Wiadomości
Media bez wyboru. Antyrządowy protest na wrocławskim Rynku [ZDJĘCIA]
W sobotnie popołudnie na wrocławskim Rynku osoby, które sprzeciwiają się nałożeniu na niezależne media podatku od reklam, wzięły udział w proteście "Solidarnie w mediami".
Pod pręgierzem ok. godz. 13 zebrało się kilkadziesiąt osób, w tym przedstawiciele organizacji takich jak Spacerowicze, Nowa Nadzieja, Strajk Kobiet Wrocław, PO, Młodzi Demokraci Dolny Śląsk, Młoda Lewica, Strajk Obywatelski, Nowa Lewica, Obywatele RP, Teatr Polski - w podziemiu, Wrocław dla Demokracji, KOD i Wiosna. Do pikiety dołączyli też mieszkańcy i przechodnie.
Zobacz także
Organizatorzy protestu sprzeciwają się "kneblowaniu wolnych mediów, niezależnych od partii rządzącej". Przypomnijmy, że w środę, na jeden dzień, mnóstwo portali internetowych, gazet oraz stacji telewizyjnych i radiowych zaprzestało publikowania treści/nadawania w ramach protestu wobec nowego pomysłu rządu na dodatkowy podatek dla mediów, kin i firm billboardowych. W protest włączył się także nasz portal.
Władze państwa zapowiadają, że pozyskane w ten sposób pieniądze przeznaczą na walkę z gospodarczymi skutkami epidemii koronawirusa. Protestujący na Rynku uważają, że to tylko przykrywka. Uczestnicy pikiety zostali wylegitymowani przez policję.
Czy popierasz protest wolnych mediów?
Oddanych głosów: 2098
Tagi: media bez wyboru, podatek, reklamy, media, protest, Rynek, dziennikarze, dziennikarstwo, solidarnie z mediami, wolne media
Zobacz także
Komentarze (2):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Autobus nie zatrzymuje się na przystanku. "Kierowca boi się, że dostanie mandat"
25450 -
Ta wrocławska ulica słynie z ganków. Wybudował je XIX-wieczny deweloper
14654 -
Nieoczywiste miejsca na wycieczkę na Dolnym Śląsku. To pomysł na majówkę?
13078 -
Burza, ulewa, wichura i grad. Taka prognoza dla Wrocławia
12110 -
Zorza polarna - nie widziałeś? Dziś będzie powtórka! [KIEDY ZORZA POLARNA]
9190
Najczęściej komentowane
-
Sondaż: Izabela Bodnar wygrywa wybory prezydenta Wrocławia
7 -
Wrocław wybiera: stare układy bez szans na resocjalizację lub jedna poślubiona afera
3 -
Dutkiewicz: Ludzie Dutkiewicza powinni odejść. Sutryk jest pierwszy na tej liście
3 -
Sutryk ogłosił, że zrezygnował z rad nadzorczych. Nie dodał, że musiał to zrobić
2 -
Sutryk czy Bodnar? Tusk: "We Wrocławiu są sami kandydaci Platformy"
2
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~wprxceo1265 2021-02-13
19:13:38
Zgadzam się, że należy " ***** *** "! Jednak głupotą jest wspieranie obcego, kolonialnego [wobec "TenKraju"=POJLIN] kapitału(!) - dlatego - są to słowa rozsądne, warte przemyślenia, więc je przytaczam : „Wydaje (...) się dziwnym zarzut, że podatek uderzy w małe firmy, podczas gdy progi tego podatku zdają się wskazywać na to, że ma dotyczyć właśnie wydawców dużych i wielkich. To owszem uderza w interesy koncernów, ale nie wydaje się żeby uderzało w interesy mniejszych firm, mniejszych wydawców i mniejszych mediów. Również tryb przeprowadzenia akcji, o której nikt (...) nie informował, wskazuje raczej na chęć uzyskania wrażenia jakoby o interes branży walczyły media nazywające siebie „wolnymi”, a reszta była „niesolidarna”. Nikt (...) nawet nie dał szansy podjęcia decyzji o „byciu solidarnym”, ponieważ nikt nas o tej akcji nie poinformował. W związku z czym nie czujemy się do niej zaproszeni. Najbardziej groteskowe wydaje się jednak ubranie tego w pozory „walki o wolność słowa”. Tym bardziej, że w akcji biorą udział media, które najczęściej nie podnoszą kwestii autentycznych zagrożeń dla wolności słowa, takich jak cenzura Big Tech. Ocenzurowanie słów Prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa nazywały „wielką chwilą dziennikarstwa”, a mniejszych mediów, które z racji monopolizacji przepływu informacji i opinii przez koncerny prowadzące media społecznościowe, są skazane na obecność w mediach społecznościowych i niszczone przez ograniczanie im zasięgów z powodów ideologicznych, jakoś nie biorą w obronę. Równie groteskowe wydają się być „interwencje” pełniącego obowiązki ambasadora Stanów Zjednoczonych w tym zakresie. Nie jest rolą ambasadora ingerowanie w wewnętrzne sprawy kraju, w którym jest ambasadorem. Tym bardziej w świetle przytoczonych przez nas argumentów. Gdzie byli ci „obrońcy wolności słowa” kiedy przejmowano jeden z największych dzienników ogólnopolskich pod śmietnikiem? Gdzie byli ci „obrońcy wolności słowa” kiedy w tajemniczy sposób zmieniano naczelnego największego tabloidu? Gdzie byli ci „obrońcy wolności słowa” kiedy wyrzucano Cezarego Gmyza za artykuł o trotylu na wraku Tupolewa? Gdzie byli ci „obrońcy wolności słowa” kiedy banowały (...) media społecznościowe? Gdzie byli ci „obrońcy wolności słowa” kiedy sekowano Telewizję Trwam na multipleksie? Nie było ich wtedy, właśnie wtedy kiedy ta wolność słowa była autentycznie niszczona. I dzisiaj kiedy koncerny Big Tech budują nowy światowy totalitaryzm, również ich nie ma, bo akurat uważają, ze jest to w ich interesie.”
~cezary141 2021-02-13
21:06:55
zdychające post-ubeckie bydło