Na sygnale

Miał przy sobie kilkanaście porcji marihuany. Z komisariatu odebrała go matka

2019-07-08, Autor: bas

To już kolejna osoba, która odpowie za posiadanie narkotyków. 17-latek wpadł, gdy w centrum Wrocławia bez skrępowania wyciągnął woreczek z zakazaną substancją. Z uwagi na jego młody wiek, po zatrzymaniu, na komisariat została wezwana jego matka.

Reklama

Do zatrzymania doszło na placu Bema we Wrocławiu. Policyjni wywiadowcy zauważyli, że stojący tam chłopak wymachuje podejrzanym woreczkiem.

– Funkcjonariusze od razu postanowili sprawdzić, co młody wrocławianin trzyma w swojej dłoni. 17-latek oświadczył policjantom, iż są to środki odurzające. Twierdząc, że znalazł je podczas spaceru. W związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przestępstwa młody mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do najbliższego komisariatu – mówi sierż. Krzysztof Marcjan z wrocławskiej policji.

Podczas kontroli okazało się, że chłopak miał przy sobie kilkanaście woreczków z marihuaną i kilka tabletek MDMA.

W związku z tym, że zatrzymany był niepełnoletni, policjanci o jego występku poinformowali rodziców. – Po czynnościach otrzymał wezwanie do stawiennictwa na komisariacie i w związku z młodym wiekiem, został przekazany pod opiekę swojej mamy, która odebrała łamiącą prawo pociechę z jednostki policji – dodaje sierż. Krzysztof Marcjan.

Dalszy los 17-latka jest teraz w rękach sądu. Grozić mu może teraz kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

Oceń publikację: + 1 + 5 - 1 - 4

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.