Sport
Dawid Kareciński przed debiutem w MMA: Czuje głód walki!
Nie boje się wyzwań - zapowiada Dawid Kareciński. Popularny „Karakan” jest doskonale znany i ceniony w środowisku sportów walki. Zapaśnik Śląska Wrocław , medalista Mistrzostw Świata i Europy, już w styczniu zadebiutuje jako zawodnik MMA. Swój pierwszy pojedynek stoczy na gali federacji Armia Fight Night.
- Pandemia mocno dała w kość całemu środowisku sportów walki. Gdyby nie wojsko, gdzie jestem etatowym żołnierzem, to wcale bym nie zarabiał. Zapasy w Polsce to niestety kompletnie nie rentowna dyscyplina. Brakuje przede wszystkim marketingu a co za tym idzie sponsorów. Zainteresowanie ze strony mediów jest minimalne a przecież to sport olimpijski. Żyjemy w swoim małym piekiełku, gdzie afera goni aferę. Związek kompletnie mi nie pomaga. Byłem zdany tylko na siebie. W ostatnim roku wszystkie swoje oszczędności włożyłem w przygotowania. W takich warunkach nie da się normalnie trenować i rozwijać swoich umiejętności a przede wszystkim zarabiać pieniędzy. Dlatego zdecydowałem się na zmiany – tłumaczy Kareciński.
Zobacz także
Dawid Kareciński jest ojcem dwójki dzieci: dwuletniego Kacperka i sześcioletniej Kai.
- Najważniejsza jest dla mnie rodzina i muszę robić wszystko, żeby żyło im się jak najlepiej. To był jeden z głównych powodów dla których postanowiłem się „ przebranżowić” - podkreśla „Karakan”.
- Sport uprawiam od małego, czuje się wojownikiem z krwi i kości dlatego swoją przygodę z MMA chce rozpocząć z wysokiego C. Nie interesuje mnie sztuczne nabijanie rekordu i pojedynki z „kelnerami”. Znam swoje miejsce w szeregu i wiem, że dopiero przecieram szlaki w mieszanych sztukach walki ale już od początku chciałbym bić się z wymagającymi rywalami. Jeśli mam przegrywać to przynamniej chce się czegoś nauczyć - mówi pochodzący z Rudy Śląskiej fighter.
Obecnie w polskim MMA jednym z najlepszych wojowników jest Daniel Rutkowski. Mistrz federacji FEN i Babilon to... były zapaśnik.
- Jeszcze niedawno byliśmy kolegami z kadry narodowej. Toczyliśmy wiele wyrównanych walk. Rutek przeszedł do MMA zaledwie kilka lat temu. Jego postawa tylko mobilizuje mnie do ciężkiej pracy – mówi Kareciński.
Zapaśnik Śląska Wrocław do swojej debiutanckiej walki będzie z pewnością świetnie przygotowany, bo jego sztab robi wrażenie. - Praca z Dawidem to czysta przyjemność - komplementuje swojego podopiecznego Dominik Zadora.
„Zadzior” jeden z najlepszych polskich kickbokserów przygotowuje Karecińskiego pod katem stójki.
- „Karakan” ma doskonałą koordynację ruchową. Jego wielki atut w kickboxingu to zdolność wyprowadzania ciosów z obu rąk. Zapasy wypracowały u niego świetną bazę wydolnościową. Będą z niego ludzie w tej dyscyplinie - ze śmiechem puentuje Zadora.
Głównym trenerem Karecińskiego od stójki jest jednak Witold Kostka, ceniony trener kadry narodowej K-1 oraz klubu Paco Team Mysłowice.
- Ciężko pracujemy na treningach. Jako zapaśnik ma trochę ciężkie nogi ale każdego dnia widać postępy. Trzeba też pamiętać, że stójka w kickboxingu jest nieco inna niż w MMA - dodaje Kostka.
„Karakanowi” pomagają w przygotowaniach także Piotr Karnicki, Roman Zięba, olimpijczyk w zapasach, mistrz Europy Artur Michalkiewicz oraz Artur Gwóźdź. Fizjoterapeutą jest Zachariasz Pryga.
- Z taką ekipą można konie kraść - cieszy się Kareciński, który codziennie trenuje po kilka godzin. Jego bazą we Wrocławiu jest klub Samuraj, gdzie prowadzi również treningi zapaśnicze.
Debiut Dawida Karecińskiego w MMA będzie można zobaczyć już 21 stycznia. Galę Armia Fight Night z udziałem zapaśnika Śląska Wrocław będzie transmitowana na antenie TVP SPORT.
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert