Wiadomości

Urzędnicy cenzurują krytyczne wpisy na platformie blogowej? „Tekst nie spełniał standardów”

2015-04-03, Autor: Tomek Matejuk
Marcin Maserak chciał na platformie Blogi Wrocław zamieścić wpis krytykujący Rafała Dutkiewicza. Odmówiono mu jednak publikacji. - Oficjalnie platforma ma być miejscem otwartej debaty publicznej, tymczasem okazuje się to pustym frazesem - podkreśla Maserak. - W tekście pojawiają się wycieczki osobiste, oskarżenia niepoparte jakimikolwiek dowodami, brakuje mu jakości - ripostuje prezes fundacji, która zarządza serwisem.

Reklama

Blogi Wrocław to działająca od niedawna platforma, na której swoje wpisy publikują głównie urzędnicy - wśród autorów jest m.in. prezydent Rafał Dutkiewicz, wiceprezydent Maciej Bluj, skarbnik Marcin Urban czy architekt miejski Piotr Fokczyński. Piszą tam także aktywiści (Tomasz Jakub Sysło czy członkowie grupy Wyspa Słodowa 7).

 

Organizatorem i założycielem platformy jest Fundacja Edukacja i Rozwój. Jej prezesem jest Jan Bujak, na co dzień pracownik wrocławskiego magistratu.

 

- Wrocław to niesamowity, fenomenalny projekt. Tworzą go ludzie, ich idee, firmy, projekty kulturalne, aktywność społeczna. Jako fundacja zdecydowaliśmy się uruchomić platformę blogi.wroclaw.pl, ponieważ chcieliśmy by mieszkańcy mogli poznać opinie i komentarze ludzi, którzy tworzą Wrocław, tworzą przestrzeń publiczną, w której żyjemy - tłumaczy Jan Bujak.

 

Swój wpis, krytyczny wobec postawy Rafała Dutkiewicza, chciał opublikować tam Marcin Maserak. Odmówiono mu jednak publikacji.

 

- Oficjalnie platforma ta ma być miejscem otwartej debaty publicznej, tymczasem okazuje się to pustym frazesem fundacji, która dla magistratu prowadzi tę platformę blogową - podkreśla Marcin Maserak.

 

 

Maserak tłumaczy, że jego wpis uznano za niemerytoryczny, mimo że wymienił w nim 17 spraw, które jego zdaniem we Wrocławiu wymagają lepszego zarządzania.

 

- Poza tym, oczywiście zawieram uszczypliwości i odwołanie się do chwalenia się przez Pana Dutkiewicza wyborem na prezesa Unii Metropolii Polskich, bo dla mnie angażowanie się poza miastem jest uzasadnione, gdy w mieście wszystko działa dobrze, a do tego momentu należy dbać o własne podwórko, a nie rozmarzać się o władaniu światem - wyjaśnia Marcin Maserak. I dodaje:

 

- W w dobie internetu, zabawa w cenzurę jest z góry skazana na porażkę i wizerunkowy blamaż, jakim tym samym się okryła inicjatywa blogi.wroclaw.pl i hasło #laczynaswroclaw.

 

Wpis Maseraka, któremu odmówiono publikacji, znajdziecie pod tym linkiem. A jak tę decyzję komentują osoby zarządzające platformą Blogi Wrocław?

 

- Fundacja chce prezentować różne punkty widzenia i różne pomysły na miasto. Czasami krytyczne wobec siebie, ale zawsze merytoryczne. Zależy nam na celnej, rzeczowej dyskusji. Bo nadrzędnym celem jaki chcemy osiągnąć jest jakość debaty publicznej. Dlatego otwieramy nasze łamy dla wielu osób. Jednak jako instytucja niepubliczna nie musimy, i nie będziemy prezentować opinii, które nie spełniają narzuconych przez nas wysokich standardów. Zapraszamy tylko autorów, którzy uszanują te zasady i będą potrafili kulturalnie rozmawiać. W przypadkach tekstów, które nie spełniają opisanych kryteriów fundacja ma prawo odmówić publikacji tekstu - tłumaczy Jan Bujak.

 

Bujak podkreśla, że tekst Marcina Maseraka nie spełnia tych kryteriów.

 

- Pojawiają się w nim wycieczki osobiste, oskarżenia niepoparte jakimikolwiek dowodami oraz w mojej ocenie tekst nie ma wymaganej jakości. Dlatego przy takiej ocenie fundacja, jak każde prywatne medium, ma prawo odmówić publikacji tekstu - dodaje Jan Bujak.
Oceń publikację: + 1 + 11 - 1 - 3

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (10):
  • ~Jak to? 2015-04-03
    17:42:53

    15 0

    Skoro Fundacja prowadzi blogi.wroclaw.pl jako prywatne medium, to dlaczego osoby takie jak Pan Szymon Sikorski, zatrudnione w publicznej spółce, pracują na rzecz prywatnego medium? Czemu jako podatnicy opłacamy etat Panu Sikorskiego i on pracuje w tym czasie dla prywatnego medium? Jak to jest?

  • ~???? 2015-04-03
    19:34:42

    0 0

    gdzie jest napisane że p. Sikorski pracuje dla prywatnego medium?

  • ~wlasnieja 2015-04-03
    22:37:05

    4 0

    Kto finansuje tą fundację? Czy urzędnicy za pieniądze z własnej kieszeni?

  • ~Marcin Maserak 2015-04-04
    12:35:01

    9 0

    Od administratorów blogi.wroclaw.pl otrzymałem informację, że wpis czeka na przejrzenie przez Pana Szymona Sikorskiego, który następnie kontaktował się ze mną, informując w rozmowie o tym, że nie zostanie on opublikowany. Oficjalną odpowiedź otrzymałem od Pana Bujaka.

    Pan Szymon Sikorski jest zatrudniony w ARAW, publicznej instytucji i na stronie ARAW, widnieje w strukturze organizacyjnej, jako osoba pracująca dla portalu wroclaw.pl.

    Więc teraz tak... albo Pan Bujak twierdzi nieprawdę mówiąc, że blogi.wroclaw.pl są prywatnym medium, albo jest coś nie tak z tym, że osoba na publicznym etacie pracuje dla prywatnego medium.

    Jeśli to Pan Bujak mija się z prawdą, a na to wygląda, to jego tłumaczenie, że może sobie wybierać co publikuje w ramach prywatnego medium, jest nieuzasadnione, bo to prywatnym medium nie jest. I wtedy powstaje pytanie na jakiej podstawie publiczne medium, czy też medium dotowane publicznie, pracą urzędników, może sobie uznawać jedne głosy mieszkańców za warte publikacji a inne nie, skoro same w sobie niczym prawa nie łamią.

  • ~robespiere 2015-04-04
    22:12:52

    0 0

    Ale ten tekst pana Maseraka jest naprawdę cieniutki.

  • ~bicie piany 2015-04-05
    08:28:08

    0 0

    Zgadzam się - Marcinie przestań podburzać i bić pianę niepotrzebnie! wytykasz palcami cały czas, a może byś sam coś zrobił! widzę siedzisz całymi dniami w domu i wymyślasz jak tu dowalić. Bo przecież nie można samemu zacząć działać. Jak dla mnie słabo merytorycznie, stylistycznie słabizna no i trochę argumenty jak 15 latek, który się popłakał.

  • ~Krzysiek 2015-04-10
    12:12:11

    0 1

    Tekst Maserak jest rzeczywiście kiepski. Widzę jednak, że inny tekst tego Pana jest na Blogi Wrocław i jest sporo innych, krytycznych i bardziej merytorycznych tekstów. Czy Pan Maserak wie o cenzurowaniu jakiś innych tekstów poza tym jednym, bardzie kiepskim tekstem w jego wykonaniu?

  • ~glewe 2015-04-11
    17:07:47

    4 0

    A dlaczego to krytyka Prezydenta na którego głosowało tylko 9 tys mieszkańców ma być zakazana, choćby była na słabym poziome? Co chcecie tu ducha Mickiewicza przywoływać? Pan Dutkiewicz gdyby tylko miał odrobinę honoru, dawno sam zrezygnowałby z urzędu! Jeżdżę po chodnikach pamiętających późnego Gomułkę i wczesnego Gierka (Zielińskiego i okolice, Szpitalna, Tęczowa i okoliczne, Kamienna i okolice, Powstańców Śl. już o kamienicach nie wspominając! Ale będę musiał pokładać z moich podatków do Word Games, bo Pan Dutkiewcz ma niewyleczone kompleksy jeszcze z Miksztat? Prawda p. Prezydencie

  • ~Jarosław 2015-04-13
    23:36:04

    0 4

    Wydaje mi się, że ta sprawa jest mocno rozdmuchana. Pan Maserak zaczął bić pianę i napisał jakiś gniot. Organizacja prowadząca stronę powiedziała, że im się nie podoba - i co z tego? Założył sobie własnego bloga i tam napisał. Widzę, że na stronie jest już kolejny tekst tego Pana, więc jak widać nie cenzurują jego krytycznych tekstów, tylko ten jeden - krótki i na niskim poziomie. Serio. Popatrzcie może na to tak zwyczajnie - nie doszukując się jakiś teorii spiskowych. P. Maserak już się z nimi lubi na nowo. Poza tym tam jest sporo krytyki prezydenta i to chyba nie sztucznej, więc nikt chyba nie zabrania tam krytykować go. Boże, cały TEN wpis to tylko powtarzanie jakiś bredni Pana Maserka - niepotrzebne bicie piany. Czemu zajmują się tym urzędnicy. Bo po pracy mogą robić co chcą. I tak się dziwie, że zrobili stronę na której pozwalają na własną krytykę. Ktoś na to tak popatrzył? Kończę Wyłączam się i nie wracam już tu (wroclaw).

  • ~NIE dla cenzury 2015-04-14
    12:10:33

    2 0

    Jeśli to jest oficjalna platforma blogowa, serwisu wroclaw.pl to wpisy nie powinny podlegać widzi mi się gustowi urzędników, bo to odbiera czytelnikom możliwość wyrobienia sobie własnego zdania. Niech czytelnicy czy i na ile podobają im się teksty, a nie jakiś cenzor. Jeśli są zgodne z prawem, krytyczne czy nie, powinny być udostępnione do publikacji. Koniec kropka.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.