Ruszył remont A4 w kierunku Wrocławia. Generalna Dyrekcja Dróg rozważa zwolnienie kierowców z opłat [OBJAZDY, MAPY]

Prace pomiędzy węzłami Opole Południe i Krapkowice ruszyły w piątek, 11 maja. Remontowany fragment północnej jezdni A4 w kierunku Wrocławia ma 14,5 km długości. Inwestycję podzielono na dwa etapy.

Przerwa na wakacje

Pierwszy etap robót potrwa do końca czerwca i obejmie odcinek od węzła Opole Południe do przejazdu awaryjnego za mostem na Odrze. Drugi etap prac rozpocznie się po wakacjach, 3 września, a jego zakończenie planowane jest na koniec października. Jest to odcinek od przejazdu awaryjnego za mostem na Odrze do przejazdu awaryjnego, położonego ok. 4 km za węzłem Krapkowice (od km 249,26 do km 256,74).

Roboty będą prowadzone całą szerokością jezdni, a ruch w obu kierunkach poprowadzony zostanie jezdnią południową. Dla zamkniętych łącznic na węźle Opole Południe i węźle Krapkowice objazd prowadzi przez Krapkowice.

Objazdy dla kierowców

Od 11 maja kierowcy, jadący z Katowic do Opola/Raciborza/Krapkowic (DK45) oraz z Opola/Raciborza/Krapkowic (DK45) do Wrocławia (A4), nie będą mogli korzystać z węzła Opole Południe (w obrębie SPO Dąbrówka). Do 28 czerwca będą korzystać z objazdu przez Krapkowice drogami DK45 i DW409 do węzła Krapkowice.

Po wznowieniu prac (od 3 września) wyłączone z ruchu zostaną łącznice północne węzła Krapkowice (w obrębie SPO Gogolin). Kierowcy, jadący z Katowic do Krapkowic/Kędzierzyna-Koźla/Gogolina/Opola (DW423 i 409) oraz z Krapkowic/Kędzierzyna-Koźla/Gogolina/Opola (DW423/409) do Wrocławia (A4), nie będą mogli korzystać z węzła Krapkowice.

Co z opłatami?

Autostrada A4 jest remontowana odcinkami od kilku lat. To jedna z najbardziej obciążonych ruchem polskich tras, przez co mocno zużyta. W wakacje rozpocznie się jej remont na Dolnym Śląsku, tuż pod Wrocławiem. Do tej pory zdarzało się, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zwalniała z opłat kierowców korzystających z remontowanych autostrad, ale dotyczyło to innych tras. Po burzliwej dyskusji na ten temat jest szansa, że tym razem to się zmieni. Ale pod jednym warunkiem.

- Jeśli w trakcie robót będzie dochodziło do sytuacji zagrażających życiu lub bezpieczeństwu użytkowników bądź zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, wówczas mogą być ewentualnie podejmowane decyzje o czasowym odstąpieniu od poboru opłat - mówi Jan Krynicki, rzecznik GDDKiA.