Wiadomości

Odkrywamy Wrocław: Szewska - deptak z tramwajami

2010-12-19, Autor: Wojciech Prastowski
Stoi przy niej jeden z dwóch wrocławskich budynków, który obok Hali Stulecia pojawia się praktycznie w każdej encyklopedii architektury. Jest wyjątkowa choćby dlatego, że mało która ulica na wrocławskim Starym Mieście budzi takie kontrowersje jak ulica Szewska.

Reklama

Ta arteria o średniowiecznym rodowodzie często ulegała sporym przeobrażeniom. Powstała w XIII wieku i stanowiła zachodnią granicę zwartej zabudowy pierwszej lokacji miasta, którego głównym rynkiem był wtedy plac Nowy Targ. Po kolejnej lokacji, powiązanej z założeniem współczesnego Rynku – uzyskała zabudowę z obu stron. Niemiecka nazwa Schuhbrücke świadczy o tym, że ulica była stosunkowo wcześnie utwardzona (wybrukowana) i mieściły się przy niej warsztaty szewskie. Przy północnym odcinku Szewskiej znajdowały się w XIII wieku dwory książęce.

Korzystny przebieg ulicy w linii północ-południe sprawił, że na początku XX wieku zaproponowano wykorzystanie jej jako trasy komunikacyjnej odciążającej prowadzący przez Rynek trakt Świdnicka-Kuźnicza. Dla wszystkich nowych obiektów ustanowiono linię zabudowy po stronie wschodniej sięgającej elewacji kościoła Marii Magdaleny, tak aby w przyszłości (po dalszych wyburzeniach) przeprowadzić stosunkowo szeroką trasę z linią tramwajową. Przy projektowaniu domu handlowego Petersdorff (obecny Kameleon) architekt Erich Mendelsohn wziął pod uwagę nową linię zabudowy, zwracając bryłę obiektu w stronę ulicy Szewskiej. Klasycystyczna kamienica sąsiadująca z Kameleonem uniknęła wyburzeń i stoi dziś zgodnie ze starą linią zabudowy – po wojnie wzbogaciła się jedynie o podcień.

Po II wojnie światowej nie wrócono już do planów szerokiej trasy, jedynie przeniesiono tor tramwajowy z ul. Świdnickiej prowadzący w kierunku północnym. Sporo zabudowy ulicy Szewskiej uległo zniszczeniu w czasie wojny – niektóre parcele zabudowano w latach 60. i 70. obiektami mieszkalnymi. Po wybudowaniu trasy W-Z zlikwidowano tramwaje w obrębie Starego Miasta, pozostawiając jedynie linie przebiegające przez torowisko na Szewskiej. Pozostały one (mimo początkowych planów likwidacji) także po włączeniu jej w obręb strefy pieszej, po kompleksowej przebudowie nawierzchni i instalacji podziemnych w latach 2005-2007. Największą wadą tej ulicy jest fakt, iż ruch tramwajowy odbywa się jednokierunkowo i nie zdecydowano się na dodatkowy tor tramwajowy, który umożliwiłby podróżowanie w kierunku południowym.

Powojenna architektura ulicy Szewskiej (szczególnie na odcinku między ul Kotlarską a Nożowniczą) jest ostro krytykowana przez wiele środowisk, bo powstała wg jednego projektu w ramach tworzenia zabudowy rejonu placu Nowy Targ (projekt z roku 1956, realizacja w latach 1959–1965, zespół: Włodzimierz Czerechowski, Ryszard Natusiewicz, Anna i Jerzy Tarnawscy). Tak naprawdę stanowi unikatowy przykład powojennej zabudowy staromiejskiej, która według wielu specjalistów nieźle wpisała się w historyczną tkankę urbanistyczną. Szczególnie interesującym przykładem powojennego modernizmu jest budynek przy ul. Szewskiej 29–31 (ten w którym znajduje się sklep z grami, fryzjer i apteka). Najbardziej krytykowane punktowce (po przeciwnej stronie ulicy) stanowią obecnie duże pole do popisu dla wszystkich tych, którzy walczą o zmianę oblicza ul. Szewskiej.

Dzisiaj ulica Szewska jest poligonem doświadczalnym dla wielu środowisk związanych z rozwojem miasta – od antropologów poprzez artystów, aż po studentów architektury czy urbanistów. Chyba żadna staromiejska ulica nie doczekała się tylu działań i warsztatów prowadzonych na niej i jej bezpośrednio dotyczących. Wczoraj (18 grudnia) odbył się np. pierwszy festiwal ulicy Szewskiej nazwany „Splot Szewska”, którego centrum znajdowało się wokół plenerowej galerii ulicznej tworzonej od jakiegoś czasu przez ludzi z kawiarni „Szewska Pasja”. Podczas festiwalu splatały się działania artystów z aktywnością właścicieli wielu instytucji (w tym sklepów, punktów gastronomicznych i usługowych) znajdujących się przy tej ulicy.

Szewska wciąż kryje wiele tajemnic – w gmachu należącym obecnie do Instytutu Historii Uniwersytetu Wrocławskiego znajdują się zabytki techniki i ciekawe detale architektoniczne, nie są jednak wyeksponowane, bo budynek pod numerem 49 jest bardzo zaniedbany. Historia tego budynku jest na tyle bogata, że wypełniłaby niejeden artykuł. W XIX wieku gmach ten został przekazany policji państwowej, a w roku 1909 pracę w nim rozpocząć miał Eberhard Mock – fikcyjny bohater kryminałów Marka Krajewskiego. Skomplikowana historia Szewskiej, wielość stylów architektonicznych (w tym obecność wielu ikon wrocławskiej architektury) i spory potencjał miastotwórczy (cykliczne działania prospołeczne) stanowią o wyjątkowości tej ulicy, która jako deptak z tramwajami stanowi świetną alternatywę dla Rynku i zatłoczonej ulicy Kuźniczej.

----------------


W cyklu Odkrywamy Wrocław pisaliśmy o miejscach takich jak: WUWA, Arsenał, Uniwersytet Wrocławski, Ogród Botaniczny, nasyp kolejowy przy ul. Bogusławskiego i Nasypowej, Ogród Japoński, nasz własny plac Gwiazdy, o pomyśle budowy wieżowców zamiast Sukiennic w Rynku, legendarnych barach mlecznych, kampusie Politechniki, wzgórzu Bendera, Poltegorze, trzech wrocławskich lotniskach, o ulicy Szewskiej, początkach miasta, wrocławskim Manhattanie, ogrodach Ossolineum, młynie św. Klary, Solpolu... i wielu, wielu innych.


Wszystkie teksty z naszego cyklu znajdziecie w specjalnej zakładce.


Zapraszamy Was do współpracy przy jego tworzeniu. Piszcie do nas maile z propozycjami miejsc.


Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (6):
  • ~ 2010-12-19
    20:43:49

    0 0

    Świetna ulica i świetny, chociaż krótki, artykuł.

  • ~ 2010-12-19
    21:18:52

    0 0

    co to za deptak jak jezdza tam samochody ?

  • ~ 2010-12-19
    22:40:22

    0 0

    ^^ jeżdżą i dostają mandaty! :D

  • ~ 2010-12-20
    18:20:46

    0 0

    Szewska jest fajna. Szkoda ino, że sztrasenbany nie jeżdżą też w drugą stronę.

  • ~ 2010-12-21
    00:10:56

    0 0

    Deptak? Dzisiaj byłem - zaparkowane 8 samochodów od Mexicany w kierunku południowym. W trakcie krótkiego spacerku widziałem jak wyjechało (tak tak, przez zakaz ruchu) 4 kierowców. Nie polecam tego 'deptaku' na spacery z dzieckiem.

  • ~ 2010-12-21
    00:12:30

    0 0

    Ostatni SPLOT na Szewskiej również niezbyt tłumny. A szkoda, bo całkiem ładne dzbanuszki można było kupić :)

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.