Wiadomości
Mocne, antyrządowe słowa na wrocławskim Festiwalu Wolności. „Ich język jest populistyczny i nieznośnie endecki”
We Wrocławiu trwa Kongres Festiwalu Wolności. To wydarzenie zorganizowane przez wrocławski magistrat w ramach obchodów 29. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów z 1989 roku. Gospodarz kongresu na otwarcie ostro skrytykował polski rząd mówiąc, że jego działania odbiegają od standardów demokracji liberalnej, a obecna polska jest republiką „obok konstytucyjną”. W panelach dyskusyjnych, które potrwają do wieczora biorą udział m.in. byli prezydenci Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski, były premier Kazimierz Marcinkiewicz i siostra byłego prezydenta USA dr Auma Obama.
Otwierający kongres prezydent Rafał Dutkiewicz podkreślał rolę pierwszych częściowo wolnych wyborów w budowaniu dumy i zadowolenia Polaków. Prezydent Wrocławia zaznaczył jednak odczuwa niepokój związany z wydarzeniami w Polsce, Europie i na świecie. – Poczynania rządzących naszym krajem dalekie są od norm i standardów demokracji liberalnej. Częstokroć przypominają zwykły dyktat większości nad mam nadzieję chwilową mniejszością. Republika, w której funkcjonujemy to nie IV RP, ale republika poza, czy też obok konstytucyjna – mówił Dutkiewicz. – Język rządzących stał się i populistyczny, i nieznośnie endecki zarazem, co jest częścią nacjonalistycznej fali płynącej przez Europę. Pracujący człowiek poci się, zepsuty pot cuchnie, trzeba się z niego obmywać. Nacjonalizmy są cuchnącym, zepsutym potem społeczeństw. Nie pierwszy raz wołam z Wrocławia: obmyj się Europo – dodał prezydent Wrocławia, który zaznaczał też, że wolność jest naruszana na wchód od Polski: w objętej wojną Ukrainie oraz w Rosji, gdzie są więźniowie polityczni.
Zobacz także
Tuż po przemówieniu prezydenta Wrocławia, w pierwszym panelu dyskusyjnym udział wzięli byli prezydenci Polski Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski, nad których dyskusją czuwał Adam Michnik. Dyskusję dwóch byłych prezydentów poprzedziła nagrana wcześniej wypowiedź prezydenta Lecha Wałęsy, który odnosił się do wydarzeń z 1989 roku.
Bronisław Komorowski, który pod koniec lat 80-tych nie był entuzjastą wyborów czerwcowych mówił dziś, że jest pełny uznania dla Wałęsy, który ideę tę wtedy popierał. – Istniał tysiąc powodów, do tego aby się obawiać co do wyników wyborów w czerwcu 89-ego roku i co do finału kompromisu z obozem komunistycznym. Podziwiam pana prezydenta Wałęsę, że był taki pewien tej wygranej. Ja nie byłem. Uważałem, że komuniści zgodnie ze swoją naturą nas po prostu oszukają i wykorzystają po to, aby nie oddać do końca władzy, po to aby nie stworzyć systemu w pełni demokratycznego i przerzucić na obóz solidarnościowy odpowiedzialność za bankructwo polityczne, moralne i gospodarcze poprzedniego systemu – tłumaczył prezydent Komorowski. – Uważałem, że to jest absolutnie realne zagrożenie i jestem szczęśliwy, że rzeczy potoczyły się inaczej, że finał tego wielkiego starcia był taki, jaki był – dodał.
Aleksander Kwaśniewski z kolei podkreślał, że momentem rozpoczynającym proces zmian był finał obrad Okrągłego Stołu. – Fakt, że uzyskano to porozumienie i że stało się to wydarzeniem publicznym, zadecydowało, że te wybory się odbyły i to się odbyły bez różnych sztuczek, a wynik wyborczy był jednoznaczny. Uważam, że wybory 4 czerwca były legitymizacją tego kompromisu Okrągłego Stołu i ewolucyjnej drogi, którą przyjęliśmy – mówił Kwaśniewski. – Szok był duży, ale wyciągnięcie wniosków nie trwało długo. Zarówno Jaruzelski i Rakowski, czyli ci, którzy decydowali wtedy o postawie strony partyjno-rządowej, przyjęli te wyniki z pełnym zrozumieniem i pokorą – dodał były prezydent, który w 1989 roku reprezentował stronę partyjną.
Dyskutanci odnieśli się też do obecnej sytuacji w Polsce. – Nigdy po 89-tym roku Polska nie była w takim dołku wizerunkowym, prestiżowym, możliwościowym, jak teraz. Jeżdżę sporo po świecie i jak cały czas bycie Polakiem to był atut, tak teraz w kółko trzeba się tłumaczyć, że to nie „naród polski, ale rząd”. Powiedzcie ku pokrzepieniu serc, cytując klasyka ostatniej epoki „panie prezydencie, damy radę?” – pytał swoich gości Adam Michnik.
– To minie, to oczywiście minie. Tylko chcielibyśmy, żeby to było jak najszybciej. Nie można liczyć, że to się samo załatwi, trzeba aktywności i źródeł optymizmu – odpowiadał Bronisław Komorowski. – Przeżyliśmy PRL, przeżyjemy PiS – wtórował mu Aleksander Kwaśniewski.
Tagi: Festiwal Wolności, 4 czerwca, kongres wolności, rafał dutkiewicz, Bronisław Komorowski, aleksadner kwaśniewski
Zobacz także
Komentarze (1):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Na polskim niebie zobaczymy dziś ducha! Patrz w górę wieczorem!
14615 -
Nieoczywiste miejsca na wycieczkę na Dolnym Śląsku. To pomysł na majówkę?
13412 -
Burza, ulewa, wichura i grad. Taka prognoza dla Wrocławia
12509 -
Zorza polarna - nie widziałeś? Dziś będzie powtórka! [KIEDY ZORZA POLARNA]
10538 -
Zwierciadła akustyczne we Wrocławiu - znasz to miejsce? Rozmowa na odległość bez telefonu!
8891
Najczęściej komentowane
-
Ulice Wrocławia pełne nieczynnych torowisk. Miłośnicy historii chcą, by zostały
1 -
Policja równa z ziemią komisariat przy Trzemeskiej. Mamy zdjęcia z rozbiórki!
1 -
Tak wykluwają się bociany. Nagrali film ukrytą kamerą. Ale urocze!
1 -
Lynch i Tarantino. Rewir Twórczy we Wrocławiu wypełniają kinowe murale
1 -
Wrocław: Rośliny, kawa i moda znów w Czasoprzestrzeni
1
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Zet 2018-06-05
14:45:07
Cóż za hipokryzja! Sprzedali polską gospodarkę, 'wygaszali' Państwo Polskie [o którym sami mówili, że to "ch.., d... i kamieni kupa"], a teraz mówią o wolności?! Niepodległość i wolność była i jest dla nich tylko oralną dekoracją!!! O takich politykach Naczelnik mówił, że są jak: [tu cytat] 'dz...wki'!