Na sygnale

Pełne ręce roboty policjantów z wrocławskiego komisariatu wodnego. Alkohol dodaje kiepskim pływakom animuszu

2015-07-06, Autor: jg
W dwóch różnych sytuacjach policjanci z wrocławskiego komisariatu wodnego brali udział w ratowaniu osób, które będąc pod wpływem alkoholu, znalazły się w okolicznościach zagrażających ich życiu. W pierwszym przypadku, mężczyzna będący pod działaniem niewielkiej ilości alkoholu nie był w stanie wejść na ponton po wypadnięciu z niego w odległości około kilometra od linii brzegowej. W drugim przypadku nietrzeźwa kobieta zdecydowała, że przepłynie na drugi brzeg rozlewiska. Po dopłynięciu do celu straciła przytomność.

Reklama

5 lipca br. około godziny 13 policjanci z Komisariatu Wodnego Komendy Wojewódzkiej Policji pełniąc służbę w rejonie Parku Krajobrazowego doliny Bystrzycy, zauważyli na akwenie wodnym w Mietkowie wywracający się ponton z mężczyzną. Cała sytuacja miała miejsce około kilometra od brzegu. Policjanci pełnili wówczas wspólną służbę z funkcjonariuszem Urzędu Żeglugi Śródlądowej i Państwowej Straży Rybackiej.

 

– Wszyscy natychmiast podpłynęli łodzią motorową w rejon zdarzenia. Okazało się, że mężczyzna, który wypadł z przewracającego się pontonu nie był w stanie sam dopłynąć do brzegu. Nie posiadał on kamizelki ratunkowej, a na zbiorniku panował silny wiatr stwarzający dodatkowe zagrożenie. Uratowany 21 – latek został przetransportowany na brzeg – opisuje Kamil Rynkiewicz z wrocławskiej policji.

 

 

– Jak oświadczył, po wypłynięciu na zbiornik siła wiatru zepchnęła go na środek zalewu, a panująca w danej chwili fala wywróciła jego ponton do góry dnem. Wtedy nie miał już siły, żeby wejść z powrotem. Okazało się, że mężczyzna znajduje się pod wpływem alkoholu, mając w organizmie blisko 0,4 promila. Rzeczywistość pokazała, że pomimo tak niewielkiej wartości, można mieć problem z opanowaniem tego typu sytuacji, która – gdyby nie interwencja funkcjonariuszy – mogła zakończyć się tragicznie – dodaje Kamil Rynkiewicz

 

Tego samego dnia, godzinę później, inni policjanci z Komisariatu Wodnego popłynęli łodzią służbową w rejon rozlewiska Bajkał, gdzie jedna z osób zauważyła leżącą na ziemi przy wodzie kobietę, która znajdowała się w kostiumie kąpielowym. Policjanci natychmiast po zlokalizowaniu tego miejsca, podjęli działania ratunkowe, udrażniając górne drogi oddechowe poszkodowanej, od której czuć było silną woń alkoholu. Kobieta została przetransportowana łodzią na drugi brzeg akwenu do miejsca, gdzie mogło dojechać pogotowie. Następnie trafiła do szpitala w celu wykonania dalszych badań.

 

– Okazało się, że wcześniej poszkodowana będąc pod wpływem alkoholu postanowiła odłączyć się od grupy osób, z którą przebywała nad rozlewiskiem i przepłynąć na drugi jego brzeg. To, że nie utonęła i straciła przytomność dopiero po dotarciu do celu, można rozpatrywać jedynie w kategoriach cudu – podsumowują mundurowi.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.