Kultura
Bezpłatne warsztaty w operze. Artyści pomogą osobom z powikłaniami po COVID-19
Praca z oddechem, zajęcia ruchowe, ćwiczenia mięśni twarzy w celu poprawienia dykcji, a wszystko przy akompaniamencie fortepianu we wnętrzach Opery Wrocławskiej. Artyści chcą w ten sposób pomóc osobom po COVID-19, które do dziś borykają się z problemami oddechowymi.
– Artyści doskonale wiedzą, że świątynią ciała jest przepona, której używają do wydobycia dźwięków. Wiedzą, jak ćwiczyć, żeby dobrze oddychać. Chcemy się tą wiedzą dzielić – mówi dyrektor Opery Wrocławskiej Halina Ołdakowska. I zaprasza na warsztaty artystyczno-terapeutyczne „Opera daje głos”. – Nie tylko wzmocnią mięśnie i pomogą przywrócić pełny oddech, ale też, dzięki muzyce, poprawią samopoczucie. Będzie serdecznie, zdrowo i pięknie – zapewnia Ołdakowska.
Inicjatywa Opery Wrocławskiej to seria warsztatów dla osób, które przeszły COVID-19 i borykają się z problemami oddechowymi. Ich celem jest m.in. zlikwidowanie trudności oddechowych i poprawienie komfortu codziennego funkcjonowania. Akcja prowadzona jest we współpracy z Dolnośląskim Centrum Chorób Płuc, którego specjaliści będą czuwać nad jej realizacją. Cały program fizjoterapii układu oddechowego, obejmujący specjalnie dobrane ćwiczenia fizyczne, został przygotowany po konsultacjach z lekarzami.
Zobacz także
Warsztaty będą się odbywać trzy razy w tygodniu i poprowadzą je: Anna Szopa z baletu Opery Wrocławskiej (część ruchowa) i Aleksandra Malisz z chóru tej instytucji kultury (część oddechowa). Wszystko odbywać się będzie przy akompaniamencie fortepianu.
Do programu „Opera daje oddech” można zgłaszać się poprzez e-mail [email protected] lub telefonicznie pod numerem: +48 71 370 88 84 (od poniedziałku do piątku w godzinach 8-16). Udział w warsztatach jest bezpłatny.
Pomoc nie tylko od artystów
Z inicjatywy Samorządu Województwa Dolnośląskiego w regionie powstały cztery poradnie dla pacjentów po Covid-19 – we Wrocławiu, Legnicy, Wałbrzychu i Jeleniej Górze. W placówkach realizowane są kompleksowe badania pozwalające ocenić stan zdrowia pacjenta. – Poradnie dla osób po przebytym zakażeniu koronawirusem zwiększają komfort i bezpieczeństwo pacjentów – mówi marszałek Cezary Przybylski z Bezpartyjnych Samorządowców. – Musimy jednak pamiętać, że wiele osób boryka się również z problemami natury emocjonalnej, dlatego tym bardziej zapraszam do opery, której magia i nastrój pomogą poczuć się lepiej, silniej, zdrowiej. Wszyscy czekamy już na powrót do normalności, ale niech to będzie czekanie aktywne – dodaje.
Czy dobrowolnie zaszczepisz się przeciwko COVID-19?
Oddanych głosów: 8854
Tagi: opera wrocławska, COVID-19, powikłania, problemy z oddychaniem, opera daje głos, Halina Ołdakowska, Cezary Przybylski, bezpłatne warsztaty
Zobacz także
Komentarze (2):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~wprxceo1265 2021-02-16
23:31:23
„Skuteczność” lockdownu pokazali Słowacy. Pierwsze ogólne testowanie 31.X-01.XI. Czas jeszcze bez ostrych obostrzeń. 1,06% zarażonych. Drugie ogólne testowanie. Robione po kilku tygodniach ostrych obostrzeń z godziną policyjną włącznie: 1,24% zarażonych.
~wprxceo1265 2021-02-17
08:52:50
Wnioski z opinii prawnej, którą liczy ona sobie 33 bite strony plus 3-stronicowy załącznik; całość jest bardzo interesująca, ale przekraczałaby ramy tego postu, więc ograniczę się do zaprezentowania wniosków końcowych, które pozwalają zorientować się w sytuacji. Po pierwsze – że szczepienia przeprowadzane w ramach ogłoszonego przez Radę Ministrów Narodowego Programu Szczepień, są eksperymentem medycznym przeprowadzanym na ludziach. Po drugie – że do szczepień zostały wykorzystane szczepionki dopuszczone „warunkowo” i tylko na 1 rok i pozostają one na etapie badań klinicznych dotyczących ich skuteczności i bezpieczeństwa. Po trzecie – że na czas opracowania szczepionek i na czas „wyszczepiania” Parlament Europejski i Rada UE „zawiesiły” szereg przepisów regulujących badanie, stosowanie i wprowadzanie do organizmu ludzkiego organizmów genetycznie zmodyfikowanych GMO. W związku z tym – po czwarte – masowe szczepienia takimi preparatami będą postępowaniem bezprawnym. Bo – po piąte – obowiązujące prawo zezwala na udział w eksperymencie medycznym ściśle określonej grupie osób i tylko w określonych sytuacjach za ich uprzednią zgodą, w związku z czym brak jest podstaw prawnych do masowych „wyszczepiań” w ramach Narodowego Programu Szczepień. Wobec tego - po szóste – każdy, kto poddaje się „wyszczepianiu”, powinien zostać poinformowany, że bierze udział w eksperymencie medycznym, podobnie jak powinien zostać poinformowany na temat statusu szczepionek, a obowiązek dostarczenia takiej informacji spoczywa na organizatorach Narodowego Programu Szczepień. Tymczasem zdecydowana większość, a może nawet wszytkie osoby uczestniczące w tym eksperymencie medycznym nie są poinformowane, nawet o tym, w czym tak naprawdę uczestniczą. Punkt siódmy przytacza zacytowany wcześniej przepis konstytucji, a punkt ósmy powtarza i rozwija zasadę z punktu piątego. Po dziesiąte – prawo do dobrowolnie wyrażonej zgody na udział w eksperymencie medycznym nie podlega żadnym ograniczeniom, nawet w przypadku wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, w związku z tym zastosowanie jakiejkolwiek formy przymusu – bezpośredniego, czy pośredniego – będzie działaniem bezprawnym, a zatem może skutkować odpowiedzialnością karną i cywilną, mimo przyjętej przez Sejm zasady tzw. „dobrego Samarytanina” - że funkcjonariusze publiczni nie odpowiadają za nadużycie władzy w związku ze zwalczaniem epidemii – bo konstytucja jest aktem prawnym wyższego rzędu. Po jedenaste – nie można dopuścić kobiety ciężarnej do poddania się zabiegowi szczepienia nawet za jej zgodą, gdyż nie jest możliwe dokonanie wnikliwej oceny skutków zarówno dla niej samej, jak i dla dziecka, a – po dwunaste – jeśli wskutek szczepionki dojdzie do uszkodzenia dziecka poczętego, będzie to skutkowało odpowiedzialnością karną i cywilną tych, którzy „wyszczepienia” dokonali, albo do niego dopuścili i to w pełnym zakresie. Po trzynaste – odpowiedzialności tej podlega personel medyczny, a klauzula „dobrego Samarytanina” nie ma tu zastosowania. Po czternaste – że obecnie stosowane szczepionki zostały dopuszczone „warunkowo”, więc wnioski wynikające z niniejszej opinii prawnej będą miały zastosowanie również w przypadku użycia następnych, warunkowo dopuszczonych szczepionek. Kropkę nad „i” stawia punkt piętnasty, stwierdzający, że poddanie „wyszczepianiu” całej populacji w ramach Narodowego Program Szczepień stanowi eksperyment medyczny na niespotykaną dotąd skalę.