Olga Tokarczuk nie przyjmie tytułu honorowej obywatelki

Przypomnijmy, że w czwartek Sejmik Województwa Dolnośląskiego zdecydował o przyznaniu tegorocznego tytułu Honorowego Obywatela Dolnego Śląska „CIVI HONORARIO”. Do tytułu zgłoszonych było dwoje kandydatów. Współrządzące na Dolnym Śląsku Prawo i Sprawiedliwość chciało, by tytuł trafił do świdnickiego biskupa Ignacego Deca, który w tym roku przeszedł na emeryturę, zaś opozycyjne kluby Koalicji Obywatelskiej i Nowoczesnej+ zgłosiły kandydaturę Olgi Tokarczuk.

Głosowanie nad obiema kandydaturami poprzedziła gorąca dyskusja w sejmiku. Opozycja wypominała bp. Decowi wypowiedzi, w których ten krytykował homoseksualizm i in vitro, zaś jeden z radnych Prawa i Sprawiedliwości przekonywał, że Tokarczuk swoją twórczością niszczy porządek moralny i obraża polski naród.

Ostatecznie sejmik, w którym większość ma koalicja Prawa i Sprawiedliwości z Bezpartyjnymi Samorządowcami zdecydował o przyznaniu tytułu obu osobom. – Nie znajdziemy człowieka, który ma identyczne poglądy jak my – mówił podczas czwartkowej sesji radny Patryk Wild z Bezpartyjnych Samorządowców.

Obie kandydatury zostały przyjęte jednogłośnie (nie było głosów przeciw, ani wstrzymujących się) ale część radnych nie brała udziału w głosowaniach.

Tokarczuk nie przyjmie honorowego obywatelstwa

Olga Tokarczuk poinformowała w piątek, że choć czuje się zaszczycona, nie zamierza przyjmować przyznanego jej przez sejmik obywatelstwa.

– Wyróżnienie to, zamiast być radosnym świętowaniem poczucia wspólnoty, stanowi ilustrację bolesnego rozdarcia naszego społeczeństwa, zaś świadome kreowanie tej sytuacji, a co za tym idzie podsycanie emocji towarzyszących temu wyborowi, antagonizuje mieszkańców Dolnego Śląska jeszcze bardziej. Z przykrością więc zmuszona jestem odmówić przyjęcia tej godności, ponieważ nie chcę stać się obiektem takich działań i elementem tej gry – napisała w specjalnym oświadczeniu.