Wiadomości
„Pełny stadion, puste garnki”, czyli wrocławianie świętują 1 maja
Wrocławskie obchody 1 maja zorganizowano przede wszystkim, by wyrazić niezadowolenie z sytuacji na rynku pracy.
- Nasze hasło to „dzisiaj śmieciowe umowy, jutro śmieciowe emerytury – STOP”. Pracujemy na umowach-zlecenie i umowach o dzieło, a bardzo często wykonujemy stosunek pracy przez kilka lat. Nie możemy liczyć na żadne świadczenia socjalne, ubezpieczenia, zwolnienia lekarskie. A w kontekście zmian emerytalnych, taka umowa śmieciowa nie zapewnia żadnej emerytury – mówi Dawid Krawczyk z Krytyki Politycznej.
Zdaniem organizatorów takie akcje mają sens i mogą wpłynąć na zmianę sytuacji.
- Myślę, że teraz, kiedy tylu młodych osób po studiach jest rozczarowanych rynkiem pracy i mają w perspektywie śmieciową emeryturę, to czas, kiedy wyczerpuje się ten system i kiedy warto robić tego typu manifestacje i warto się przeciwko takiemu światu przeciwstawić – podkreśla Dawid Krawczyk.
>Zobacz zdjęcia z pierwszomajowego pochodu we Wrocławiu
Oberwało się też władzom Wrocławia.
- Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz lubi opowiadać, jak pięknie wygląda nasze miasto. Pokazuje Rynek i najbliższe okolice. Ale on z podmiejskiej willi do Rynku jeździ klimatyzowaną limuzyną. Czy kiedykolwiek porusza się tramwajami, czy kiedykolwiek wyszedł na piechotę poza granice Starego Miasta? Czy pojawia się na Nadodrzu czy Brochowie? Gdyby się pojawiał, zdałby sobie sprawę z problemów, jakie dotykają połowę mieszkańców naszego miasta. Zauważyłby niemożność zgłoszenia dziecka do żłobka lub przedszkola, zauważyłby, że brakuje szkół, które on likwiduje. Zwróciłby uwagę, że długo trzeba czekać na autobus, bo on likwiduje kolejne linie. Miasto stać na budowę stadionu za 900 mln złotych, ale nie stać na budowę boisk szkolnych – podkreśla Przemysław Witkowski z Krytyki Politycznej.
Pochód ruszył z pl. Jana Pawła II. Na kilkanaście minut uczestnicy zatrzymali się pod agencją pracy na ul. Ruskiej.
- Agencja pracy tymczasowej Work Service jest typowym wykwitem praktyk na dzisiejszym rynku, która dostarcza osób zatrudnianych na umowy śmieciowe - dodaje Dawid Krawczyk.
Stamtąd pochód przez ul. Kazimierza Wielkiego przeszedł na pl. Solny. Na wiecu zebrało się ponad sto osób. Przeważali młodzi – niektórzy, żeby wziąć udział we wrocławskich obchodach 1 maja przejechali kilkaset kilometrów.
- Przyjechaliśmy tu świętować aż z Łodzi. Chcemy zaprotestować przeciw umowom śmieciowym, wyzyskowi ludzi, którzy pracują za marne grosze. Jak akurat mam stałą umowę i nie pozwolę się wyzyskiwać, ale wiele osób musi pracować na umowę o dzieło lub zlecenie – mówi Kamil.
Po manifestacji uczestnicy przenieśli się na ul. Składową, gdzie przewidziano piknik sportowy.
Zobacz także
Tagi: pochód 1 maja, obchody Święta Pracy, demonstracja, krytyka polityczna, przemysław itkowski, rafał dutkiewicz, manifestacja
Zobacz także
Komentarze (4):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Autobus nie zatrzymuje się na przystanku. "Kierowca boi się, że dostanie mandat"
24929 -
Z tych osiedli we Wrocławiu uciekają ludzie. W krótkim czasie ubyło tysiące mieszkańców
19748 -
Ta wrocławska ulica słynie z ganków. Wybudował je XIX-wieczny deweloper
14092 -
Nieoczywiste miejsca na wycieczkę na Dolnym Śląsku. To pomysł na majówkę?
12535 -
Burza, ulewa, wichura i grad. Taka prognoza dla Wrocławia
8170
Najczęściej komentowane
-
Sondaż: Izabela Bodnar wygrywa wybory prezydenta Wrocławia
7 -
Wrocław wybiera: stare układy bez szans na resocjalizację lub jedna poślubiona afera
3 -
Dutkiewicz: Ludzie Dutkiewicza powinni odejść. Sutryk jest pierwszy na tej liście
3 -
Sutryk ogłosił, że zrezygnował z rad nadzorczych. Nie dodał, że musiał to zrobić
2 -
Sutryk czy Bodnar? Tusk: "We Wrocławiu są sami kandydaci Platformy"
2
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~anonim 2012-05-01
17:00:56
brawo, 100 osob naprawde bardzo duzo, hahahaah zenada!
~Śląsk Wrocław 2012-05-01
17:08:32
No tak, lewactwo we Wrocławiu nie istnieje, to muszą ściągać posiłki z innych miast. Na marsze patriotyczne (niepodległościowe, poświęcone żołnierzom wyklętym) przychodzi lekko po 2000 osób, a oni mają około 100 i to tylko dzięki pomocy z zewnątrz. Dobrze, że coraz mniej osób nabiera się na socjalistyczne bajeczki, może wrótce Polska znowu będzie wolnym krajem bez licencji, pozwoleń, atestów, podatków dochodowych i płacy minimalnej.
~Wrocławianin1981 2012-05-01
17:33:33
Lewacka studencka hołota wyjechała do swoich patologicznych rodzin, żeby rozrzucać obornik, to i nie ma już komu demonstrować.
~rev. 2012-05-01
20:50:28
Za to Wy, faszyści, na swoje śmieszne parady ściągacie neonazistów ze Szwecji, Czech i Hiszpanii, razem z ich kompanami z Blood&Honour. Jawnych fanatyków Hitlera. Pogratulować bezmózgowia.