Wiadomości

Odkrywamy Wrocław: Ulica Nowowiejska

2011-08-28, Autor: Wojciech Prastowski

O skali i elegancji miasta europejskiego świadczy często ilość i jakość zabudowy śródmiejskiej z przełomu XIX i XX wieku. Równe pierzeje kamienic, szpalery drzew dające cień w upalne dni, sklepy, cukiernie i kawiarnie dostępne z poziomu chodnika. We Wrocławiu jest kilkanaście takich ulic – dziś zapraszam na spacer przez serce Ołbina ulicą Nowowiejską.

 

Reklama

Ma długości ok. 1,7 km i łączy ulicę Sienkiewicza z ulicą Jedności Narodowej. Ta ostatnia jest równie piękna i dzięki temu, że stosunkowo mało ucierpiała podczas Festung Breslau – przez pierwsze lata po wojnie pełniła rolę nieoficjalnego centrum administracyjno-handlowego Wrocławia. Nowowiejska – mimo że również wypełniona usługami w parterach – zawsze była ulicą nieco spokojniejszą, wyciszoną, a przez to bardzo malowniczą. Szczególnego klimatu dodaje jej park Stanisława Tołpy, wciąż zwany przez wielu Parkiem Nowowiejskim, o którym pisaliśmy 5 czerwca.

 

Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć ulicy Nowowiejskiej.

 

Współczesna nazwa ulicy Nowowiejskiej wynika wprost z historii tego miejsca. W przeszłości była to główna droga podwrocławskiej Nowej Wsi Polskiej (Polnisch-Neudorf). Oryginalna nazwa ulicy (Neudorfgasse) zmieniona została później na Michaelisstraße, nawiązując do pobliskiego neogotyckiego kościoła św. Michała.

 

Mieszkańcy Nowej Wsi Polskiej w dużej części mówili po polsku – także w czasach, kiedy Wrocław wraz ze Śląskiem znajdował się w granicach Prus i Niemiec. Nazwa Polnisch-Neudorf była w użyciu jeszcze w połowie XIX wieku. W 1951 planowano przemianować Nowowiejską na ulicę Lenina, ale zrezygnowano z tego zamiaru.


 

Przy ulicy Nowowiejskiej, pod numerem 38, znajduje się dom rodzinny Edyty Stein (kanonizowanej w 1998 roku jako św. Teresa Benedykta od Krzyża) – Żydówki, która przeszła na katolicyzm i zginęła w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz w 1942 roku. Inny ciekawy budynek znajdziemy pod numerem 78 – jest to szkoła podstawowa nr 1, zbudowana według projektu Richarda PlüdemannaHermana Frobose'a jako szkoła im. J. H. Pestalozziego (obecnie – Marii Dąbrowskiej), o której napiszemy przy innej okazji.

 

Nowowiejska krzyżuje się z wieloma ciekawymi śródmiejskimi ulicami, o równie interesującej i raczej spójnej zabudowie – gdzieniegdzie uzupełnianej plombami z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Do takich ulic należą np. Żeromskiego, Barlickiego, Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Reja, Piastowska czy Sienkiewicza.

 

Skrzyżowanie Nowowiejskiej z Reja

 

Efektowne pierzeje ulicy Nowowiejskiej, podobnie jak i całego Ołbina, nie przechodzą obecnie takich kompleksowych remontów jak na sąsiednim Nadodrzu. Łatwo sobie jednak wyobrazić, że ewentualna renowacja kamienic i nawierzchni skrzyżowania z ulicą Reja czy Sienkiewicza stworzyłaby elegancki fragment śródmieścia o zwartej, spektakularnej zabudowie.

 

Budynki przy południowo-wschodnim krańcu Nowowiejskiej w pobliżu skrzyżowania z ulicą Sienkiewicza (za ulicą Piastowską) nie pochodzą z przełomu XIX i XX wieku, ale powstały w 1927 roku według projektu Theo Effenberga. Kamienice te charakteryzują się brakiem parterów usługowych i prostszymi w formie fasadami – podobnymi do tych z pobliskiego placu Westerplatte, które zbudowano nieco wcześniej.

 

Nowowiejska/Sienkiewicza

 

Południowo-wschodnią oś widokową ulicy Nowowiejskiej wieńczą sylwetki akademików „Kredka” i „Ołówek”, a na jej drugim krańcu – zabudowanym plombami narożnymi przypominającymi formą budynki z blokowisk – znajduje się Wzgórze Słowiańskie. Jest to jedno z kilku wzniesień w mieście usypanych z powojennych wrocławskich gruzów.

 

W maju 1980 roku na szczycie wzgórza postawiono sześciometrowy pomnik z białego cementu, autorstwa Janiny Szczypińskiej, który symbolizuje zniszczone, płonące miasto. Umieszczono na nim napis upamiętniający 35. rocznicę „wyzwolenia” Wrocławia.

 

Ulica Nowowiejska zajmuje również istotne miejsce w historii wrocławskiej komunikacji tramwajowej. Pierwsza powojenna linia nr 1 uruchomiona została 22 sierpnia 1945 roku i wiodła z ulicy Spółdzielczej na Biskupinie do ul. Jedności Narodowej.

 

Nowowiejska/Reja

 

Przyjdzie jeszcze czas na rewitalizację Ołbina, wtedy Nowowiejska, Jedności Narodowej czy Piastowska staną się bez wątpienia atrakcją turystyczną Wrocławia, a wszyscy miłośnicy stuletnich pierzei w pełni docenią klasę tej architektury. Byleby tylko remont fasad szedł w parze z remontem nawierzchni ulic, uczłowieczeniem przestrzeni publicznej czy uporządkowaniem parkowania aut. Bez tego „rewitalizacja” to tylko złudzenie.

 

----------------

 

W cyklu Odkrywamy Wrocław pisaliśmy o miejscach takich jak: WUWA, Arsenał, Uniwersytet Wrocławski, Ogród Botaniczny, nasyp kolejowy przy ul. Bogusławskiego i Nasypowej, Ogród Japoński, nasz własny plac Gwiazdy, o pomyśle budowy wieżowców zamiast Sukiennic w Rynku, legendarnych barach mlecznych, kampusie Politechniki, wzgórzu Bendera, Poltegorze, trzech wrocławskich lotniskach, o ulicy Szewskiej, początkach miasta, wrocławskim Manhattanie, ogrodach Ossolineum, młynie św. Klary, Solpolu... i wielu, wielu innych.

 

Wszystkie teksty z naszego cyklu znajdziecie w specjalnej zakładce.

 

Zapraszamy Was do współpracy przy jego tworzeniu. Piszcie do nas maile z propozycjami miejsc.

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (8):
  • ~kostex 2011-08-28
    18:26:51

    0 0

    problem tej ulicy to krzywe torowisko i dziurawa ulica z kostki, strasznie hałasują tramwaje, ale super są sąsiednie uliczki: orzeszkowej, klary zetkin, gdańska, sopocka

  • ~s 2011-08-28
    18:43:48

    1 0

    super artykuł, niestety nowowiejska długo jeszcze będzie trzecim światem, ale to piękna ulica

  • ~ 2011-08-28
    20:51:05

    0 0

    Ale za to jest tani warzywniak : ) Chociaż dojeżdżając do niego można plomby pogubić.

  • ~Chris 2011-08-28
    21:05:57

    0 0

    Piękna ulica i na szczęście nie zdominowana przez postmodernistyczne plomby czy co gorsza bloki z czasów PRL niszczące pierzeje.

  • ~ 2011-08-28
    21:39:13

    0 0

    Dzięki za komentarze. To ulica mojego dzieciństwa, bardzo inspirująca. Warzywniaki ma najlepsze! ;)

  • ~xyz 2011-08-28
    21:57:00

    0 0

    @ kostex Od 20 lat nie ma ulicy Klary Zetkin jest za to Ignacego Daszyńskiego.

  • ~bedżamin 2011-08-28
    22:56:38

    0 1

    Właśnie. Co takiego złego było w Klarze Zetkin? Była Groźna jak Moczar albo Dzierżyński? Czym Ignacy Daszyński był lepszy od Adolfa Warskiego?

  • ~bumcykcyk 2011-08-29
    13:51:39

    1 0

    Bo Warski był komuchem, a Daszyński socjalistą, ale o prowieniencji patrotyczno-niepodległościowej. O Klarze Zetkin nie ma co pisać, bo to niemiecka socjalistka, więc z polskim Wrocławiem ma mniejwięcej wspólnego tyle, co wódz Apaczów, Siedzący Byk. Dziwię się w ogóle jak można zadawać takie pytania, chyba, że jesteś czcicielem Lenina i Stalina.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.