Wywiady

Rewolucyjna historia starego terminalu lotniska we Wrocławiu

To właśnie tam wielu wrocławian przeżywało swoją pierwszą podróż lotniczą. Dziś wrocławski port lotniczy kojarzony jest z nowym i bardzo nowoczesnym terminalem, ale co ciekawego ze starego, tak zwanego general aviation, nadal korzystają pasażerowie. Co będzie tam po remoncie? Rozmawiamy z Jarosławem Wróblewskim, wiceprezesem Portu Lotniczego Wrocław SA.

– Redakcja: Czy ze starego terminalu korzystają jeszcze pasażerowie?

 

– Jarosław Wróblewski, wiceprezes Portu Lotniczego we Wrocławiu: Na co dzień pełni rolę terminalu general aviation. To znaczy, że obsługuje ruch prywatnych, małych samolotów. Co roku przylatuje do nas ponad 4 tysiące takich maszyn, co daje nam miejsce w polskiej czołówce. Używają ich biznesmeni, prezesi firm, nieraz także drużyny sportowe, jak również aerokluby w celach treningowych. Odprawa przebiega tak samo, jak w nowym terminalu. Przed rejsem należy okazać dokumenty, przejść przez bramki, prześwietlić bagaż. Ruch general aviation pozostanie w starym terminalu także po remoncie.

 

– Niejeden pasażer wrocławskiego lotniska ma sentyment do starego terminalu. Dla wielu osób to właśnie tam zaczynała się ich pierwsza w życiu podróż samolotem.

 

– Stary terminal ma krótką, bo kilkunastoletnią historię, ale oglądał rewolucyjne zmiany na naszym lotnisku. Terminal przylotów został otwarty w sierpniu 1992 roku, a już w styczniu 1993 pojawiło się pierwsze międzynarodowe połączenie do Frankfurtu nad Menem. Port szybko się rozbudowywał. W maju 1997 roku oddano do użytku nową halę odlotów międzynarodowych, a rok później terminal krajowy. W 2000 roku z lotniska po raz pierwszy skorzystało ponad 200 tys. pasażerów. Teraz obsługujemy więcej podróżnych w ciągu jednego miesiąca. W 2005 roku z Wrocławia wystartował pierwszy z Polski samolot Ryanaira, do Londynu-Stansted, a także Centalwings do Dublina i Mediolanu. W 2008 otwarta została strefa Non-Schengen.

 

– Kiedy w starym terminalu zrobiło się za ciasno?

 

– Jego przepustowość była obliczona na około 1,2 miliona pasażerów rocznie. Tylu podróżnych obsłużyliśmy już w 2007 roku. Wtedy pojawiły się plany budowy nowego terminalu, ale jeszcze przez kilka lat musiał wystarczyć stary, mimo że ruch robił się coraz większy. W 2010 obsłużyliśmy ponad 1,6 miliona pasażerów, a przy tym udawało nam się zachować odpowiednie standardy obsługi. Zebraliśmy wtedy cenne doświadczenia i wiedzę na temat kolejek: jak i dlaczego się tworzą, jak je rozładowywać i przede wszystkim co trzeba zrobić, by ich unikać. Te doświadczenia były inspiracją dla naszego innowacyjnego programu „Stop kolejkom”. Uruchomiliśmy go po przeprowadzce do nowego terminalu. Dzięki temu pasażerowie wrocławskiego lotniska nie czekają dziś w kolejkach do kontroli bezpieczeństwa lub po odbiór bagażu.

 

– Stary terminal przemawia do wyobraźni nawet filmowcom...

 

– To prawda, ma swój klimat. Powstawały tu zdjęcia m.in. do filmów „Ptaki śpiewają w Kigali" Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauzego czy „Fotograf" Waldemara Krzystka.

 

– Dlaczego stary terminal jest remontowany?

 

– Powstaje tam zaplecze techniczne dla służb lotniskowych i firm funkcjonujących na terenie lotniska, dbających o operacyjne funkcjonowanie lotniska. M.in. dobudowana została duża hala dla pojazdów i sprzętów lotniskowych (oczyszczarki, odladzarki, urządzenia doprowadzające wodę do samolotów). Natomiast we wnętrzach starego terminalu Non-Schengen powstaną biura, magazyny i pomieszczenia dla pracowników. Zmodernizowana zostanie także sala odlotów dla pasażerów general aviation. Stanowiska odpraw zostaną przebudowane tak, aby umożliwić naszym gościom samodzielne korzystanie z systemów do planowania podróży.

 

– Kiedy zakończą się prace?

 

– Jeszcze przed nastaniem zimy, a będą kosztowały w sumie około 10 milionów zł. Warto podkreślić, że ten remont jest częścią większych inwestycji, z których najważniejsze jest podniesienie systemu nawigacji ILS do kategorii drugiej. W tej chwili kończymy remont drogi startowej i instalację świateł nawigacyjnych. Wartość wszystkich inwestycji wynosi łącznie 100 milionów złotych i zakończone one zostaną do wiosny 2016 roku. Otrzymaliśmy na nie dotację ze środków unijnych.

 

– Czy myślicie już o rozbudowie nowego terminalu?

 

– Jego przepustowość została obliczona na około 4 miliony pasażerów rocznie. W tym roku już do końca października obsłużyliśmy 2 miliony. Szacujemy, że do końca roku będzie to około 2,3 miliona podróżnych. Jest więc jeszcze zapas, ale jeśli potwierdzą się prognozy wzrostu, to już w 2020 roku trzeba będzie pomyśleć o rozbudowie. Jesteśmy na to przygotowani, ponieważ projekt nowego terminalu od początku przewidywał taką możliwość. Po rozbudowie przepustowość portu może osiągnąć nawet 7 milionów pasażerów rocznie.

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 8754