Wiadomości
Przed powodzią czy śnieżycą ostrzeże nas Kleopatra. System powstanie w tym roku
Jeszcze w tym roku powstanie system ostrzegania i alarmowania o niebezpieczeństwach, takich jak chociażby powódź, gwałtowne burze czy poważne wypadki drogowe. "Kleopatra", która obejmie cały Dolny Śląsk, ma zawczasu wykryć potencjalne zagrożenie, powiadomić o nim odpowiednie służby ratownicze i usprawnić przepływ informacji.
- Wdrażany system na pewno przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa mieszkańców Dolnego Śląska. "Kleopatra" powinna w zdecydowany sposób poprawić komunikację pomiędzy służbami. Dzięki możliwości szybkiej wymiany informacji pomiędzy centrami zarządzania kryzysowego służby w momencie zagrożenia będą mogły zastosować odpowiednie środki - zapewnia Bartosz Wiśniewski z biura prasowego wojewody dolnośląskiego.
Jak tłumaczą urzędnicy, stację roboczą, czyli notebook lub komputer dostaną wszystkie centra zarządzania kryzysowego powiatów i gmin województwa dolnośląskiego oraz niektóre instytucje szczebla wojewódzkiego (m.in. policja, straż pożarna, straż graniczna, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej czy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad).
Wszystkie służby podpięte pod "Kleopatrę" otrzymają powiadomienie o zagrożeniu w tym samym momencie i wszystkie będą miały dostęp do kompletu informacji. W sumie w ramach budowy systemu zostanie zakupionych 220 stacji roboczych.
Ale "Kleopatra" ma pomóc nie tylko służbom. Dzięki specjalnemu serwisowi internetowemu, o potencjalnych zagrożeniach dowiedzą się także zwykli ludzie.
- Mieszkańcy Dolnego Śląsk będą mogli również czerpać z portalu wiedzę o niebezpieczeństwach, takich jak prognozowany porywisty wiatr czy możliwość wystąpienia gołoledzi na danym obszarze województwa - dodaje Bartosz Wiśniewski.
Aktualnie trwa postępowanie przetargowe mające wyłonić wykonawcę systemu, a "Kleopatra" powinna być gotowa w grudniu. Szacowany koszt całego programu to około 3,5 mln złotych. Większość pieniędzy wyłoży Unia Europejska.
Zobacz także
Tagi: Kleopatra, powódź wrocław, klęski żywiołowe Wrocław, system ostrzegania przez zagrożeniami, Bartosz Wiśniewski, urząd wojewódzki
Zobacz także
Komentarze (1):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Na polskim niebie zobaczymy dziś ducha! Patrz w górę wieczorem!
14644 -
Nieoczywiste miejsca na wycieczkę na Dolnym Śląsku. To pomysł na majówkę?
13426 -
Burza, ulewa, wichura i grad. Taka prognoza dla Wrocławia
12519 -
Zorza polarna - nie widziałeś? Dziś będzie powtórka! [KIEDY ZORZA POLARNA]
10563 -
Zwierciadła akustyczne we Wrocławiu - znasz to miejsce? Rozmowa na odległość bez telefonu!
9544
Najczęściej komentowane
-
Ulice Wrocławia pełne nieczynnych torowisk. Miłośnicy historii chcą, by zostały
1 -
Policja równa z ziemią komisariat przy Trzemeskiej. Mamy zdjęcia z rozbiórki!
1 -
Tak wykluwają się bociany. Nagrali film ukrytą kamerą. Ale urocze!
1 -
Lynch i Tarantino. Rewir Twórczy we Wrocławiu wypełniają kinowe murale
1 -
Wrocław: Rośliny, kawa i moda znów w Czasoprzestrzeni
1
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Roman Diesel 2013-01-29
09:09:18
Niestety ten system to kolejny popis szastania publicznymi pieniędzmi bez większego sensu. CZK i inne jednostki otrzymają kolejnego śmiecia kompletnie niekompatybilnego z już posiadanymi środkami technicznymi, którego trzeba będzie obserwować i uzupełniać bez możliwości sensownej integracji z już posiadanymi systemami. Trzeba przyjąć na stan "laptok" - stosowne pisma już zostały rozesłane. Jedna informacja jeśli ma być wprowadzana do kilku systemów nigdy nie będzie aktualna - bo jej wprowadzenie trwa bardzo długo, podobnie jak usuwanie z każdego z nich. Poza tym wielcy rządzący "kryzysowcy" nie zdają sobie sprawy, że system w przypadku jakiejś większej awarii teleinformatycznej czy energetycznej będzie bezużyteczny. Nie mamy żadnej alternatywnej metody komunikacji. Nie ma niezależnych łączy ani źródeł zasilania. A poza tym po 5 latach jak skończy się "trwałość projektu" nikt o tym g... nie będzie już pamiętał, ale rządzący wpiszą sobie kolejny SUKCES...