Jest ostateczna decyzja w sprawie EIT Plus

Przed wczorajszymi ustaleniami do miasta należała ponad połowa udziałów, 38 proc. do marszałka, a reszta do pięciu wrocławskich uczelni. Teraz Uniwersytet Wrocławski, Uniwersytet Przyrodniczy, Uniwersytet Ekonomiczny, Akademia Medyczna i politechnika mają aż 75 proc., a samorządom przypadło 25 proc.

To właśnie podział tych 25 proc. okazał się problemem. Marszałek Marek Łapiński, niespodziewanie tydzień temu oznajmił, że chce tyle samo co prezydent, czyli 12,5 proc. Było to dużym zaskoczeniem, ponieważ w marcu marszałek mówił, że nawet 1 proc. go zadowoli. Ratusz nie chciał się na to zgodzić, ponieważ to tam zrodził się pomysł na EIT Plus, a miasto wydało już na projekt 19 mln zł. Dla porównania samorząd województwa zainwestował 3,8 mln zł.

Od porozumienia zależała przyszłość projektu. Minister nauki Barbara Kudrycka preferowała równy podział między samorządami, równocześnie uzależniając wypłatę pieniędzy od zgody między udziałowcami. Oznajmiła również, że jeżeli decyzja nie zostanie podjęta do końca maja, projekt upadnie. Gra toczyła się o niemałe pieniądze dla Wrocławia, bo aż 700 mln zł na naukę. Prezydent Rafał Dutkiewicz powiedział Gazecie Wyborczej, że nie jest zadowolony z tej decyzji, ale poszedł na kompromis, ratując tym samym projekt przed upadkiem. Tera EIT Plus może zacząć realizować swoje badawcze projekty, oraz rozpocząć budowę nowoczesnego centrum badawczego na Praczach Odrzańskich. Umowa określająca podział udziałów zostanie podpisana w piątek na walnym zgromadzeniu udziałowców spółki.