Wiadomości

Rowery miejskie wyjechały na ulice polskich miast. We Wrocławiu poczekamy na to do kwietnia

2014-03-03, Autor: Tomek Matejuk
W miniony weekend w Warszawie, Poznaniu i Opolu ruszył sezon rowerów miejskich. We Wrocławiu system nie wystartował - ma to nastąpić dopiero 1 kwietnia. Powód? Przeciągająca się procedura wyboru nowego operatora - najpierw urzędnicy próbowali sprzedać elementy WRM, a gdy ten pomysł nie wypalił, szukają firmy, która będzie zarządzać systemem. Trwa właśnie powtórzony przetarg na tę usługę.

Reklama

W sobotę 1 marca ruszył sezon rowerów miejskich w Warszawie (działają tam dwa systemy - Veturilo i Bemowo Bike), w Poznaniu (Poznański Rower Miejski) i w Opolu (Opole Bike).

 

- Pierwszego dnia z naszych rowerów skorzystało ponad 2,5 tysiąca osób - wyliczają przedstawiciele firmy Nextbike, operatora systemu w wymienionych wyżej miastach.

 

We Wrocławiu, mimo że od kilku tygodni w naszym mieście utrzymuje się wiosenna, zachęcająca do jazdy na "dwóch kółkach" pogoda, na możliwość korzystania z WRM trzeba będzie trochę zaczekać.

 

Powód? Przeciągająca się procedura wyboru nowego operatora systemu, po tym jak pod koniec ubiegłego roku wygasła umowa z dotychczasowym operatorem - firmą Nextbike.

 

 

Urzędnicy najpierw chcieli sprzedać elementy WRM (140 rowerów, 17 paneli do obsługi wypożyczeń i zdań pojazdów, a także 210 stojaków do wpinania rowerów) - była to, jak tłumaczyli w magistracie, próba usamodzielnienia i skomercjalizowania systemu.

 

Próba zakończyła się jednak fiaskiem - urzędnicy przetarg unieważnili, bo okazało się, że jedyna oferta, złożona przez dotychczasowego operatora systemu, nie spełniła wymogów formalnych.

 

Miasto zmieniło więc koncepcję i ogłosiło przetarg na zarządzanie systemem na takich samym zasadach, jak to wyglądało w poprzednich trzech sezonach. Do przetargu znów stanął tylko jeden chętny i znów był to Nextbike.

 

Problem w tym, że firma swoje usługi wyceniła na 610 tys. złotych, a miasto zamierzało na ten cel wydać 500 tys. złotych. Urzędnicy przetarg więc unieważnili i ogłosili kolejne postępowanie, a na składanie ofert zainteresowani mają czas do 10 marca.

 

- Pierwszego kwietnia wszyscy chętni będą mogli skorzystać z wrocławskich rowerów, a co najważniejsze ceny za ich wypożyczenie nie ulegną zmianie - zapewnia na łamach portalu wroclaw.pl Wojciech Adamski, wiceprezydent Wrocławia.

 

O tym, czy rzeczywiście tak się stanie, przekonamy się w połowie marca, gdy poznamy wyniki przetargu. Wydaje się jednak, że nawet jeśli zaproponowana oferta znów przekroczy szacunki magistratu, urzędnicy mając nóż na gardle i ryzykując kolejne opóźnienia, będą musieli na nią przystać.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.