Biznes

Aktywiści apelują, by Wrocław odkupił od Fortum sieć ciepłowniczą. To sposób na walkę ze smogiem

2018-02-05, Autor: mgo

Działacze partii Razem Wrocław i Zieloni Wrocław uważają, że wrocławska sieć ciepłownicza w prywatnych rękach to same kłopoty. Chcą, by magistrat przejął ją i jak najszybciej podłączył do niej budynki.

Reklama

- Spółka Fortum nie wywiązuje się z zadania rozbudowy sieci elektrociepłowniczej we Wrocław. Podłączenie ostatniej kamienicy do sieci w tempie, w jakim dokonuje tego prywatna firma, nastąpi w 2578 r. Nie możemy do tego czasu dusić się smogiem! Wymiana pieców na nowe i ogrzewanie gazem kosztują więcej niż podłączenie do elektrociepłowni. Zarówno względy ekonomiczne, jak i zdrowotne przemawiają za zwiększeniem dynamiki rozwoju sieci. Jedyna alternatywa to przywrócenie z powrotem naturalnego monopolu miasta na dostarczanie usług komunalnych w tym zakresie - przekonywali na poniedziałkowej konferencji prasowej Iwo Augustyński z Razem i Paweł Pomian z Zielonych.

Iwo Augustyński przekonuje, że gmina może wykupić miejską sieć ciepłowniczą z rąk prywatnych przy współpracy z instytucjami publicznymi, nawet bez konieczności zadłużania się.

- Miasto mogłoby utworzyć własną spółkę ciepłowniczą, w której część akcji obejmą finansowi inwestorzy instytucjonalni tacy jak Polski Fundusz Rozwoju czy Towarzystwo Finansowe Silesia. Udział tych inwestorów zależałby od tego, ile miasto może włożyć własnych pieniędzy w projekt i ijaki byłby koszt wykupienia sieci. Następnie miasto mogłoby stopniowo odkupywać udziały tych inwestorów np. do momentu zostania udziałowcem większościowym - radzi wrocławski polityk.

- Ważne jest, aby nie obciążać finansowo mieszkańców i mieszkanek, a zadbać o ich wygodę. Jednym z mądrych rozwiązań dla Wrocławia jest przyłączanie nowych mieszkań do elektrociepłowni. Prywatyzacja miejskiej sieci centralnego ogrzewania od początku była bardzo złym pomysłem, bo uniemożliwia teraz spójny rozwój sieci- dodaje Paweł Pomian.

Miasto sprywatyzowało elektrociepłownię w 2001 r. Niedawno Kogenerację odkupiła Polska Grupa Energetyczna.

- Nadal jednak w prywatnych rękach, dzięki ekipie prezydenta Dutkiewicza, od 2005 r. znajduje się spółka FORTUM. Jako prywatna firma nie ponosi kosztów leczenia chorób wywołanych smogiem. Jej siedziba mieści się w Finlandii. Rafał Dutkiewicz musi latać tam za każdym razem, gdy trzeba podłączyć jakąś kamienicę do sieci. Nic dziwnego więc, że np. w 2015 r. podłączono tylko 8 kamienic. We Wrocławiu oczekuje na to wciąż 4,5 tys. budynków, więc dopiero w 2578 roku w tym tempie zostanie podłączona ostatnia. Zarząd firmy nie musi wdychać zanieczyszczonego wrocławskiego powietrza, ani wnosić węgla na IV piętro kamienicy. Może za to czerpać dodatkowe profity z bycia monopolistą. Monopol ten został podarowany przez miasto i miasto może ten monopol z powrotem odzyskać - podkreślają lewicowi działacze.

Oceń publikację: + 1 + 24 - 1 - 9

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.