Wiadomości

Odkrywamy Wrocław: Historia Mostu Grunwaldzkiego – część I

2011-05-01, Autor: Wojciech Prastowski
Prawie dwa miliony marek wydane na przeprawę, która mogła być prostsza i tańsza. Jednak kierowano się pragnieniem stworzenia dzieła monumentalnego. W efekcie powstał most dedykowany Cesarzowi (Kaiserbrücke), który do dziś jest symbolem miasta.

Reklama

Most Grunwaldzki w czasach, w których powstał, nie był konstrukcją wielką czy nowatorską. Zamknął raczej pewną epokę mostów o cięgnach sztywnych, wyróżniało go jedynie zastosowanie nitowanych cięgien z blach stalowych a nie z prętów czy drutów. Wybór takiego a nie innego projektu w początkach XX wieku powodowany był monumentalnością tej architektury. Na świecie zostało już niewiele mostów o takiej konstrukcji, więc jego rola, dokumentująca pewien etap inżynierii mostowej przełomu XIX i XX wieku, jest ogromna i będzie już tylko wzrastać.

Silny rozwój terytorialny Wrocławia w XIX wieku sprowokowany został rozbiórką fortyfikacji na rozkaz Hieronima Bonapartego w roku 1807. Rok później włączono do Wrocławia tereny okalające do tej pory miasto, w tym Przedmieście Piaskowe na północnym wschodzie czyli Ołbin. Rozpoczęła się intensywna urbanizacja tych obszarów, zaczęło powstawać sporo kwartałowej zabudowy mieszkaniowej. Liczba ludności na tych terenach – szczególnie między ul. Sępa Szarzyńskiego (Hirschstraße) a Nowymi Szczytnikami (okolice Wybrzeża Wyspiańskiego) w latach 1885-1910 – podwoiła się.

Już w końcu lat 80. XIX wieku władze Wrocławia zaplanowały budowę mostu, który odciążyłby Most Lessinga (dziś w tym miejscu znajduje się Most Pokoju) i łączyłby staromiejską część miasta z rejonem, w którym istniały bądź powstawały obiekty wrocławskich uczelni (Kliniki Akademickie, Instytut Gospodarstwa Wiejskiego, Wyższa Szkoła Techniczna). Rejon ten był ważny również ze względu na stopniową rozbudowę terenów parkowo-wystawowych powstających na obszarze lasu Książęcego (obecnie – Park Szczytnicki) czy rosnącą popularność Ogrodu Zoologicznego (otwartego w 1865 roku).



W 1897 roku zbudowano nowy most na Starej Odrze – Most Zwierzyniecki (Passbrücke) wytyczając szeroką ulicę Marii Skłodowskiej-Curie i ul. Szczytnicką, a w latach 1888-1889 postawiono nową, murowaną konstrukcję Mostu Szczytnickiego (dawniej Książęcego – Fürstenbrücke). Wzrastający ruch uliczny między Szczytnikami a centrum odbywał się zatem znacznym objazdem przez jedyny w tej okolicy most Lessinga (zbudowany w 1875 roku, zniszczony podczas Festung Breslau). Co istotne – na lewym brzegu Odry, niemal do nurtu rzeki doprowadzona była szeroka ulica Am Ohlau Ufer (dzisiejsza Aleja Słowackiego), natomiast na prawym brzegu brakowało jej odpowiednika, a istniejąca Marienstraße była zbyt wąska. Wybór miejsca nowej przeprawy – powyżej mostu Lessinga – był więc logicznie uzasadniony i pod koniec lat 80. XIX wieku wytyczono pas regulacyjny dla ulicy o szerokości 35 metrów, która byłaby przedłużeniem planowanego mostu do skrzyżowania z ul. Marii Skłodowskiej-Curie („skrzyżowanie” to nazywa się obecnie Rondem Reagana) i dalej do mostu Szczytnickiego. W roku 1900 Zarząd Miasta podjął uchwałę o zaciągnięciu na budowę mostu pożyczki w wysokości 1,9 mln marek (ostateczny koszt, łącznie z drogami i otoczeniem przekroczył 2,8 mln marek).

Na etapie przygotowawczym do budowy mostu koniecznością był wykup gruntów i wypłaty odszkodowań dla właścicieli posesji przy obecnych ulicach ul. F. Joliot-Curie, Wrońskiego czy pl. Grunwaldzkim. W 1905 roku Zarząd Miasta rozpisał konkurs na koncepcję konstrukcyjno-architektoniczną, a na konkurs zgłoszono 39 prac. Nagrodzono cztery z nich, dwie prace otrzymały wyróżnienia. Do realizacji został przyjęty projekt mostu wiszącego dr. inż. Roberta Weyraucha (późniejszego profesora politechniki w Stuttgarcie) i arch. Martina Mayera z Hamburga, który zdobył I nagrodę w konkursie. Wcześniej, bo w roku 1902, miejski radca budowlany Richard Plüddemann, projektując gmach nowego ratusza na lewym brzegu Odry, przedstawił swoją wizję nowego mostu, która w wielu elementach okazała się podobna do zwycięskiej koncepcji.

Zdecydowano się na budowę mostu wiszącego, mimo że niewielka rozpiętość (116 m) nie wymagała zastosowania takiej konstrukcji i znacznie podnosiła koszty. Jednak kierowano się pragnieniem stworzenia dzieła monumentalnego, co przyjęty do realizacji projekt znakomicie realizował. Jego atutem, który również zaważył na decyzji komisji konkursowej, była niska wysokość konstrukcyjna w środku rozpiętości przęsła, dzięki czemu nie zamykał on widoku na przepiękną, wypełnioną wieżami panoramę Ostrowa Tumskiego i Wyspy Piaskowej.

Budowę mostu rozpoczęto w lutym 1908 roku, po wcześniej przeprowadzonych badaniach gruntu. Pierwszym etapem było wykonanie głębokich wykopów pod bloki kotwiące i fundamenty pylonów, co wymagało obniżenia wód gruntowych w tym miejscu o 6-7 metrów. Ze względu na wysokie koszty odwadniania – pracowano w trybie ciągłym, w dzień i w nocy. W grudniu 1908 roku zakończono prace fundamentowe na lewy brzegu Odry. Aby zapobiec opóźnieniom i móc kontynuować zimą prace na prawym brzegu w niskich temperaturach – wybudowano drewniany dom ochronny, który umożliwił zakończenie fundamentowania w styczniu 1909 roku.
CDN.
Drugą część historii znajdziesz tutaj,
a trzecią tutaj.

----------------


W cyklu Odkrywamy Wrocław pisaliśmy o miejscach takich jak: WUWA, Arsenał, Uniwersytet Wrocławski, Ogród Botaniczny, nasyp kolejowy przy ul. Bogusławskiego i Nasypowej, Ogród Japoński, nasz własny plac Gwiazdy, o pomyśle budowy wieżowców zamiast Sukiennic w Rynku, legendarnych barach mlecznych, kampusie Politechniki, wzgórzu Bendera, Poltegorze, trzech wrocławskich lotniskach, o ulicy Szewskiej, początkach miasta, wrocławskim Manhattanie, ogrodach Ossolineum, młynie św. Klary, Solpolu... i wielu, wielu innych.


Wszystkie teksty z naszego cyklu znajdziecie w specjalnej zakładce.


Zapraszamy Was do współpracy przy jego tworzeniu. Piszcie do nas maile z propozycjami miejsc.


Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~ 2011-05-01
    21:39:25

    0 0

    Dla mnie to najsłynniejszy, najbardziej charakterystyczny wrocławski most. Kiedyś wydawało mi się, że brakuje mu tych hełmów, ale teraz sądzę, że jest taki bardziej ciosany, konkretny.

  • ~ 2011-05-02
    13:38:16

    0 0

    Czekamy na część drugą. Szkoda, że dopiero za tydzień...

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.