Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk o atakach na protest. „Nie pozwolimy, aby ktokolwiek wrocławską kobietę bił, poniżał i kopał”

Do ~Breslau_Mock: Dobrze wiesz, że dzień bez wazeliny - to dzień stracony! Dalej się 'udzielasz' i 'czopkujesz' nieheteronormatywnemu [niemieckiemu p]Rezydentowi Wrocka? Pamiętaj o Twoim analityczno-hipotetycznym profilu osobowym opracowany na podstawie Twoich wpisów na tutejszym portalu:
Ważne: cechuje się pewną nieporadnością (a nawet dziecinną ufnością) w zachowaniach społecznych, ma silny mechanizm wypierania stanów zagrożenia oraz ignoruje informacje o ewentualnie grożących niebezpieczeństwach. Najprawdopodobniej w młodości byłeś molestowany i wykorzystywany seksualnie (ojciec/ojczym/konkubent/sąsiad/starszy kolega, itp. – wpisz właściwe), co wpłynęło na Twoją tzw. nie-heteronormatywną seksualność. Najwyraźniej w stosownym czasie „nie dopilnowała” Cię matka – stąd jesteś anty-społecznym (w znacznym stopnia i względem wielu grup) egoistą, masz solidne deficyty dobrego wychowania, w sferze wykształcenia, kultury osobistej oraz szereg indywidualnych kompleksów (co z reguły imputujesz innym). Zapewne obecnie wykorzystuje Cię w pracy Twój przełożony (o czym nie wiem Twój chłopak – tak, jak Ty nie wiesz o jego skokach w bok), który zatrudnił Cię na dosyć wysokim stanowisku w magistracie (znacznie przekraczającym Twoje kompetencje), dającym wysokie zarobki (uzupełniane premiami ekstra). Czujesz się pewny (w istniejącym układzie biurokratyczno-ratuszowym), a do innych ludzi (spoza Twojego wagino-sceptycznego środowiska) odnosisz się z lekceważeniem oraz słabo skrywaną pogardą („prymity”, „półgłówki”, „oszołomy”, itd.). Żyjesz ponad stan, odwiedzasz inne aglomeracje i pokrewne pod względem seksualnym grupy, dobrze się ubierasz (tak na ogół mają osobniki o skłonnościach egotyczno-narcystycznych, które np. wartościują w sposób następujący: gorszy strój = gorszy człowiek).
Informacje, które Tobie nie pasują oraz ludzi, którzy je głoszą – najchętniej byś zakazał i zdelegalizował, bowiem tylko Twój ogląd świata jest jedynie słuszny, a przynajmniej – póki co – dla Ciebie bardzo wygodny, wręcz finansowo komfortowy!
Opto-kan Twojego mózgu najprawdopodobniej wykazałby na poważny niedorozwój pewnych ośrodków związanych z wyższymi uczuciami/emocjami. Przestępców, gangsterów, morderców klinicyści badają między innymi pod kątem reakcji na małe dzieci. Jeśli osobnik wykazywał cechy opiekuńcze, chciał chronić i bronić je – oznaczało, że ma cechy ludzkie, jest zsocjalizowany, mógł wrócić do społeczeństwa, by normalnie w nim funkcjonować. Twoja kompulsywno-obsesyjna niechęć (nienawiść?) do pro-lajferów, zdjęć ukazujących okrutnie zamordowane (po wielokroć jeszcze nienarodzone) dzieci – jest zastanawiająca i wskazuje na skłonności (cechy) psycho- oraz socjopatyczne. Wzruszasz się i oburzasz, gdy znajomego mulata spotkała przykrość (ciekawe: gdy ja chodzę z moimi znajomymi o odmiennej karnacji jakoś nigdy coś takiego się NIE zdarzyło!) – a dogłębnie nie wstrząsa Tobą myśl o rozszarpanych, zamordowanych bezbronnych dzieciach?! To jest nieludzkie!
Do Twojej wiadomości: większość mężczyzn o orientacji homoseksualnej (60%) podejmuje seks analny bez użycia prezerwatywy, nawet jeśli są zakażeni wirusem HIV (barebacking). Ze stosunkiem analnym wiąże się duża liczba chorób (z których wiele nie występuje wcale w populacji heteroseksualnej lub występuje rzadko), takich jak: AIDS, syfilis, rzeżączka, żółtaczka typu B i C, rak odbytu, ziarnica weneryczna pachwin, lamblioza, kryptosporidia, opryszczka, brodawczak, drobnoustrojowe zakażenie przewodu pokarmowego isospora belli, zakażenie grzybicze microsporidia, narośla na genitaliach i inne, spośród których duża część posiada poważne komplikacje i/lub jest nieuleczalna. Ryzyko zakażenia wirusem HIV u młodych mężczyzn (w przedziale wiekowym od 15 do 22 lat) o orientacji homoseksualnej, którzy kiedykolwiek uprawiali seks analny, jest pięciokrotnie wyższe niż u tych, którzy nigdy nie podejmowali seksu analnego.
Nauce znane są przypadki, że udaje się prominentnych oraz aktywnych homo-działaczy związków LGBTQ wyleczyć lub (choć byli krytyczni czy sceptyczni wobec leczenia homoseksualizmu, wskutek badań nad procesem leczenia) radykalnie w tej kwestii zmienili zdanie. Np. amerykański psychiatra żydowskiego pochodzenia profesor Robert Leopold Spitzer w 2003 r. opublikował wyniki swych badań. Był on (zmarł w 2015) uważany za bardzo aktywnego orędownika działalności homoseksualistów. Czynnie zwalczał pogląd, że homoseksualizm to zboczenie, choroba lub zaburzenie psychiczne. Odegrał kluczową rolę w usunięciu homoseksualizmu jako zaburzenia psychicznego z podręcznika psychiatrii w roku 1973. Zbadał on, jak niektóre osoby o orientacji homoseksualnej zareagują na terapię reparatywną. Badanie objęło 200 respondentów obojga płci (143 mężczyzn, 57 kobiet), którzy zadeklarowali zmianę orientacji z homoseksualnej na heteroseksualną trwającą co najmniej 5 lat. W podsumowaniu wyników badań prof. R.L. Spitzer m.in. napisał: „Chociaż autor był początkowo sceptyczny, w czasie badań nabrał przekonania co do możliwości zmiany orientacji seksualnej u niektórych gejów i lesbijek”. Pomimo, że przykłady ‘zupełnej’ zmiany orientacji nie były powszechne, to jednak większość uczestników badania stwierdzała zmianę przeważającej lub wyłącznie homoseksualnej orientacji (występującej przed terapią) na przeważającą lub wyłącznie heteroseksualną orientację w ostatnim roku jako rezultat terapeutycznej naprawy.
Dodam, że zgadzam się ze znanym psychiatrą – psychologiem, który wypowiadając się na temat homoseksualistów i osób trans-seksualnych (cytuję z pamięci) rzekł: – „(…) Często są to osoby wrażliwe, wartościowe, godne szacunku. Potrzebują wsparcia, terapii, leczenia. Nierzadko są wewnętrznie splątani, z silnymi zaburzeniami tożsamości (…) Nie ma jednak mojej zgody, aby jednostka chorobowa była normą społeczną (…)”. Dlatego walcząc o dalsze istnienie społeczeństwa – tej granicy trzeba bezwzględnie bronić, zdecydowanie zwalczając wszelką promocję zachowań typu LGBTQ w przestrzeni medialno-społecznej.
Podsumowując: zastanów się, czy to, co napisałem jest adekwatne do Twojej sytuacji, „prześpij się” z problemem, przemyśl jakim jesteś człowiekiem. Być może, że nadal masz szansę na normalne życie!
P.S. Internet 'pamięta'!