Kultura

Koncerty, premiery i festiwal muzyczny. Przegląd weekendowych imprez i wydarzeń

2021-11-06, Autor: Michał Hernes, bas, mat. pras.

Jubileuszowy koncert Lady Pank, hołd dla mistrzów muzyki filmowej, impreza inspirowana kultową stacją MTV, a także premiery teatralne i filmowe. Oto przegląd weekendowych imprez i wydarzeń.

Reklama

Lady Pank to legendarny polski zespół, który w 1981 roku został założony we Wrocławiu przez Jana BorysewiczaAndrzeja Mogielnickiego. Muzycy wystąpią w stolicy Dolnego Śląska w składzie niezmienionym od 27 lat. Lady Pank zagra swoje największe przeboje z czterech dekad działalności.

Na koncercie nie zabraknie także kilku utworów najnowszego albumu LP40, który ukazał się w marcu tego roku. Organizatorzy podkreślają, że w trakcie wydarzenia chętni będą mogli kupić atrybuty fana Lady Pank (gadżety i pamiątki), w oficjalnym sklepie zespołu. Koncert Lady Pank odbędzie się w sobotę, 6 listopada, o godz. 19 w klubie A2 (ul. Góralska 5). Otwarcie bramek nastąpi o godz. 18. Bilety na to wydarzenie, w cenie od 130 zł, można kupować poprzez stronę internetową.

W sobotni wieczór, o godz. 18, w Narodowym Forum Muzyki odbędzie się koncert zatytułowany „Astor Piazzolla – Aconcagua”. Tego dnia wystąpi NFM Orkiestra Leopoldinum pod batutą Christiana Danowicza z udziałem Juanja Mosaliniego, argentyńskiego wirtuoza bando neonu. Wieczór wypełnią dzieła trzech kompozytorów tworzących na styku muzyki popularnej i klasycznej – Juana Pabla Jofrego, Juanjo Mosaliniego oraz Astora Piazzolli. Informacje o biletach znajdują się tutaj.

Z kolei o godz. 20 w Hali Orbita rozpocznie się muzyczny hołd dla takich artystów jak Hans Zimmer, Ennio MorriconeJohn Williams. Będzie można usłyszeć ich największe filmowe hity pochodzące z takich produkcji jak "Król Lew", "Gladiator", "Gwiezdne Wojny", "Piraci z Karaibów", "Dawno temu w Ameryce", "Nienawistna Ósemka", "Lista Schindlera" czy "Szczęki". Bilety można kupować poprzez stronę internetową.

W sobotę, o godz. 19, w Operze Wrocławskiej można będzie usłyszeć utwory Panufnika, Schönberga i Mozarta, w tym słynne „Requiem”, które zostanie wykonane ku czci zmarłych. W trakcie koncertu wystąpią połączone orkiestry symfoniczne Opery Wrocławskiej i Akademii Muzycznej we Wrocławiu, którym dyrygować będzie Bassem Akiki. Scenografię koncertu stanowić będzie malarstwo Poli Dwurnik.Informacje o biletach i obsadzie wydarzenia znajdują się tutaj.

W niedzielę w Starym Klasztorze odbędzie się zaś wydarzenie inspirowane kultową stacją muzyczną MTV. Jej lata świetności przypadły na końcówkę XX wieku. Podczas koncertu zostanie otwarta wystawa plakatów Macieja Świętego poświęcona twórcom, którzy mieli największy wpływ na muzykę rockowa z tego okresu. – Odsłonięte zostaną portrety artystów, którzy ukształtowali gust muzyczny wielu pokoleń, w tym również wrocławskiego gitarzysty i ilustratora – mówią organizatorzy. – Będziemy mogli stanąć twarzą w twarz i usłyszeć m.in. Pearl Jam, U2, Faith No More, Kings of Leon, Coldplay, Amy Winehouse, Radiohead, Alanis Morissete czy Oasis – dodają.

W trakcie imprezy będzie można kupić prezentowane na ekspozycji dzieła. Na koncercie wystąpią wrocławscy wokaliści, z którymi Maciej Święty współpracuje od ponad 10 lat: Agnieszka Bednarek (Soulution), Adam Sypuła (Sypuła Człowiek na Taśmie) i Wojciech "Cieniu" Lechończak (Yellow). Towarzyszyć im będzie zespół muzyczny w składzie: Filip Laszuk (perkusja), Wojciech Charytonowicz (bass), Hubert Radoszko (gitary) i Maciej Święty (gitary). Wydarzenie zatytułowane "Let's Rock! - Złote Lata MTV" odbędzie się 7 listopada o godz. 20 w Starym Klasztorze (ul. Purkyniego 1). Bilety kosztują 35 i 45 zł (przedsprzedaż) oraz 40 i 50 (w dniu koncertu). Można je kupować tutaj.

W niedzielę o godz. 16 w Klubie Łącznik w Czasoprzestrzeni (ul. Tramwajowa 1-3) rozpocznie się Festiwal Pieśniarze Niepokorni. Organizowana od 2013 roku impreza jest „odpowiedzią na potrzebę organizacji wydarzeń, festiwali z kręgu piosenki literackiej, poezji śpiewanej oraz wszelkiej jej odmiany”. Organizatorzy stawiają sobie za cel „przybliżenie oraz możliwość poznania twórczości, w której pierwszoplanową rolę odgrywa niebanalna warstwa tekstowa, zwłaszcza ta mniej spopularyzowana”. W tym roku na festiwalu wystąpią: Marek Andrzejewski, Jarosław Chojnacki, Jan Mierzyński z zespołem „Życie raz”, Jacek Kadis oraz duet Yanistan, czyli Janusz KasprowiczStanisław Marineczko. Bilety można kupować poprzez stronę internetową.

Zabytkowy tramwaj na ulicach miasta

Odrestaurowany tramwaj Maximum z 1901 r. w najbliższy weekend znów pojawi się na wrocławskich torach. W planach są trzy przejazdy na trasie Popowice – Pilczyce. Wcześniej chętni będą mogli oglądać zabytkowy wóz w Zajezdni Popowice. Kolejna już prezentacja odremontowanego tramwaju odbędzie się w niedzielę w godz. 14:30–15. Wagon Maximum będzie stał przed zabytkowymi halami Zajezdni Popowice i czekał na wrocławian, chcących go obejrzeć i zrobić zdjęcie.

Na miejscu pojawią się też rekonstruktorzy, którzy będą zapewniać klimat z początku XX wieku. W niedzielę będzie można przejechać się też zabytkowym pojazdem. Odjazdy z Zajezdni Popowice zaplanowano na godz. 15, 15:40 i 16:20. Na pokład nie będą jednak wpuszczani wszyscy! Warunkiem wzięcia udziału w przejazdach jest założenie stroju pasującego do epoki, w której po Wrocławiu jeździły Maximumy, czyli pierwszej połowy XX w.

– Chodzi o to, by przez cały czas trwania imprezy tramwaj Maximum wraz z pasażerami wyglądał niczym w pierwszych latach kursowania po Wrocławiu. Pozostałe osoby organizatorzy zapraszają z aparatami na trasę przejazdu. Podczas wydarzenia będzie także rozdawana publikacja dotycząca elektryfikacji linii tramwajów konnych we Wrocławiu i wagonów Maximum – mówi Krzysztof Kołodziejczyk z Klubu Sympatyków Transportu Miejskiego.

Na co do kina?

– W małżeństwo księżnej Diany i księcia Karola już dawno wkradł się chłód. Krążą pogłoski o ich romansach i możliwym rozwodzie. Jednak święta Bożego Narodzenia w królewskiej posiadłości Sandringham mają przynieść spokój i rozładowanie napięć – czytamy w opisie filmu „Spencer”. Czy jego twórcom udało się sprostać trudnemu wyzwaniu opowiedzeniu o „królowej ludzkich serc”? Recenzja filmu znajduje się tutaj.

O obojętności przywódców zachodnich mocarstw wobec Holokaustu opowiada z kolei film "Śmierć Zygielbojma", który nakręcono m.in. we Wrocławiu. Nasz dworzec wcielił się w nim w berlińską stację kolejową z 1939 roku. Scenografia budziła u pasażerów przyjeżdżających do Wrocławia spore emocje, tym bardziej, że peron, na którym realizowano film, nie został zamknięty. Statyści wcielili się w niemieckich żandarmów, młodzieńców z Hitler Jugend, obsługę pociągu, a także czekających na stacji pasażerów i gazeciarzy. Zrealizowany m.in. we Wrocławiu film to oparta na faktach opowieść o żydowskim polityku, który próbował zainteresować świat tragedią Holocaustu. W „Śmierci Zygielbojma” grają m.in.: wrocławski aktor Wojciech Mecwaldowski, a także Karolina Gruszka, Tomasz Sapryka, Aleksandra PopławskaJack Roth.

Aktywista i katolik

– „Wszystkie nasze strachy” to fantazja o Danielu Rychalskim i przygnębiających problemach takich jak sprawy związane z LGBT i rodziny na granicy. Piękno tego filmu polega na tym, że oglądając go, zaczynamy prywatną wędrówkę po własnym wnętrzu i swoich spostrzeżeniach. Nie da się zmusić ludzi do empatii i miłości. Każdy przeżywa tę podróż samodzielnie – aktor Dawid Ogrodnik mówi o „Wszystkich naszych strachach”. – W trakcie pracy nad tym filmem, gdy myślałem o przemianie bohatera, który działa pro-społecznie, przyświecało mi motto: „jeżeli chcesz kogokolwiek zmienić, zacznij od siebie” – podkreśla. – Jezus Chrystus wygłaszał pewne myśli i emocje, a ludzie sami postanowili za nim pójść. Nie miał co do nich oczekiwań. Poszliśmy za tą myślą. To trudna droga, ale zaryzykowaliśmy takie ujęcie postaci – dodaje.

Bohaterem filmu jest Daniel Rycharski (w tej roli Dawid Ogrodnik) – artysta, katolik i aktywista. – Domy w rodzinnej miejscowości ozdobione są jego imponującymi malowidłami, rzeźby trafiają na cenione wystawy w Warszawie, a instalacje w rodzaju podświetlonej i pozdrawiającej głosami mieszkańców kapliczki służą lokalnej wspólnocie – czytamy w opisie filmu.

Bohater jest głęboko wierzącym katolikiem, który angażuje się w sprawy duchowe, a jego znakiem znakiem rozpoznawczym jest bluza ozdobiona tęczowymi elementami. – Mężczyzna uważa, że kościół nie powinien być miejscem wykluczenia, a w jego wspólnocie jest miejsce dla każdego bez względu na światopogląd i osobiste wybory. W wyniku dramatycznych wydarzeń Daniel decyduje się na wzięcie udziału w odważnej walce w obronie swoich idei i postanawia rozprawić się z homofobią mieszkańców rodzinnej miejscowości – można przeczytać w streszczeniu tej produkcji. „Wszystkie nasze strachy” dostały Złote Lwy dla najlepszego filmu na tegorocznym festiwalu w Gdyni.

List miłosny do kina, mody i muzyki, a zarazem zaskakujące i trzymające w napięciu połączenie thrillera i horroru. Kolejną kinową propozycją jest „Ostatniej nocy w Soho”. – Film opowiada o Eloise (Thomasin McKenzie), która przyjeżdża to Londynu i marzy o karierze projektantki mody. W tajemniczych okolicznościach spotyka olśniewającą piosenkarkę, Sandy (Anya Taylor-Joy). Ale Londyn lat 60-tych nie jest tym, czym się wydaje – czytamy w opisie „Ostatniej nocy w Soho”. Oto recenzja tej produkcji.

Powyższe filmy można oglądać m.in. w Dolnośląskim Centrum FilmowymKinie Nowe Horyzonty.

Klasyka fantastyki

W związku z setną rocznicą urodzin najwybitniejszego przedstawiciela polskiej fantastyki i jednego z najpoczytniejszych pisarzy science-fiction na świecie Stanisława Lema, rok 2021 został ogłoszony Rokiem Stanisława Lema. Z tej okazji Ośrodek Kultury i Sztuki we Wrocławiu wraz z Dolnośląskim Centrum Filmowym organizuje pokaz filmu „Test Pilota Pirxa” z 1978 r. w reżyserii Marka Piestraka. Po pokazie filmowym odbędzie się spotkanie z odtwórcą jednej z głównych ról Zbigniewem Lesieniem, grającym I pilota Johna Caldera (członka załogi „Goliatha”) oraz z reżyserem Markiem Piestrakiem. Wydarzenie odbędzie się w sobotę o godz. 16, w kinie DCF. Wstęp wolny. Więcej informacji znajduje się tutaj.

Teatralne propozycje

Na scenie na Świebodzkim Teatru Polskiego premierowo można będzie zobaczyć spektakl „Listy… i wszystkie lądy i wszystkie morza świata” w reż. Bożeny Klimczak. To przedstawienie poświęcone pamięci starszego brata Tadeusza Różewicza – Janusza (1918–1944), który był zamordowanym przez Niemców młodym poetą i oficerem AK. – Przed laty Tadeusz Różewicz wydał książkę zatytułowaną "Nasz starszy bra"t, zbierającą twórczość Janusza, korespondencję i wspomnienia o bracie. Na podstawie tej książki powstał scenariusz spektaklu – mówią twórcy przedstawienia.

Chcą przypomnieć postać Janusza – pierwszego krytyka i artystycznego powiernika młodszego Tadeusza. Oprócz aktorów i tancerzy Wrocławskiego Teatru Tańca w spektaklu na żywo występuje polsko-ukraińska grupa Dagadana, łącząca w swojej twórczości elementy muzyki folk z elektroniką i jazzem. Wykonywane przez Dagadanę songi powstały do wierszy Janusza Różewicza. Spektakl zostanie wystawiony w sobotę i niedzielę o godz. 19.

W weekend na scenie na Zapolskiej będzie zaś można zobaczyć przedstawienie „Stara kobieta wysiaduje”. – W 1968 roku Tadeusz Różewicz – będąc poetą – przewidywał kataklizm i zagładę ludzkości, ale przede wszystkim zanik zwykłej, szczerej i głębokiej komunikacji międzyludzkiej – mówi Grzegorz Bral, reżyser spektaklu.

Szczegóły i informacje o biletach znajdują się na stronie Teatru Polskiego we Wrocławiu.

W sobotę o godz. 19 na scenie Laboratorium w Instytucie Grotowskiego będzie można zobaczyć „Paradox”. – To autorski dramat inspirowany dwiema książkami Joseph’a Hellera „Paragraf 22” i „Closing Time”. Wizyjna opowieść jest pełna przewrotnych akcji i napięcia dramaturgicznego. Zwraca się wprost do wrażliwości widza i wiedzie jego emocję na wyprawę… na groteskową wycieczkę szlakiem strachu o własne życie – można przeczytać w opisie wydarzenia. Informacje o biletach znajdują się tutaj.

W weekend w Centrum Sztuk Performatywnych Piekarnia wystawiony zostanie spektakl „Tiki i inne zabawy” Wrocławskiego Teatru Pantomimy. – Twórczość dramatyczna Antona Czechowa oraz wzięta w cudzysłów sytuacja psychoterapii grupowej stają się dla twórców pretekstem do eksplorowania ich teatralnej formy – czytamy w opisie przedstawienia.  W związku z tym, że grupę terapeutyczną tworzą różni bohaterowie z dramatów Czechowa, doszło do spotkania niemożliwego: Płatonowa z Iwanowem, jak i Raniewską (“Wiśniowy sad”). Trzy Siostry skonfrontowały się natomiast z Borkinem (“Iwanow”), a Szarlotta (“Wiśniowy sad”) zestawiona była z Trigorinem (“Mewa”).

Organizatorzy wyjaśniają, że te Czechowowskie typy zostały w spektaklu „zderzone ze sobą wraz z ich wadami i trudnościami, z jakimi zostali ‘zdiagnozowani’ przez twórców przedstawienia: depresją, chorobą dwubiegunową czy histerią, a sytuacja terapii grupowej jest środkiem do zbudowania relacji między bohaterami”. Spektakl będzie można zobaczyć w sobotę i niedzielę o godz. 19 w Piekarni. Bilety można kupować poprzez stronę internetową.

W weekend na dużą scenę Wrocławskiego Teatru Lalek wróci natomiast obsypane nagrodami podczas Festiwalu małych Prapremier przedstawienie „Ojeja! albo o dziewczynce, która nie znała własnego imienia”. To spektakl skierowany dla całej rodziny (i dzieci powyżej 6 roku życia),rozgrywający się w baśniowej scenerii, ale dotykający spraw bliskich wszystkim rodzicom i dzieciom. Bilety można kupować tutaj.

We Wrocławskim Teatrze Współczesnym znów wystawiony zostanie zaś „Garbus”. To zagadkowy dramat Sławomira Mrożka o rozpadzie więzi między ludźmi i świata wokół nich. Akcja dzieje się w pensjonacie, do którego przyjeżdżają dwie pary małżeńskie oraz Student. – Kryzys w małżeństwie Barona i Baronowej widoczny jest gołym okiem - nie usiłują nawet zachować pozorów – można przeczytać w zapowiedzi spektaklu. Jego bohaterami są Onek i Onka – wzięty prawnik i malarka, którzy grają - przed światem i przed sobą - role zgodnej pary. Tak naprawdę żyją w ciągłym konflikcie.

– Garbus może być rozumiany jako synonim „egzystencji” – pisał w jednym z tekstów autor dramatu, Sławomir Mrożek. – Zdarzenia się dzieją, są w ogóle możliwe, dzięki temu, że jest coś takiego jak „egzystencja”. Można go także uważać za symbol „sił witalnych”, i tak dalej. Na innym poziomie można w nim widzieć personifikacje tego wszystkiego, co jest w społeczeństwie nietypowe. Może reprezentować różnego rodzaju mniejszości: rasowe, społeczne, biologiczne. reprezentuje tych wszystkich, którzy są „inni niż my” i dlatego „muszą być gorsi” – podkreślił słynny polski dramaturg.

„Gabrusa będzie można zobaczyć w sobotę o godz. 19 i niedzielę o 18. Informacje o biletach znajdują się tutaj.

Co w muzeach?

Zakończył się konkurs, w ramach którego magistrat kupił od wrocławskich artystów dzieła sztuki, wspierając ich w czasie pandemii. Miejska kolekcja powiększyła się o 21 eksponatów, które można oglądać na czasowej ekspozycji  w Arsenale (oddziale Muzeum Miejskiego Wrocławia) przy ul. Cieszyńskiego 9. Wystawa jest czynna do 14 listopada w godzinach od 11 do 17 od środy do soboty, a w niedziele od 10 do 18. Po jej zakończeniu dzieła na stałe będą eksponowane we wrocławskich instytucjach kultury i w budynkach Urzędu Miejskiego. Niektóre zostaną wykorzystane do celów reprezentacyjnych przez rezydenta Wrocławia.

W sobotę, o godz. 17, w Muzeum Architektury (ul. Bernardyńska 5) w pierwszą rocznicę śmierci profesora Olgierda Czernera odbędzie się spotkanie poświęcone pamięci tego założyciela i pierwszego dyrektora tej instytucji kultury, konserwatora Zabytków Wrocławia (1955-1965), architekta i pedagoga, „człowieka, który współtworzył powojenny Wrocław i którego znaczenia dla rozwoju wrocławskiej kultury nie sposób przecenić”. Wydarzenie ma charakter otwarty. W trakcie spotkania odbędzie się kameralny koncert chóru Cantores Minores Wratislavienses.

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1333