Wywiady
Piwny ferment na wrocławskim Rynku
- Redkacja: Podobno wie Pan, dlaczego drożdże się stresują?
- Łukasz Szwed, główny piwowar browaru Złoty Pies: Są zestresowane, podobnie do nas, jeśli jest im głodno, chłodno albo coś im nie pasuje. Te same drożdże w temperaturach 10 i 20 stopni wytworzą dwa zupełnie inne rodzaje piwa. W pierwszym przypadku piwo tzw. dolnej fermentacji, czyli lagery. W tym drugim różne rodzaje piw górnej fermentacji, na przykład typu ale lub stout.
W wyższych temperaturach drożdże są bardziej kreatywne, wytwarzają substancje które nam kojarzą się z owocami, przyprawami i wiele innych. Dawniej w piwowarstwie królowały drożdże dzikie, dziś do różnych stylów piwnych stosuje się specjalnie wyselekcjonowane szczepy.
- Ma Pan doktorat z procesów fermentacji. Czy piwowar musi być dziś naukowcem?
- Warzenie piwa to przede wszystkim moja pasja. Zaczynałem jako student biotechnologii, studia nad sekretami życia drożdży doprowadziły mnie do stwierdzenia, że przecież można spróbować w domu. Spodobało mi się, dalej się więc dokształcałem i eksperymentowałem. Jeśli zależy nam na dobrym piwie, to trzeba orientować się w świecie słodów i chmielu, na przykład znać tajemnice poszczególnych słodowni.
Wyczucie to sprawa kluczowa, ponieważ nawet drobne zmiany w składnikach przekładają się na duże zmiany w smaku. W piwie fascynująca jest różnorodność smaków, aromatów i stylów. Renesans piwa rzemieślniczego w naszym kraju pokazuje, że zaczynamy zwracać uwagę na jakość piwa.
- Czym różni się piwo rzemieślnicze od koncernowego?
- Przede wszystkim smakiem. Piwo rzemieślnicze dojrzewa w swoim naturalnym rytmie. Na przykład lager potrzebuje 5-6, a pszeniczne ok. 4 tygodni. Niczego nie przyspieszamy, nie filtrujemy i nie pasteryzujemy. Poza tym w browarze takim jak nasz piwowar ma komfort – może warzyć piwo według autorskich receptur i dobierać składniki najwyższej jakości. Sam proces warzenia też nie jest żadną tajemnicą.
- Będzie można zobaczyć wszystko, co dzieje się w browarze Złoty Pies?
- Tak, a nawet więcej. Goście będą mogli nawet własnoręcznie dorzucić słody i chmiele do kadzi, przeprowadzić odcedzanie zacieru słodowego lub sprawdzić, czy profil cukrów jest odpowiedni dla danego stylu piwnego. Taki osobisty kontakt z procesem warzenia sprawia, że piwo pije się później zupełnie inaczej. Dostrzega się niuanse smaków, aromatów czy koloru.
- Jakie piwo będzie można wypić w Złotym Psie?
- Zawsze będziemy mieli kilka różnych styli piwnych, w tym na pewno lager i pszeniczne. Każdy znajdzie coś dla siebie. Sam jestem fanem styli IPA i pale ale, ze względu na bogactwo i różnorodność aromatów. Planujemy 8-10 premier w roku. Nasi goście będą mogli również wybrać receptury, według których uwarzymy piwo, a nawet zaproponować własne pomysły.
Łukasz Szwed, główny piwowar browaru Złoty Pies, pasjonuje się tworzeniem autorskich receptur. Zaczynał jako piwowar domowy. Do dzisiaj fascynuje go ogromna różnorodność niuansów, które decydują o smaku i aromacie piwa. Ma doświadczenie w uruchamianiu browarów restauracyjnych i warzeniu piwa rzemieślniczego. Jednak na piwo patrzy także okiem naukowca. Zrobił doktorat na wrocławskim Uniwersytecie Przyrodniczym w dziedzinie technologii żywności i żywienia człowieka, specjalność – procesy fermentacji. Interesuje się historią technik piwowarskich.
Browar restauracyjny Złoty Pies powstaje w charakterystycznej kamienicy Pod Złotym Psem we wrocławskim Rynku. Od jej godła wziął swoją nazwę. Będzie warzył piwo rzemieślnicze, w różnorodnych stylach. Restauracja będzie oferowała sezonowe menu, opierające się na produktach regionalnych. Otwarcie planowane jest latem.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Najczęściej komentowane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
Komentarze (0):