęte, więc nie, nie boję się.

- Ile będzie kosztował metr kwadratowy apartamentu?
- To będę wiedział we wrześniu. Wtedy ruszamy ze sprzedażą więc wypadałoby znać cenę. Dziś mogę powiedzieć tylko, że nie będzie ona najniższa na rynku, ale nie będzie także najwyższa w Polsce.

Podczas konferencji na placu budowy kompleksu Sky Tower notował Bartłomiej Knapik

Leszek Czarnecki został uznany przez magazyn „Forbes” za jednego z najzamożniejszych Polaków. W marcu 2010 roku jego majątek wyceniano na 4 mld złotych.

Jest głównym akcjonariuszem LC Corp S.A. oraz GETIN Holding S.A oraz właścicielem projektowanego w miejscu Poltegoru wieżowca Sky Tower, który odkupił od własnych firm. Ma 48 lat. Jest doktorem ekonomii.

Działalność gospodarczą rozpoczął w 1986 roku, tworząc Przedsiębiorstwo Hydrotechniki i Inżynierii TAN S.A. Był twórcą i głównym udziałowcem Europejskiego Funduszu Leasingowego S.A. – pierwszej firmy leasingowej w Polsce. Sprzedał ją francuskiemu Credit Agricole i za uzyskane pieniądze stworzył GETIN Holding. Jego działalność gospodarcza obejmuje również firmy działające na rynkach finansowych w Rosji, Ukrainie, Białorusi oraz Rumunii. Prywatnie jest mężem dziennikarki, Jolanty Pieńkowskiej i zapalonym sportowcem. Między innymi pływa, biega i nurkuje.
Jest rekordzistą Polski i świata w nurkowaniu: - rekord Polski w głębokim nurkowaniu jaskiniowym - 193m w jaskini Boesmansgat, RPA (2003)
- rekord świata w długości nurkowania w jaskiniach - 17km w systemie jaskiń Dos Ojos na półwyspie Jukatan w Meksyku (2009) - poprawił swój wcześniejszy rekord który ustanowił w tym samym systemie jaskiń w 2005 (14km)

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.