Wiadomości

Miasto odpowiada na skargi od mieszkańców Nowego Dworu. Nie będzie remontu ani sprzedaży ruin

2014-10-28, Autor: Tomek Matejuk
Mieszkańcy Nowego Dworu piszą do prezydenta Dutkiewicza w sprawie pustostanu przy ulicy Wojrowickiej z prośbą o interwencję. Urzędnicy odpowiadają, że teren jest zabezpieczony, ogrodzony i kontrolowany. Miasto nie planuje jednak remontu niedokończonego obiektu, nieruchomość nie jest też wystawiona na sprzedaż.

Reklama

Wczoraj pisaliśmy o mieszkańcach Nowego Dworu, którzy skarżą się, że niedokończona budowla przy ul. Wojrowickiej przy XV Liceum Ogólnokształcącym zagraża bezpieczeństwu. Zwrócili się oni o pomoc w tej sprawie do rady osiedla.

 

- Pustostan, niedokończona budowla szpeci okoliczne widoki, gromadzi spożywających alkohol, zgodnie z informacją mieszkańców - także inne używki, zagraża bezpieczeństwu, dochodzi w tym rejonie do awantur, zaczepek - wylicza Łukasz Olbert, przewodniczący zarządu osiedla Nowy Dwór.

 

Inaczej całą sprawę widzą urzędnicy.

 

- Teren jest zabezpieczony i ogrodzony, a w razie ubytków zabezpieczenia są uzupełniane. Teren jest kontrolowany i sprawdzany pod tym kątem. W szkole uczniowie są informowani, że wchodzenie na ten ten jest zabronione, a w czasie przerw są prowadzone dyżury nauczycieli. Okolica jest również patrolowana przez służby porządkowe - zapewnia Anna Bytońska z wrocławskiego magistratu.

 

 

W urzędzie tłumaczą, że niedokończony budynek jest pozostałością po inwestycji rozpoczętej przez poprzedniego prowadzącego w latach 80. dla potrzeb placówki oświatowej, a decyzję o budowie podjęło Kuratorium Oświaty.

 

- Szkoły średnie zostały przejęte przez samorządy w 1999 roku. Przejmując szkołę miasto stało się również właścicielem niedokończonej inwestycji - podkreśla Anna Bytońska.

 

Jak tłumaczą przedstawiciele rady osiedla, zgodnie z deklaracjami dyrektora Wydziału Edukacji w magistracie, ten teren miał być przeznaczony na cele oświatowo-kulturalne.

 

- Ze smutkiem przyjęliśmy informację o zamiarze sprzedaży tej nieruchomości w prywatne ręce - dodaje Łukasz Olbert.

 

Tymczasem w magistracie przyznają, że nieruchomość była przygotowywana do obrotu cywilno-prawnego, jednak ze względu na uwarunkowania, m.in. brak drogi dojazdowej, nie została i nie jest wystawiona na sprzedaż.

 

- Z naszych ekspertyz wynika, że znacznie mniej kosztowne byłoby wyburzenie stojącego budynku i ewentualne postawienie w tym miejscu kolejnego, niż remontowanie istniejącego. Koszt wyburzenia to ponad milion złotych - wyjaśnia Bytońska.

 

W magistracie podkreślają, że obecnie, ze względu na niż demograficznych w szkołach ponadgimnazjalnych, nie ma potrzeby rozbudowy placówki.  Z kolei niezbędne są inwestycje (m.in. w przedszkola i placówki szkolno-przedszkolne) w innych rejonach miasta.

 

W piśmie do prezydenta Rafała Dutkiewicza zarząd osiedla wskazuje, że pustostan można byłoby zagospodarować z korzyścią dla mieszkańców.

 

- Wskazane miejsce mogłoby posłużyć dla najpilniejszych potrzeb lokalnej społeczności, jak choćby miejsca postojowe, przedszkole, żłobek, klub młodzieżowy lub też skateplaza - podkreśla Olbert.

 

Urzędnicy tłumaczą natomiast, że Departament Edukacji może umożliwić korzystanie z terenu zainteresowanym jednostkom, które chciałyby go wykorzystać na cele kulturalne albo oświatowe.

 

 

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.