Nie przegap

Po co gminie doradca „na poziomie liceum”

Patryk Wild, jeden z najbardziej kontrowersyjnych dolnośląskich samorządowców, ostatnio znalazł pracę we wrocławskim MPK. Jako doradca. Już wykonał zlecone zadanie. W ostatnich miesiącach pełnił podobne funkcje w innych gminach. Z jakim skutkiem? Zapytaliśmy fachowców. Zawsze pojawia się jedno i to samo pytanie: kompetencje? Odpowiedź: polityczne lub „na poziomie liceum”. Albo praca u brata...

Reklama

Zatrudnienie Partyka Wilda, radnego sejmiku, w MPK było owiane wielką tajemnicą. Spółka nie informowała o tym fakcie ani o szczegółach umowy. Ale nieoficjalnie dało się słyszeć, że ówczesny prezes MPK nie był zwolennikiem tej decyzji, która zapadła w ratuszu. Opinia szefa spółki przewozowej wydawała się nawet logiczna, ponieważ za czasów prezydentury Rafała Dutkiewicza Wild już pracował w tej spółce przez kilka i to w zarządzie. Efekty? Stan komunikacji miejskiej znany jest każdemu pasażerowi, a i gdy ekipa Jacka Sutryka przejmowała władzę, też raczej krytycznie nastawiona była do dotychczasowych „osiągnięć” przewoźnika. Skąd więc zmiana oceny i ponowne zatrudnienie Wilda? Odpowiedzią może być podpisanie w marcu porozumienia między ruchem TAK! Dla Polski, któremu lideruje w regionie Sutryk i OK Samorząd Patryka Wilda. Przypomnijmy, że wcześniej polityk ten związany był między innymi z PO, ruchem Rafała Dutkiewicza, formacją Pawła Kukiza czy Bezpartyjnymi Samorządowcami. – Bardzo mobilny i labilny polityk – skomentował czas jakiś temu to zachowanie jeden z liderów PO na Dolnym Śląsku.

Co tym razem dokonał Wild w MPK? Jak informowały media, pracował nad zleceniem „Zmiany usprawnień w funkcjonowaniu transportu zbiorowego realizowanego przez MPK”Przewoźnik nie spieszy się z odpowiedzią, na jakim etapie są prace, ale sam zainteresowany jest już mniej tajemniczy.

- Dokument jest już przygotowany, właścicielem opracowania jest MPK. Wykonałem go w ramach umowy doradczej, ma kilkadziesiąt stron – przekazał nam Wild. - Zawiera opis wyzwań i kierunków rozwoju transportu szynowego, w tym kolejowego, takich jak autonomizacja i elektryfikacja, bo czeka nas rewolucja. Dokument może udostępnić MPK, opracowanie nie zostało nigdzie opublikowane. Przekazałem je spółce, ale jest ono nadal konsultowane w niektórych obszarach i być może finalnie zostaną jeszcze naniesione drobne zmiany.

Zanim więc poznamy szczegóły doradczych dokonań Patryka Wilda we Wrocławiu, zobaczmy, jak to wyglądało w innych gminach w jego wykonaniu. W Kątach Wrocławskich zakres prac polityka był dość obszerny.

- Przedmiotem umowy zawartej z Panem Patrykiem Wildem jest świadczenie usług doradczych w obszarach ładu przestrzennego, ochrony środowiska, gminnego budownictwa mieszkaniowego, ochrony zabytków, kształtowania obszarów zieleni gminnej i zadrzewień, oraz transportu zbiorowego - poinformowano nas w Urzędzie Miasta i Gminy Kąty Wrocławskie. - Zakres umów obejmuje również koordynację prac dotyczących strategicznych zadań własnych, realizowanych przez gminę, w tym zadań związanych m.in. z opracowaniem studium UiKZP oraz standardów urbanistycznych, kreowaniem polityki przestrzennej, opracowaniem gminnego programu rewitalizacji, powołaniem Parku Kulturowego Doliny Bystrzycy i przyjęciem planu jego ochrony, opracowaniem Planu Zrównoważonego Rozwoju publicznego transportu zbiorowego gminy, czy udziałem w grupach roboczych, pracujących nad opracowaniem Strategii Rozwoju Gminy oraz planami budowy/przebudowy autostrady A4.

Niestety, formalnych efektów prac nie można poznać, ponieważ, jak informował urząd, „Pan Patryk Wild nie jest zobowiązany do dokumentowania efektów swojej pracy, co wynika z charakteru świadczonej umowy”.

Charakter ten na pewno bardzo pasował zatrudnionemu, który co miesiąc inkasował 5142,91 zł netto miesięcznie. Ale po pewnym czasie Kąty Wrocławskie, oficjalnie - z powodu oszczędności, zrezygnowały z takiego doradcy. Według naszych informacji, rzecz była nie w redukcji kosztów, a ambicjach politycznych Patryka Wilda, które zaczęły lekko niepokoić burmistrza tej podwrocławskiej miejscowości.

Nieco inaczej sprawa wyglądała w Świdnicy, w której od lat rządzi prezydent Beata Moskal-Słaniewska, jedna z liderek dolnośląskiego ruchu TAK! Dla Polski.

- Miasto Świdnica podpisało z Panem Patrykiem Wildem umowę o świadczenie usług doradczych, związanych z określeniem najkorzystniejszego z punktu widzenia miasta przebiegu na terenie Świdnicy „szprychy” nr 9, prowadzącej do Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jest to pierwsza i jedyna umowa zawarta przez miasto z Panem Patrykiem Wildem – poinformował nas świdnicki magistrat.

Zapytaliśmy te,ż na jakiej podstawie zdecydowano się na zatrudnienie akurat Patryka Wilda, który przecież skończył studia na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. Czyli na kierunku kompletnie niezwiązanym z tansportem czy organizacją komunikacji.

Odpowiedź była nieco podobna do tej, jaką uzyskaliśmy wcześniej w Kątach Wrocławskich: “Miasto przed podpisaniem umowy zrobiło rozeznanie, które miało na celu znalezienie osoby kompetentej do wykonania zlecanego zadania. Taką osobą jest Pan Patryk Wild, który:

a) jest  współautorem i kierownikiem zespołu, który opracował obowiązujący "Plan Zrównoważonego Rozwoju Publicznego Transportu Zbiorowego dla województwa Dolnośląskiego",

b) współautorem "Koncepcji przygotowania i realizacji inwestycji Port Solidarność Centralny Port Komunikacyjny dla Rzeczpospolitej Polskie"  i  kierującym zespołem, który opracował kolejowy komponent tego programu.

c) autorem wdrażanych obecnie koncepcji infrastrukturalnych (np Sudecki Igrek S5/S8) i organizacyjnych w zarządzaniu infrastrukturą oraz systemem transportu (w tym przejmowania przez samorząd i uruchamiania nieczynnych linii kolejowych, czy powołania pierwszego w kraju regionalnego przewoźnika kolejowego KD SA i pierwszego w Polsce zintegrowanego zarządcy infrastruktury kolejowo- drogowej DSDiK)”.

Prawda - pytanie tylko, w jakim charakterze brał udział w tych pracach. Jako inżynier, specjalista czy polityk?

W Urzędzie Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego wyjaśniono nam:

„Patryk Wild jako radny województwa był członkiem zespołu, który w 2014 roku opracował dokument „Plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego dla Województwa Dolnośląskiego”. Zespół ten powstał w oparciu o zarządzenie Marszałka Województwa Dolnośląskiego z 25 kwietnia 2014, a w jego składzie znaleźli się przedstawiciele Sejmiku Województwa Dolnośląskiego, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego oraz Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei i Instytutu Rozwoju Terytorialnego”.

Jeśli przyjrzeć się dokumentowi w sprawie powołania zespołu doradczego Pełnomocnika Rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego, to Patryk Wild widnieje tam tylko jako „radny sejmiku dolnośląskiego”. Nie udało nam się w centralnych urzędach ustalić, jakie były procedury powoływania zespołu. Wiadomo tylko tyle, że pod dokumentem podpisał się pełnomocnik rządu ds. CPK Mikołaj Wild. Brat radnego.

Świdnica udostępniła nam dokument przygotowany przez Patryka Wilda. Liczy on 9 stron, miasto zapłaciło za to radnemu wojewódzkiemu 10 tysięcy złotych netto.

- Bardzo dobra cena za takie coś – komentuje Piotr Rachwalski, ekspert ds. transportu publicznego, który studiował między innymi na Wydziale Ekonomii Transportu Uniwersytetu Gdańskiego,  a w latach 2014–2019 był prezesem Kolei Dolnośląskich. – A jest to właściwie kilka zaleceń na poziomie licealisty. Kompletnie nic odkrywczego. Oczywiście Świdnica ma prawo zamawiać, co chce i u kogo chce, ale przecież w tym kraju są kompetentne firmy specjalistyczne. Z tego, co wiem, pan Wild takiej nie ma. Analiza pewnie trafi do archiwum, ponieważ nie wiem, komu i do czego mogłaby być przydatna.

Pokazaliśmy dokument naukowcom z tej dziedziny, ale po zerknięciu nie kwapili się do oceny. Jeden z nich stwierdził jedynie: „Może ktoś z nauk politycznych by się tym zajął albo ten, co wymyślił Kolejkowo i chce realizować kolejne takie projekty…”.

Może zechcą spojrzeć na analizę przygotowaną dla MPK, jeśli przewoźnik ją udostępni opinii publicznej. Jak sam radny przyznał, teraz praca jest obszerniejsza, ale tym razem najprawdopodobniej (żadna ze stron tego oficjalnie nie chce potwierdzić) 10 tysięcy netto otrzymywał co miesiąc i w tej chwili nikt nie chce zdradzić, jak długo ta kwota będzie jeszcze wypłacana.

Oceń publikację: + 1 + 27 - 1 - 11

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~andrew699 2023-05-11
    21:18:50

    0 0

    Znajomy królika czemu takie zdziwienie ukropol w pełni.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.