Wiadomości
TYLKO U NAS. Nauczycielka z Ukrainy: od rana słychać ryk samolotów. Boimy się [ROZMOWA]
Lena Lukianenko
Lena Lukianenko jest 35-letnią nauczycielką angielskiego w Połtawie, miejscowości w środkowo-wschodniej Ukrainie, 125 km od Charkowa. W rozmowie z tuWroclaw.com opowiada o sytuacji i emocjach w Ukrainie po ataku Rosji na jej kraj.
Marta Gołębiowska: Jaka jest teraz u Was sytuacja? Jesteś bezpieczna?
Zobacz także
Lena Lukianenko: Właśnie jestem na wyczekiwanym, kilkudniowym urlopie w górach na terenie zachodniej Ukrainy. Tu jest na razie spokojnie, ale nie mam pojęcia, czy zdołam wrócić teraz do domu. Część stacji kolejowych jest nieczynna. Zresztą, najbliżsi odradzają mi teraz przemieszczanie się po kraju. Miejscowość, w której jestem, znajduje się 40 kilometrów od rumuńskiej granicy. Ludzie zaczęli organizować tu schroniska dla uchodźców.
Czy Twoja rodzinna miejscowość też została zaatakowana?
Tak, z samego rana. Rosja uderzyła w nasze lotnisko wojskowe, ale nie wiem, jak duże są zniszczenia. Oni niszczą nasze wszystkie istotne strategicznie obiekty militarne w całej Ukrainie, nawet w Łucku czy Iwano-Frankiwsku, które leżą już stosunkowo blisko europejskich granic. Zaatakowali też wojskowe lotnisko w Mirgorodzie i zachodnią część Kijowa. Mówi się o bombardowaniu Kijowa i o tym, że ludzie ukrywają się w schronach przeciwlotniczych. Rosjanie nacierają od strony Białorusi i Krymu w kierunku Charkowa, ale nie poddajemy się. Próbują nawet przejąć elektrownię jądrową w Czarnobylu.
Jak się czujesz? Czy z Twoją rodziną i przyjaciółmi wszystko w porządku?
Jestem z nimi w kontakcie. Ludzie w Połtawie mówią, że od rana słyszą ryk silników samolotów w powietrzu. Niektóre banki blokują klientom konta, więc nawet nie wiem, czy mam dostęp do swoich pieniędzy. Jestem lekko zdezorientowana.
A czy rząd komunikuje się z obywatelami? Macie na bieżąco wszystkie ważne informacje?
Nie, próbują jedynie uspokajać cywilów, żeby zapobiec panice.
Czy Wasze życie codzienne zostało kompletnie sparaliżowane?
Niektórzy pracują normalnie w biurach, ale moi znajomi, którzy pracują w międzynarodowych firmach, dostali instrukcje, by nie ruszać się z bezpiecznych miejsc. Dzieci z publicznych szkół zostały w domach. Mamy ogromne kolejki w sklepach, a mój przyjaciel nie mógł zatankować auta przez dwie godziny. Ludzie próbują wypłacać gotówkę ze swoich kont, ale wybrane banki, np. Monobank, upadły, i nawet przelewy internetowe są problemem.
Boisz się?
Oczywiście. Panuje tu atmosfera intensywnego lęku, niepewność napawa nas strachem. Nie wiemy, czego się spodziewać po tym szaleńcu. On już przekroczył wszystkie czerwone linie i nie wygląda na to, by coś miałoby go powstrzymać. Ani sankcje, ani kontrataki.
Dziękuję za rozmowę.
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Autobus nie zatrzymuje się na przystanku. "Kierowca boi się, że dostanie mandat"
24692 -
Z tych osiedli we Wrocławiu uciekają ludzie. W krótkim czasie ubyło tysiące mieszkańców
19437 -
Ta wrocławska ulica słynie z ganków. Wybudował je XIX-wieczny deweloper
13881 -
Nieoczywiste miejsca na wycieczkę na Dolnym Śląsku. To pomysł na majówkę?
12167 -
Okręgi wyborcze we Wrocławiu - wybory do rady miejskiej 7.04.2024 [LISTA ULIC I OSIEDLI]
7633
Najczęściej komentowane
-
Sondaż: Izabela Bodnar wygrywa wybory prezydenta Wrocławia
7 -
Rafał Dutkiewicz poparł rywalkę Jacka Sutryka. "Wrocław potrzebuje zmiany"
4 -
Wrocław wybiera: stare układy bez szans na resocjalizację lub jedna poślubiona afera
3 -
Dutkiewicz: Ludzie Dutkiewicza powinni odejść. Sutryk jest pierwszy na tej liście
3 -
Sutryk ogłosił, że zrezygnował z rad nadzorczych. Nie dodał, że musiał to zrobić
2
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert