Obwodnicą Leśnicy pojedziemy najwcześniej w 2015 roku

Oś Inkubacji będzie biec od ulicy Średzkiej do alei Stabłowickiej, która poprowadzi kierowców aż do ulicy Granicznej.

- Planujemy na tym odcinku jedną jezdnię z jednostronnym chodnikiem i ścieżką rowerową. Pojawi się też niezbędne oświetlenie, most i dwa wiadukty - zapowiada Elżbieta Urbanek, dyrektor departamentu infrastruktury i gospodarki we wrocławskim magistracie.

Obecnie trwają prace związane z przygotowaniem inwestycji, pozyskiwaniem niezbędnych zezwoleń i wykupem gruntów.

- Mamy gotową dokumentację i pozwolenie na budowę do ulicy Piołunowej. Na pozostałym odcinku jesteśmy na etapie uzyskiwania decyzji środowiskowych. Powinniśmy się z tym uporać w czwartym kwartale bieżącego roku – mówi Elżbieta Urbanek.

Urzędnicy tłumaczą, że oprócz terenów bogatych w faunę i florę (początkowo obwodnica miała biec przez obszar objęty programem Natura 2000), są tam też tereny wojskowe, które muszą zostać otwarte, by budowa mogła ruszyć. Cała inwestycja ma być gotowa w 2015 roku.

- Chcielibyśmy ogłosić przetarg na początku przyszłego roku. To będzie łakomy kąsek dla potencjalnego zwycięzcy, więc musimy liczyć się z tym, że cała procedura może się przeciągnąć. A po rozstrzygnięciu postępowania wykonawca będzie miał 24 miesiące na budowę drogi – dodaje Elżbieta Urbanek.

Na razie nie powstanie północy odcinek alei Stabłowickiej (czyli trasy, która miała połączyć lotnisko ze Stadionem Miejskim). O problemach z tym fragmentem pisaliśmy już rok temu (wiązały się one m.in. z nieokreślonymi dokładnie planami związanymi z budową linii kolejowej do lotniska). Urzędnicy podkreślają, że na razie jest tylko studium tego fragmentu, ale dokładnych planów brak.

- Chcemy przede wszystkim skierować ruch z Leśnicy na dwupasmową ulicę Graniczną. Gdybyśmy poprowadzili już teraz aleję Stabłowicką do  Kosmonautów, to kierowcy z osi inkubacji wracaliby na tę ulicę i tworzyłyby się korki. Ten odcinek raczej na pewno nie powstanie przed 2015 rokiem - tłumaczy Elżbieta Urbanek.