Dwa parkingi park and ride otwarte dla wszystkich. Z powodu małego zainteresowania

Dwa parkingi typu "parkuj i jedź", przy dworcu kolejowym Kuźniki oraz w rejonie skrzyżowania ulic Opolskiej i Głubczyckiej, są od niedawna znów dostępne dla wszystkich kierowców. Miasto tłumaczy tę decyzję bardzo małym obłożeniem tych obiektów - odpowiednio średnio 9 i 15 proc. Dlatego zostały wytypowane do tymczasowego otwarcia szlabanów.

- Faktycznie po wdrożeniu zmian obłożenie parkingów istotnie wzrosło, do 35 i 42 proc. Nie oznacza to jednak, że tak zostanie na zawsze. Wszystkie nasze działania stanowią reakcję na faktyczne obłożenie parkingów i umożliwienia korzystania z nich w pierwszej kolejności przez osoby przysiadające się na komunikację zbiorową - mówi Elżbieta Maciąg z Departamentu Infrastruktury i Transportu.

I dodaje, że otwarcie parkingów i umożliwienie parkowania na nich wszystkim kierowcom, szczególnie w okolicy intensywnej zabudowy mieszkaniowej, może spowodować brak miejsca dla użytkownika, który rzeczywiście chce kontynuować jazdę komunikacją zbiorową. - Dlatego też stale prowadzimy obserwacje i analizujemy poziomy napełnień parkingów - podkreśla Maciąg. 

Osobną kwestią jest fakt, że na części parkingów pojawiły się ostatnio problemy techniczne. Prowadzono testy systemu i dlatego szlabany były otwierane. Jak informuje ZDIUM obecnie, przez dwa, trzy dni, będą trwać tam prace serwisowe w ramach obowiązującej, dwuletniej gwarancji. Taka sytuacja dotyczy m. in. parkingu przy ul. Fieldorfa. 

- Wykonawca sprawdza system, koryguje lub przeinstalowuje oprogramowanie oraz wymienia niezbędne akcesoria, jeśli jest taka potrzeba. Najprawdopodobniej już od piątku system wróci do pracy i szlabany zostaną opuszczone - informuje Maciąg. 

Abstrahując od dynamicznej sytuacji we wrocławskim systemie park & ride, parkingi te mogą być otwierane dla wszystkich w sytuacjach, gdy w rejonie organizowane są imprezy masowe.