Na sygnale

Seniorki z Krzyków i Leśnicy oszukane przez fałszywą listonoszkę i pracownika spółdzielni

2021-06-21, Autor: bas

Na naszym portalu często apelujemy o czujności i przestrzegamy przed bandytami podającymi się za inkasentów, policjantów, pracowników gazowni itp. Niestety we Wrocławiu mamy kolejne dwa przypadki kradzieży tego typu. Złodzieje tym razem podali się raz za pracowników spółdzielni i poczty.

Reklama

Tym razem poszkodowanymi są dwie mieszkanki Wrocławia. Seniorka z Krzyków kilka dni temu wpuściła do domu kobietę, która podawała się za pracownicę poczty.

– Nieświadoma zagrożenia seniorka zaprosiła ją do środka. Nieznajoma wykorzystała chwilową nieuwagę starszej kobiety i skradła pozostawione na stole pieniądze w kwocie 5000 złotych! Następnie niepokojona wyszła z mieszkania, z plikiem banknotów w kieszeni – mówi sierż. sztab. Krzysztof Marcjan z wrocławskiej policji.

Kilka dni później podobny scenariusz został zrealizowany na Leśnicy. Tam niczego nieświadoma mieszkanka wpuściła do domu fałszywego pracownika administracji. – Nieznajomy twierdził, że będzie przeprowadzana naprawa zaworu wody i wymagane jest wpłacenie zaliczki w kwocie 250 złotych. Starsza pani, wierząc, że faktycznie ma do czynienia z pracownikiem spółdzielni, przekazała mu wymienioną wcześniej kwotę. Jednak oszust zdążył w międzyczasie ukraść ponad 1000 złotych, które seniorka przez chwilę straciła z oczu. Łączne straty spowodowane przez rzekomego „administratora”, tak jak we wspomnianym wcześniej przypadku, również nie okazały się małe – wylicza policjant.

To tylko zdarzenia z kilku ostatnich dni. Podobne kradzieże i ich próby w naszym mieście stały się plagą. Złodzieje wymyślają coraz to nowe pomysły na to, jak dostać się do mieszkania. Często wykorzystują niewiedzę, naiwność czy strach. Mogą chcieć dostać się do naszego domu pod pozorem awarii wody lub gazu, akcji policyjnej lub rozliczenia czy kontroli urzędu państwowego.

– Przestępcy, aby uwiarygodnić swoją osobę, potrafią ubrać odpowiedni strój, np. montera, czy listonosza, a nawet fałszować różnego rodzaju dokumenty poświadczające ich tożsamość – przestrzega sierż. sztab. Krzysztof Marcjan. – Dlatego jako policjanci przestrzegamy przed wpuszczaniem nieznanych osób do mieszkania, nie tylko wówczas, kiedy jesteśmy w nim sami. Jeśli mamy jakąkolwiek wątpliwość co do ich tożsamości, najlepiej skontaktujmy się z instytucją, którą reprezentują. W tym celu warto zapisać sobie kilka numerów telefonicznych do np. spółdzielni mieszkaniowej, dystrybutora energii elektrycznej, wodociągów, czy najbliższej jednostki policji – tłumaczy.

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.