Nie przegap

W sierpniu PiS zwolniło go z pracy za "dramat w zarządzaniu". Dziś wystawia na posła

2023-09-04, Autor: peg

Gdy człowiek zaczyna myśleć, że jest nieomylny, zaczyna się dramat w zarządzaniu - tak ostro nowy starosta oławski z Prawa i Sprawiedliwości ocenił w sierpniu rządy swojego poprzednika z tej samej partii - Zdzisława Brezdenia. Chwilę wcześniej Brezdeń został odwołany z funkcji starosty m.in. głosami PiS. Teraz jest kandydatem tej partiii na posła z okręgu wrocławskiego.

Reklama

Działacz Prawa i Sprawiedliwości Zdzisław Brezdeń był starostą oławskim przez 13 lat. W połowie sierpnia stracił stanowisko. Zwolniono go natychmiastowo, nie dostał nawet odprawy. W tajnym głosowaniu za odwołaniem go ze stanowiska było 14 z 18 radnych. PiS ma w radzie powiatu 7 głosów. Z matematyki jasno wynika, że za odwołaniem Brezdenia była przynajmniej część radnych z jego partii. Brezdeń oznajmił jedynie, że to decyzja polityczna i wyszedł z sali. Do dziś nie skomentował szerzej decyzji powiatowych radnych.

A ci już chwilę później wybrali nowego starostę, także z Prawa i Sprawiedliwości. Ten już w pierwszych słowach wyjawił, co myśli o swoim poprzedniku i partyjnym koledze. - Przez wiele lat Zdzisław Brezdeń dobrze pracował, ale w pewnym momencie chyba... Jak widać system dwukadencyjny powinien funkcjonować. Gdy człowiek zaczyna myśleć, że jest nieomylny, zaczyna się dramat w zarządzaniu - ocenił Zdzisława Brezdenia nowy starosta Mirosław Kulesza.

PiS szybko jednak Brezdeniowi jego błędy zapomniało. W sobotę liderka wrocławskiej listy PiS Mirosława Stachowiak - Różecka ogłosiła, że były starosta oławski jest kandydatem jej partii w wyborach do Sejmu. Dostał 10. miejsce na liście. - Na liście umieściliśmy kandydatów z bogatym doświadczeniem. To osoby, które do tej pory wykazały się współpracą z mieszkańcami Wrocławia i okręgu wrocławskiego. Osoby pomocne, aktywne, które były blisko spraw obywateli. Każdy z nich ma dużo empatii - mówiła o kandydatach posłanka PiS Agnieszka Soin.

Zdzisław Brezdeń już kolejny raz powalczy o miejsce w Sejmie. W 2019 roku startując z 11. miejsca zdobył 6300 głosów - ponad dwa razy za mało, by dostać się do parlamentu. W 2015 roku poparło go 5521 wyborców. PiS wprowadziło wtedy do Sejmu sześciu posłów z Wrocławia. Brezdeń zajął siódme miejsce.

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 5

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.