Wiadomości

Bunt w Nowoczesnej. Wrocławski poseł zawiesza członkostwo

2018-01-11, Autor: bas

W czwartek po południu trójka posłów Nowoczesnej poinformowała o zawieszeniu swojego członkostwa w partii. Politycy zrobili to na znak protestu wobec braku jednomyślności członków tego ugrupowania podczas głosowania obywatelskiego projektu uchwały liberalizującej prawo antyaborcyjne. W grupie wykluczonych znalazł się wrocławski poseł Krzysztof Mieszkowski.

Reklama

Poza Mieszkowskim członkostwo w Nowoczesnej na miesiąc postanowiły zawiesić też Joanna Scheuring-WielgusJoanna Schmidt. Cała trójka wyraziła swoje oburzenie wobec zachowania posłów partii, którzy na czas głosowania dotyczącego skierowania do dalszych prac projektu, który miał m.in. pozwolić na aborcję na życzenie wyjęła karty do głosowania z czytników.

– Na znak protestu zawieszam swoją obecność w klubie Nowoczesna, ponieważ jako jeden z 200 tys. osób podpisałem się pod projektem Ratujmy Kobiety. To niezwykle ważny projekt, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z państwem wyznaniowym. Z tym, że kościół narzuca nam swój system wartości oczywiste jest to, że będziemy bronić wolności, demokracji i praw kobiet – mówił na zwołanej w sejmie konferencji prasowej Krzysztof Mieszkowski. – Okazuje się, że moje koleżanki i koledzy z Nowoczesnej nie chcą bronić praw kobiet, nie chcą wolności kobiet, nie chcą żyć w państwie demokratycznym. W tym głosowaniu chodziło tylko o to, żeby skierować ten projekt do komisji – komentował były dyrektor Teatru Polskiego.

Przypomnijmy, że do podobnego zachowania doszło także w szeregach Platformy Obywatelskiej, gdzie troje posłów łamiąc dyscyplinę partyjną zagłosowało za odrzuceniem projektu „Ratujmy Kobiet”, a kilkoro innych (w tym kandydatka PO na prezydenta Wrocławia prof. Alicja Chybicka i poseł Sławomir Piechota) nie wzięli udziału w kontrowersyjnych głosowaniach.

Przypomnijmy, że w środę sejm odrzucił przekazanie do dalszych prac obywatelskiego projektu „Ratujmy Kobiety”. Do skierowania propozycji do prac w sejmowej komisji zabrakło w sumie 9 głosów, które udałoby się uzyskać, gdyby część posłów opozycji zamiast wyciągnąć karty do głosowania poparła inicjatywę.

Przypomnijmy, że tego samego dnia parlament przyjął do dalszego procedowania ustawę „Zatrzymaj Aborcję”, której celem jest zaostrzenie przepisów antyaborcyjnych. Za tą propozycją głosowało 277 posłów.

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.