Nie przegap

Ryanair miał kłopot z lądowaniem we Wrocławiu. "Na drodze zwierzęta"

2023-10-13, Autor: g

Boeing 737 linii lotniczych Ryanair miał w czwartek kłopoty z lądowaniem we Wrocławiu. Pilot był już w trakcie lądowania, gdy na jego drodze na lotnisku pojawiły się zwierzęta. Kapitan gwałtownie podniósł maszynę tuż przed lotniskiem i odszedł na drugi krąg. Ponowna próba lądowania już się powiodła.

Reklama

Wszystko działo się w czwartek chwilę po godz. 16. Zgodnie z planem, z lotniska najpierw miał wystartować samolot Ryanair z Wrocławia do Sztokholmu, a zaraz po nim na tym samym pasie miała lądować maszyna lecąca do Wrocławia z Mediolanu. 

SYTUACJĘ UCHWYCIŁ FLIGHTRADAR24 - KLIKNIJ ZOBACZ

Samolot z Włoch był już w trakcie lądowania, zniżył się już z 6000 do zaledwie 500 metrów, gdy okazało się że maszyna do Sztokholmu wciąż stoi na pasie i czeka na zgodę na start. Gdy lądujący samolot był już bardzo blisko autostradowej obwodnicy Wrocławia, czyli tuż przed pasem startowym, pilot nagle poderwał pędzącą maszynę na wysokość blisko 1000 metrów, przeleciał nad pasem wrocławskiego lotniska i odszedł na drugi krąg. - Na drodze naszego lądowania pojawiły się zwierzęta - oznajmił zaskoczonym pasażerom kapitan Boeinga. 

Samolot zrobił kółko nad południowymi okolicami Wrocławia i po kilku minutach, już po starcie Boeinga do Sztokholmu, drugi raz podjął próbę lądowania. Tym razem wszystko się powiodło.

Jak tłumaczą eksperci, odejście samolotu na drugi krąg, to standardowa procedura w podobnych sytuacjach. Czy wysokość kilkuset metrów daje pewność, że pilot zdoła jeszcze podnieść maszynę na odpowiednią wysokość? - Zdecydowanie tak. Samoloty używane w komunikacji mogą wznieść się z powrotem nawet już w momencie kontaktu z ziemią - słyszymy od doświadczonego pilota.

Oceń publikację: + 1 + 10 - 1 - 10

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.