Wywiady

Mam pomysły na poprawę sytuacji rowerzystów

– Cały czas dążymy do połączenia sieci tras ze wschodu na zachód i z północy na południe. Jednocześnie te odcinki leżą w bezpośredniej bliskości centrum, gdzie konflikt przestrzenny pomiędzy użytkownikami ruchu jest największy – o wprowadzonych w tym roku ułatwieniach dla rowerzystów i rozwiązaniach planowanych na przyszły rok rozmawiamy z Danielem Chojnackim, oficerem rowerowym w urzędzie miejskim.

– Redakcja: Jaki to był rok dla wrocławskich rowerzystów? Udało się zrobić więcej niż w poprzednich latach, by poprawić komfort poruszania się po ulicach na „dwóch kółkach”? Jakie inwestycje rowerowe były najważniejsze? A które najtrudniejsze do przeprowadzenia?

– Daniel Chojnacki: To był całkiem dobry rok dla wrocławskich rowerzystów. Paradoksalnie jeśli był dobry dla rowerzystów był także dobry dla innych wrocławian. Wraz z wzrostem ilości rowerzystów pojazdy komunikacji zbiorowej są mniej zapchane, ubywa również samochodów na ulicach. Miasto mniej wydaje na utrzymanie infrastruktury drogowej a pieniądze można wydatkować w inny sposób. Na ulicach jest ciszej a powietrze mniej zanieczyszczone. W skali wieloletniej wszyscy mieszkańcy i przyjezdni zyskają na roweryzowaniu Wrocławia.

– A co się udało?

– Standardowo już jak co roku obniżaliśmy krawężniki często w takich miejscach aby w ogóle był możliwy wjazd na drogę rowerową. Postawiliśmy 350 stojaków rowerowych. Połączyliśmy drogi rowerowe i chodniki pomiędzy Królewiecką i Główną. Zbudowaliśmy 4 kontrapasy na ulicach Komuny Paryskiej, Jedności Narodowej, Rybackiej i Grunwaldzkiej. Wyznaczyliśmy pas rowerowy na Wróblewskiego. Powstały 3 kolejne bramy rowerowe do centrum – na skrzyżowaniach Szewska/Kazimierza Wielkiego, Most Uniwersytecki/Grodzka, Piaskowa/Grodzka. Oprócz infrastruktury rozpoczęliśmy działania edukacyjne i promocyjne. W tym celu wydaliśmy broszury informacyjne dla użytkowników jak korzystać z nowych rozwiązań oraz współtworzyliśmy rowerową szkołę czyli program mający na celu między innymi naukę jazdy na rowerze w warunkach miejskich. Jeszcze w tym roku pojawia się kolejne materiały dla rowerzystów oraz propozycja rekreacyjna – przewodnik o trasie rowerowej biegnącą przez obiekty militarne Wrocławia. Dodatkowo zrealizowaliśmy wiele drobniejszych spraw jak chociażby podłączenie drogi rowerowej na skrzyżowaniu ulic Wyspiańskiego i Smoluchowskiego tworząc tzw. czwarty wlot czy wygrodzenie na ulicy Sycowskiej umożliwiające jazdę rowerem. Usunięty został również wysoki krawężnik przy wyjeździe z Bramy Oławskiej, o który słusznie dopominali się rowerzyści latami. Interwencji było bardzo wiele. Ogrom udało się zrealizować choć znaczna część musi jeszcze poczekać na swoją kolej. 

– Których z planowanych działań nie udało się przeprowadzić? Co stanęło na przeszkodzie?

– Cały czas dążymy do połączenia sieci tras ze wschodu na zachód i z północy na południe. Jednocześnie te odcinki leżą w bezpośredniej bliskości centrum, gdzie konflikt przestrzenny pomiędzy użytkownikami ruchu jest największy.

– Co urząd planuje dla rowerzystów w 2013 roku? Na czym się skupicie? Które inwestycje będą kluczowe?

– Nie chciałbym mówić za wiele o planach ze względu na nie uchwalony budżet. Zdradzę jedynie, że na pewno pojawią się kolejne bramy i długi kontrapas. Przygotowujemy też więcej działań umożliwiających lepsze wykorzystanie szerokości pasów drogowych poprzez wyznaczanie pasów rowerowych. Na pewno pojawią się kolejne stojaki i obniżenia krawężników. Będzie też więcej akcji edukacyjno-promocyjnych.

– Ostatnio Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia wystosowało apel do władz miasta, by na program rowerowy przeznaczyć w przyszłym roku aż 8 mln złotych. Członkowie TUMW uważają, że właśnie tyle pieniędzy potrzeby, by realnie poprawić sytuację rowerzystów. Jak odbierasz ich postulaty? Rzeczywiście przydałoby się aż tyle pieniędzy?

– Pozostawię bez komentarza

– Przedstawiciele TUMW przywołują również przykłady innych miast. W Gdańsku na rowery wydaje się 18 mln zł, w Szczecinie – 10, w Łodzi – 8, a nawet w sporo mniejszej od Wrocławia Zielonej Górze 2,5 mln. Skąd ta dysproporcja?

– To również pozostawię bez komentarza

– Czy podobnie jak Wrocławska Inicjatywa Rowerowa uważasz, że rowerzyści we Wrocławiu są zbyt słabo chronieni na drodze i stąd seria tragicznych wypadków z ich udziałem? Co Twoim zdaniem powinno się zrobić, by rowerzyści na ulicach naszego miasta czuli się bezpieczniej?

– Wrocławska Inicjatywa Rowerowa opracowała raport odnośnie zdarzeń z udziałem ruchu rowerów. To bardzo cenne opracowanie, za które dziękuję. Jestem już po lekturze i mam kilka pomysłów, w jaki sposób poprawić sytuację. Na kilku najbardziej niebezpiecznych skrzyżowaniach spróbuję wprowadzić zmiany infrastrukturalne. Liczę również na współpracę ze strażą miejska i policją, które skupią się na przyczynach problemów wykazanych w raporcie.

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (7):
  • ~rockrider 2012-12-28
    18:05:35

    0 0

    Z wypisanych rzeczy nie widzę nic, co serio byłoby warte tej kasy. Z tych bram nie da się korzystać, a obniżanie krawężników to malutki procent tego co jest do zrobienia...

    Można zmienić oficera rowerowego?

  • ~gnom 2012-12-28
    20:42:37

    0 0

    Jako rowerzyście i wrocławskiemu podatnikowi ciśnienie mi skacze, jak czytam odpowiedzi "oficera rowerowego". Kompetencje jego rozmówcy, który nie próbuje wyciągnąć od niego absolutnie niczego, to już nie moja sprawa, ale jego szefa z redakcji... 1. o czym oficerze będziesz konkretnie rozmawiać ze strażnikami miejskimi i policjantami? co nowego chcesz im powiedzieć, czego nie mogłeś powiedzieć w tym roku? 2. dlaczego nie komentujesz propozycji TUMW? jest w niej coś śmiesznego, niestosownego, niewłaściwego? 3. jak możesz oczekiwać finansowania projektów, skoro nie potrafisz nawet wymienić konkretnie kluczowych inwestycji?! 4. jakie konkretnie "zmiany infrastrukturalne" zamierzach forsować w celu poprawy bezpieczeństwa? 5. sukcesy takie jak "bramy do miasta" są często pozorne, podobnie jak głośna ścieżka z Biskupina (jest bardzo nierówna, niebezpieczna); obniżanie krawężników to ważna sprawa, ale nie przesadzajmy z obtrąbianiem tego jako mega sukcesu. 6. "cały czas dążycie do..." - fajna sprawa tak sobie dążyć, ale czy w ciągu najbliższych 10 lat uda się dotrzeć do celu?! 7. czy do tych 350 stojaków rowerowych wliczyłeś także te idiotyczne stojaki spod kina helios? 8. naprawdę nie mogę się doczekać oferty rekreacyjnej ... śladami militarnego wrocławia, bomba!

  • ~rocez 2012-12-28
    22:20:00

    0 0

    Oficer nie kreuje polityki transportowej miasta, tylko ją realizuje. Jego wymiana nic nie da. Robi to na co pozwoli mu władza naczelna i skromny budżet. Do tego jako urzędnik musi robić dobrą minę do złej gry. Nie sadzę, żeby był leszy kandydat na to stanowisko. Głównym powodem dla którego został powołany było zniwelowanie krytyki nieefektywnej polityki rowerowej i to zadanie spełnia, przy okazji udało mu się zrobić wiele pożytecznego. Więcej niż można było wobec okoliczności oczekiwać.

  • ~gnom 2012-12-29
    11:40:07

    0 0

    rocez, ok, ale czy organizacje niezależne nie realizują zadań oficera rowerowego? oficer rowerowy jest wdzięczny za opracowanie dotyczące bezpieczeństwa ruchu rowerowego w mieście. Wskazania tego opracowania są pośrednio miażdżące także dla jego działań. Bezpieczeństwo rowerzystów jest dla rowerzystów sprawą fundamentalną. A jest z tym coraz gorzej. Koleś teraz mówi, że "będzie rozmawiał z policją i strażą miejską" i bredzi coś o szlaku rowerowym śladem militarnego Wrocławia. To już nie jest ocieranie się o śmieszność, to groteska. Jeśli oficer rowerowy ma pełnić taką rolę jak obecnie, to być może bardziej wartościowe byłoby przesyłanie projektów inwestycji drogowych do konsultacji organizacjom TUMW albo Rowerowy Wrocław?

  • ~fred 2012-12-31
    12:22:36

    0 0

    oficer rowerowy to osoba która kompletnie nie zna się na budownictwie lądowym i projektowaniu przez co wytmysla takie knoty że projektantom ręce opadaja-kto go pcha??? czyj to pociotek że jeszcze go nie wywalili???? Przeciez kolejne nietrafione koncepcje kosztują nas mnóstwo kasy a nie oszukujmy się , w tym kraju jeszcze duzo czasu potrzeba żeby proponowane rozwiązania z zachodu przyjeły się-lepiej wydawac te pieniądze na inne wazne rzeczy!

  • ~OloBolO 2013-01-04
    16:56:07

    0 0

    Dla równowagi powinna powstać funkcja Oficera Samochodowego i Oficera Pieszego aby monitorować głupie pomysły Oficera Rowerowego.

  • ~hcg 2013-01-06
    23:16:07

    0 0

    fred zupełnie nie trafiłeś z komentarzem bo nie wiem czy wiesz, ale Daniel Chojnacki jest absolwentem dróg i lotnisk Wydziału Budownictwa Politechniki Wrocławskiej, więc z pewnością na projektowaniu się zna, tym bardziej, że jego praca magisterska dotyczyła bezpośrednio tras rowerowych. Stanowisko oficera rowerowego to stanowisko urzędnicze, więc w zakres jego kompetencji nie może wchodzić wykonywanie projektów a co najwyżej ich opiniowanie lub uzgadnianie. Od projektowania czy później realizacji są firmy zewnętrzne wybierane w przetargach publicznych. Biorąc pod uwagę fakt, że większość ważniejszych inwestycji rowerowych jest projektowana i realizowana "przy okazji" dużych inwestycji obejmujących przebudowy całych ulic, wątpię żeby jego zdanie miało jakikolwiek wpływ na zmiany dokumentacji, zwłaszcza jeśli została ona już wykonana. Co innego pewnie, jeśli dotyczą one bezpośrednio infrastruktury rowerowej, ale wtedy pozostaje kwestia finansowa rozwiązań i konfliktu z ruchem samochodowym, którego lobby w naszym mieście jak by nie było jest znacznie większe. Biorąc pod uwagę ilość kasy jaka jest przeznaczana na infrastrukturę rowerową w naszym mieście, to to co do tej pory udało się zrobić uważam i tak za duży sukces, a brak komentarza odnośnie finansów w sytuacji kiedy wypowiada się jako urzędnik a nie jako osoba prywatna uważam za zupełnie logiczny. Robi to co może robić. Wyrzygiwanie się na niego nie ma najmniejszego sensu bo decyzję i tak podejmują Ci, którzy stoją nad nim.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.