334 tys. zł zebrane na Balu Politechniki Wrocławskiej

Tegoroczna edycja balu została zorganizowana w pełni zdalnie. Z powodu obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa goście nie mogli pojawić się na PWr, ale zasiedli przed komputerami w swoich domach. O godz. 19 rozpoczęła się specjalna transmisja z auli PWr. Całość prowadził rektor prof. Arkadiusz Wójs i Anna Geryn, redaktorka naczelna Akademickiego Radia Luz. Goście mogli obejrzeć nagrane wcześniej występy artystyczne oraz - przede wszystkim - wziąć udział w aukcjach charytatywnych na rzecz studentów z niepełnosprawnościami.

Na licytacje przygotowano 24 przedmioty. Dzięki hojności gości udało się za nie uzyskać aż 219 tys. złotych. Największym zainteresowaniem licytujących cieszyły się: zimowy pejzaż „Nad zimową rzeką” autorstwa Alicji Słaboń-Urbaniak, absolwentki krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, rzeźna „Absolwentka” - odlew szklany, przekazany Politechnice Wrocławskiej przez Tomasza Urbanowicza, architekta, designera i twórcę szkła artystycznego oraz obraz „Ostrów Tumski, plac Katedralny” Iwony Szczerby.

Jeszcze przed balem fundusz stypendialny dla najzdolniejszych studentów PWr z niepełnosprawnościami wzbogacił się o 92 tysiące złotych. Środki na ten cel wpłaciły: Fundacja PKO Banku Polskiego, Grupa Impel, PCC Rokita S.A., Bank Gospodarstwa Krajowego, Wrocławskie Zakłady Zielarskie "Herbapol" S.A., Nalco Polska Sp. z o.o., Elektrotim S.A. oraz prywatni darczyńcy.

Dodatkowo pula stypendialna zwiększyła się o 23 tys. zł dzięki indywidulanym wpłatom otrzymanym w ramach akcji Nocnego Listowania. W grudniu studenci i pracownicy PWr pisali listy z prośbą o wsparcie funduszu stypendialnego.

– Od 2006 do 2020 roku na fundusz stypendialny udało się nam pozyskać ponad 1,3 mln złotych, co pozwoliło na ufundowanie ponad 800 stypendiów. Obecnie na Politechnice Wrocławskiej jest 340 studentów i 18 doktorantów z niepełnosprawnościami. Na uczelni mogą korzystać z wielu dodatkowych form pomocy m.in. asystenta edukacyjnego, wypożyczalni sprzętu ułatwiającego naukę, zastępczych zajęć sportowych czy dodatkowych zajęć z języków obcych – wylicza Andrzej Charytoniuk z Politechniki Wrocławskiej.