Wiadomości

Galeria handlowa zamiast PKS. Wielki handel, mały dworzec [LIST]

2015-06-26, Autor: red
Coraz mniej Wrocławia dla wrocławian. Miasto po raz kolejny pokazuje gdzie jest miejsce mieszkańców, turystów, pieszych i niepełnosprawnych. Wizualizacje nowej galerii handlowej, w której został przewidziany skrawek miejsca na dworzec autobusowy, budzą olbrzymie kontrowersje. Czarny scenariusz się sprawdza – pisze w liście przesłanym do naszej redakcji wrocławianin Paweł Pomian.

Reklama

Galeria handlowa wygrała z dworcem?

 

Wygląda na to, że tak. Niedawno ukazały się wizualizacje projektu nowej galerii handlowej o jakże wdzięcznej nazwie Wroclavia. Idealnie na nich widać o jakich rozmiarach obiektu tu mówimy: potężny moloch liczący 200 sklepów i wypełniający niemal całość powierzchni jaka została sprzedana.

 

Dworzec będzie zlokalizowany... pod ziemią na poziomie -2. Dziwi fakt, że zaplanowano jedynie 11 stanowisk odjazdowych i 2 dla autobusów oczekujących. Dla porównania na starym terenie było ich 18 plus duży plac postojowy. Na dworcu tymczasowym jest ich 14.

 

Jak to zostanie rozwiązane? Nie wszyscy przewoźnicy będą korzystać z nowego obiektu. Prawdopodobnie opłaty będą wysokie, dlatego nie każda firma będzie mogła sobie pozwolić na taki luksus jak Wroclavia. Już teraz dla niektórych przewoźników ceny są zbyt duże, więc muszą zatrzymywać się na przystankach zlokalizowanych w okolicy.

 

Nie przewidziano również miejsca parkingowego dla autobusów. Rzecznik magistratu Arkadiusz Filipowski jest zdania, że nawet najpiękniejszy parking w centrum nie jest dobrą wizytówką miasta, dlatego proponuje, żeby autobusy parkowały... np. na ul. Hubskiej.

 

 

W zamian inwestorzy chwalą się olbrzymim kinem na 20 sal oraz parkingiem na 2300 samochodów. Taki efekt zostanie osiągnięty kosztem przewoźników, podróżnych oraz... sumą 220 mln euro, w przeliczeniu około 900 mln zł, bo tyle ma pochłonąć inwestycja. Jak twierdzi Krzysztof Balawejder, prezes PKS Polbus, jakość i ilość połączeń jest zależna od samych przewoźników i od ich „dogadania się”.

 

Zupełnie jednak nie zgadzam się z taką tezą. Władze miasta i władze dworca powinni wspólnie dążyć do zapewnienia jak najlepszej jakości połączeń. Jesteśmy jednym z największych miast w Polsce, będziemy nosić miano Europejskiej Stolicy Kultury – komunikacja zbiorowa nie powinna być więc kwestią drugorzędną i indywidualną dla portfela firm.

 

Skoro już o komunikacji zbiorowej mowa...

 

Nie możemy zapominać o istotnej kwestii jaką jest komunikacja miejska. Całość powinna sprawnie funkcjonować. Władze miasta za nic mają spójność transportową.

 

Niedawno ukazało się oświadczenie Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia i Inicjatywy Obywatelskiej Referendum Wrocławia, które zostało podpisane m.in. przez przedstawicieli Zielonych. Dotyczy budowy nowego torowiska na ul. Hubskiej. Wiąże się to z budową galerii oraz likwidacją torowiska na ul. Dyrekcyjnej. Prawdopodobnie doprowadzi to do paraliżu komunikacyjnego.

 

– Planowana likwidacja torowiska awaryjnego wydaje się być ukłonem urzędników w stronę dewelopera, budującego galerię handlową. Usunięcie torowiska upłynni bowiem ruch samochodowy obsługujący nową galerię – piszą w swoim oświadczeniu.

 

Nie wiadomo też jak potoczą się losy planowanego torowiska na ul. Suchej. Zgodnie z zapowiedzią Jakuba Skwarło z koncernu Unibail-Rodamco, ulica zostanie wyłączona z ruchu samochodowego. Jedynie autobusy i taksówki będą miały wjazd. Co z trasą tramwajową, wpisaną do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego?

 

– Pod pozorem "remontu", a nie planowanej przebudowy tej ulicy, wycofano się z budowy torowiska – tłumaczy Przemysław Filar, prezes TUMW. – Dzięki temu inwestor zaoszczędzi, a zapłacimy my. Normą jest, że przebudowę układów komunikacyjnych wokół tak wielkich inwestycji wykonują prywatne podmioty, które mają z tego zysk – dodaje.

 

Główne obawy – zieleń, przestrzeń i handel

 

Ewidentnie widzimy, że samowolka inwestora nie jest dobrym pomysłem. Nadzieje o tym, iż inwestor zadba o zieleń, przestrzeń dla ludzi i spójną wizję architektoniczną, zostały pogrzebane. Miasto chciało pozbyć się problemów i zyskać jak najwięcej. Rada Miejska z łatwością przyjęła miejscowy plan zabudowy. Nie było też mowy o konsultacjach społecznych, które powinny być obowiązkiem przy takich inwestycjach.

 

Aleksandra Zienkiewicz ze stowarzyszenia MiastoDrzew, przypomina wycinkę skweru, w tym 115- letniego dębu, który mógłby być ozdobą terenu. – Inwestor, za przyzwoleniem prezydenta i Rady Miejskiej poprzedniej kadencji, funduje nam ogromną kubaturę. W celu umożliwienia inwestorowi postawienia budynku przy samej granicy działki, magistrat pozwolił na wycięcie całego skweru. Zwraca też uwagę na to, że wizualizacje przekłamują rzeczywistość, ponieważ są na nich drzewa przy Aquariusie, których tak naprawdę nie ma. To zabieg celowy po to, aby zrobić złudne wrażenie.

 

– Wszystkie funkcje, jakie powinno pełnić miasto, zostaną wciągnięte do środka tej olbrzymiej galerii handlowej. Na dodatek każdy chcący przejść z jednego narożnika do drugiego krótszą drogą, będzie zmuszony do odwiedzin w tym miejscu – komentuje Aleksandra Zienkiewicz.

 

Przedstawiciele Unibail-Rodamco podkreślają jednak ekologiczne walory dworca: parking dla rowerów i ogrzewanie energią słoneczną. W 2013 roku Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia przedstawiło alternatywny projekt z mniejszym obiektem handlowym, na wzór domu towarowego, biurowcem, placem zieleni publicznej, alejkami drzew i osobnym wejściem na dworzec.

 

– Niestety, mieliśmy rację. Rada Miejska odrzuciła niemal wszystkie nasze uwagi – mówi Przemysław Filar. Jesteśmy poddawani stałej komercjalizacji. Na naszych oczach władze miasta wyraźnie promują bogatych inwestorów, jednocześnie zabijając małe i średnie przedsiębiorstwa. Już teraz mamy największą powierzchnię handlową w przeliczeniu na jednego mieszkańca. W tej okolicy jest mnóstwo galerii handlowych, które wykańczają niewielkich, lokalnych przedsiębiorców. Sklepy sieciowe oferują słabe warunki pracy za niewielkie pieniądze. Cały czas nie mogę się nadziwić jak bardzo został zdegradowany handel na dworcu PKP i w jego okolicy.

 

Paweł Pomian

Oceń publikację: + 1 + 16 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~wr 2015-06-26
    15:57:44

    8 0

    W 100% zgadam się.
    Niestety, ale władze dały popis totalnej ignorancji. Mimo, że wiele środowisk wskazywało minusy tej inwestycji nikt nie wziął ich pod uwagę. Kilka drobnych zmian w założeniach mogłoby ucywilizować to miejsce, a tak będziemy mieli moloch wysysający życie z miasta niczym nowotwór nie dający nic w zamian.

  • ~adaM 2015-06-28
    17:02:49

    3 0

    Heh no i to właśnie jest zarządzanie przestrzenią typowe dla Wrocławia. Szkoda słów, tylko pogratulować panu prezydentowi i całej radzie, którzy jak zawsze mają wszystko w d...

    To miasto dla ludzi bogatych, dla przedsiębiorców, a z normalnych ludzi to jeszcze idiotów robią.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.