Mocny finisz sezonu zasadniczego. Volley Wrocław wygrywa z Budowlanymi Łódź!

Przed wyjazdem do Łodzi sytuacja wrocławianek w tabeli była już jasna i klarowna. Zawodniczki Volleya były pewne dziesiątej pozycji na koniec sezonu zasadniczego. Oznacza to, że mecz z Budowlanymi nie jest dla nich ostatnim w kampanii 2020/21. Czeka je bowiem jeszcze dwumecz o dziewiątą pozycję na koniec całego sezonu. Ich rywalki w tych starciach również były już znane, czyli Pałac Bydgoszcz. Zatem pod kątem punktów oraz ligowej tabeli, spotkanie z łodziankami nie miało już dla Volleya znaczenia, ale wciąż była to szansa na zakończenie fazy zasadniczej pozytywnym akcentem. Wrocławianki w ostatnich spotkaniach niemal nieustannie grają po pięć setów. Ich poprzednie pięć spotkań kończyło się po tie-breaku, ale wygrać udało im się tylko z Jokerem Świecie.

Ich rywalki z Łodzi mają z kolei ostatnio mnóstwo kłopotów. Nie dość, że ostatni mecz ligowy wygrały 26 stycznia (4 porażki z rzędu), to jeszcze w ostatnim czasie zaatakował je koronawirus. Mecz z Volleyem został opóźniony o ponad godzinę, gdyż łodzianki czekały na wyniki dodatkowych testów na COVID. Co więcej, z powodu zakażeń w ich składzie zabrakło wielu kluczowych zawodniczek – Veroniki Jones-Perry, Julii Nowickiej, Marii Stenzel. Drużynę poprowadził także asystent pierwszego trenera, Maciej Biernat. Ogólnie zespół Budowlanych liczył zaledwie 8 zawodniczek.

Pech jednych, otwiera szansę przed drugimi. Wrocławianki stanęły przed świetną okazją by ograć zespół z Łodzi na ich boisku i wykorzystały ją w pełni. Już w pierwszym secie zawodniczki Dawida Murka szybko wyszły na prowadzenie 6:3 i taką trzypunktową przewagę trzymały przez większość partii. Świetnie na ataku spisywały się zwłaszcza Natalia Murek i Karolina Witkowska. Pod koniec seta wrocławianki jeszcze podkręciły poziom i ostatecznie triumfowały w nim 25:19.

To był jednakże ostatni tak jednostronny set w tym meczu. Gospodynie nawet w bardzo okrojonym składzie, potrafiły podjąć twardą walkę z Volleyem. Pokazały to już w drugiej partii. Oba zespoły zdobywały w niej punkty seriami. Wrocławianki zaczęły od prowadzenia 3:0, a niedługo później było już 5:3 dla Budowlanych. Łodzianki w pewnym momencie prowadziły już 13:10 i nie minęło wiele czasu a zrobiło się 14:14. W końcowej fazie seta wydawało się, że wzorem poprzedniej partii, końcówka będzie już dominacją wrocławianek. Wyszły one bowiem na prowadzenie 23:19. Jednak gospodynie nie dość, że zdołały odrobić całe straty, to miały nawet piłkę meczową. Wrocławianki wyszły z tego jednak obronną ręką, a dwa udane bloki Izabelli Rapacz z rzędu zapewniły im zwycięstwo 27:25.

Trzeci set natomiast był bardzo podobny do drugiego, z tym że tutaj nieco więcej było walki punkt za punkt. W barwach Volleya cały czas skuteczne były Murek oraz Rapacz, które tylko we dwie w całym meczu zapewniły drużynie aż 40 punktów. Ponownie o losach seta zdecydowała końcówka. Wrocławianki prowadziły już 24:21 i miały trzy piłki meczowe. Niestety nie wykorzystały żadnej z nich, gdyż zarówno w bloku, jak i na ataku kłopoty sprawiła im Weronika Centka. Tym razem jednak wrocławianki nie wypuściły szansy z rąk. Kolejną piłkę meczową zapewniła im Rapacz, a asem serwisowym seta (26:24) oraz cały mecz zakończyła Adrianna Szady.

Zawodniczki Volley Wrocław rozegrały bardzo solidne spotkanie. Oczywiście rywalki były mocno osłabione, ale mimo to wrocławianki nie mogły utracić koncentracji, gdyż koniec końców Budowlani Łódź to wciąż drużyna z dużym potencjałem. Łodzianki zasłużyły na szacunek, bowiem mimo licznych osłabieni postawiły trudne warunki Volleyowi. Jednak zawodniczki Dawida Murka wykorzystały swoją szansę. Świetna gra Izabelli Rapacz, Natalii Murek, a także pomoc koleżanek w wielu kluczowych momentach. Gra zespołowa, była kluczem do odniesienia zwycięstwa i zabrania 3 pkt na Dolny Śląsk.

Przed Volleyem teraz dwumecz o 9. Miejsce z Pałacem Bydgoszcz. W sezonie zasadniczym w obu starciach tych drużyn lepsze były bydgoszczanki, ale zawodniczki trenera Murka są ostatnio w naprawdę niezłej dyspozycji i z pewnością nie złożą broni. Terminarz nie jest jeszcze znany, natomiast wiadomo, że jako zespół z 10. Miejsca, Vollley Wrocław będzie gospodarzem pierwszego meczu.

Budowlani Łódź - #Volley Wrocław 0:3 (19:25, 25:27, 24:26)

Volley: Rapacz 21, Fedorek 8, Murek 19, Szady 3, Witkowska 9, Bączyńska 3 oraz Wellna 5, Gancarz 0, Wołodko 0, Chorąża 0, Jasek 0, Adamek (libero), Pancewicz (libero)