Wiadomości

Odkrywamy Wrocław: WUWA

2010-07-12, Autor: Wojciech Prastowski
Zaprośmy najlepszych architektów, żeby zaprojektowali każdy po jednym domu, na nowym osiedlu, które będzie pokazywać, jak zmieniło się budownictwo. Taki cel w 1929 roku przyświecał ówczesnym wrocławianom. Efekt prac to wystawa „Mieszkanie i miejsce pracy” - osiedle zwane WUWA, obowiązkowy przystanek każdego architekta, który odwiedza nasze miasto. Wiecie gdzie je znaleźć?

Reklama

Ulice Zielonego Dębu, Tramwajowa, Kopernika i Dembowskiego znajdziecie w okolicach osiedla Dąbie. Wystarczy wysiąść z tramwaju nr 2, 4 lub 10 jeden przystanek za Halą Stulecia i ZOO – przed wysokimi akademikami politechniki zwanymi potocznie „Tekami” – i już można zanurzyć się w parkowy klimat zabytkowego osiedla. Zobacz to osiedle na zdjęciach z wystawy mu poświęconej.



Na świecie powstało tylko sześć podobnych osiedli. Każde z nich było manifestem nowej architektury, zwanej modernizmem, esencją artystycznej awangardy pierwszej połowy XX wieku. Najsłynniejsze z nich - Weißenhofsiedlung w Stuttgarcie – jest dziś celem pielgrzymek miłośników legendarnej architektury z całego świata. Kolejne – równie ciekawe, choć niestety zaniedbane – znajduje się kwadrans jazdy od placu Dominikańskiego w stronę Biskupina.

Znajdziecie tu jedne z najlepszych przykładów wrocławskiego modernizmu. W tamtych czasach stolica Śląska była w awangardzie nowej architektury. Nie przez przypadek dzieła Maxa Berga czy Richarda Konwiarza inspirowały architektów w całej Europie. WUWA jest zapomnianą, choć wcale nie zaginioną, perełką tego okresu.Zobacz to osiedle na zdjęciach z wystawy mu poświęconej.

Pierwszym interesującym obiektem na naszej trasie będzie Wzorcowy Dom nr 1 zaprojektowany przez Paula Heima i Alberta Kemptera zwany „Galeriowym domem wielorodzinnym” (Laubenganghaus) przy ulicy Tramwajowej 2.
Na parterze znajdowały się pomieszczenia gospodarcze, a na piętrach – średniej wielkości mieszkania (48 i 60 metrów kwadratowych). Zaprojektowano go wg modelu, w którym kuchnie znajdują się po zachodniej stronie budynku, a pokoje mieszkalne po jego wschodniej stronie.
Najważniejsze jest to, że od czasu wystawy nie dokonano w architekturze budynku poważniejszych zmian, poza tym, że mały, półokrągły kiosk z zadaszeniem spełniał kiedyś funkcję poczekalni przystanku, a teraz jest tam fryzjer, natomiast wspólne balkony zostały przedzielone przez mieszkańców ściankami.

Drugim budynkiem zasługującym na szczególną uwagę jest Wzorcowy Dom nr 7 autorstwa Adolfa Radinga przy ulicy Tramwajowej 2b zwany „Wieżowcem”. (Turmhaus). Znajduje się w nim obecnie akademik uniwersytecki „Pancernik” dostosowany dla małżeństw studenckich z dziećmi.
Rading zaprojektował zespół dwóch dziesięciopiętrowych wysokościowców, ale z powodu protestów ówczesnej administracji budowlanej – projekt zredukowano do budynków czteropiętrowych.
Były to obiekty symetrycznie, połączone korytarzami na każdym piętrze. Szkieletowa konstrukcja pozwoliła na zróżnicowanie planów poszczególnych mieszkań. Przestrzeń dachu ozdobiono za pomocą okrągłych elementów zapożyczonych z architektury okrętowej. W obrębie zespołu powstały w sumie 24 mieszkania.
Jego oryginalna forma nie została zachowana – zabudowano otwartą przestrzeń między wieżami, dzięki czemu przybyło kilka mieszkań. Patrząc obecnie na przedwojenne zdjęcia tego obiektu, trudno jest dostrzec podobieństwo do oryginału, którego nieodżałowana forma wciąż mogłaby uchodzić za awangardową w wielorodzinnym budownictwie mieszkaniowym.

Idąc dalej ulicą Tramwajową, mijamy podłużny zespół mniejszych, ale również interesujących dwukondygnacyjnych domów (Wzorcowy Dom nr 9-22), następnie (skręcając w lewo w ulicę Edwarda Dembowskiego) bliźniak zaprojektowany przez Theodora Effenbergera (Wzorcowy Dom nr 26-27), a dalej dom jednorodzinny projektu Emila Langego (Wzorcowy Dom nr 28) i kolejny bliźniak, tym razem autorstwa Paula Häuslera (Wzorcowy Dom nr 29-30). Wszystkie te budynki uległy poważnym przeróbkom architektonicznym i kolorystycznym, przez co utraciły swój spójny stylistycznie charakter. Wciąż jest jednak nadzieja, że miasto kiedyś potraktuje całe to założenie architektoniczne jako wspólną wartość i roztoczy nad nim właściwą opiekę.

Powoli docieramy do największego, najefektowniejszego i najlepiej zachowanego obiektu wrocławskiej WUWY, jednak zanim to nastąpi – wytrawnym poszukiwaczom perełek architektury polecam zanurzenie się w uliczkę Zielonego Dębu i wyszukanie trzech kolejnych obiektów: Wzorcowych Domów jednorodzinnych nr 35, 36 i 37, autorstwa kolejno: Heinricha Lauterbacha, Moritza Haddy i Ludwiga Moshamera, które najefektowniej prezentują się od trudnodostępnej strony swoich ogrodów, co jest oczywiście zrozumiałe – są to obecnie domy prywatne.

Wróciwszy na ulicę Dembowskiego i skręcając w lewo – w stronę ulicy Mikołaja Kopernika – natrafimy w końcu na Wzorcowy Dom nr 31 autorstwa Hansa Schaurona – który jest ukoronowaniem naszej niedługiej wycieczki. Budynek ten mieści się przy ulicy Kopernika 9. Dominuje wielkością i przyciąga interesującym, skomplikowanym kształtem.
Zaprojektowano go jako dom hotelowy dla samotnych ludzi i bezdzietnych małżeństw. Budowla składa się z dwóch trzykondygnacyjnych skrzydeł, z których południowe mieściło jednoosobowe apartamenty, a północne – pokoje „małżeńskie”, dwuosobowe.
Skrzydła zostały połączone ukośnym przedsionkiem wejściowym. Od północnej strony elewacja charakteryzuje się poziomymi „taśmami” szczelinowych okien, które delikatnie oświetlają wnętrza korytarzy oraz sypialnie. W jednym skrzydle znajdują się dwa piętra balkonów, a na parterze pas okien parterowej restauracji, natomiast w drugim skrzydle zamiast balkonów zaprojektowano taras z ogrodem na dachu. Po raz kolejny dostrzec można zapożyczenia z architektury okrętowej w postaci okrągłych otworów w bocznych ścianach, które były ostro krytykowane w czasie wystawy. Dzisiaj w budynku znajduje się ośrodek szkoleniowy Państwowej Inspekcji Pracy oraz „Park Hotel”.

W miejscu obecnego hotelowego parkingu znajdował się jeszcze Wzorcowy Dom nr 32-33 autorstwa Gustava Wolfa, ale rozebrano go prawdopodobnie w latach sześćdziesiątych i stworzono na jego miejscu boisko. Druga – najdotkliwsza strata – to całkowite spłonięcie w roku 2006 drewnianego Wzorcowego Domu nr 2 (dawnego przedszkola) projektu Paula Heima i Alberta Kemptera, które ulokowane było przy ulicy Zygmunta Wróblewskiego 18. Być może zostanie kiedyś odbudowane – taka przynajmniej jest wola wrocławskich urzędników.

Na pocieszenie i na zakończenie naszej wycieczki polecam prosto spod „Park Hotelu” udać się na zachód przez Park Szczytnicki w stronę Pergoli i Fontanny Multimedialnej, bo po pięciu minutach spaceru napotkamy po drodze nieduży, ale ciekawy budynek – będzie to dawne Wzorcowe Sanatorium dla Dzieci projektu Richarda Konwiarza. W latach powojennych mieścił się tam „Hotel Miś”, a obecnie obiekt ten należy do Fundacji im. Brata Alberta. I to już koniec naszej wycieczki śladem wystawy WUWA – nie pozostaje już nic innego jak tylko odpocząć przy Pergoli z widokiem na odnowioną Halę Stulecia i rozkoszować się chłodem fontanny.

Zobacz to osiedle na zdjęciach z wystawy mu poświęconej.

----------------


W cyklu Odkrywamy Wrocław pisaliśmy o miejscach takich jak: WUWA, Arsenał, Uniwersytet Wrocławski, Ogród Botaniczny, nasyp kolejowy przy ul. Bogusławskiego i Nasypowej, Ogród Japoński, nasz własny plac Gwiazdy, o pomyśle budowy wieżowców zamiast Sukiennic w Rynku, legendarnych barach mlecznych, kampusie Politechniki, wzgórzu Bendera, Poltegorze, trzech wrocławskich lotniskach, o ulicy Szewskiej, początkach miasta, wrocławskim Manhattanie, ogrodach Ossolineum, młynie św. Klary, Solpolu... i wielu, wielu innych.


Wszystkie teksty z naszego cyklu znajdziecie w specjalnej zakładce.


Zapraszamy Was do współpracy przy jego tworzeniu. Piszcie do nas maile z propozycjami miejsc.

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~ 2010-07-11
    10:37:11

    0 0

    dobry pomysł! zróbcie o bunkrach i schronach tekst

  • ~ 2010-07-11
    11:43:51

    1 0

    Pomysł świetny, ale konieczne jest dodanie do tekstu więcej zdjęć. Stajemy się społeczeństwem "obrazkowym"

  • ~ 2010-07-12
    10:28:04

    1 0

    dobrze ze ktos odkurzył ten temat.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.