We Wrocławiu pracuje się na 110 procent. Wciąż za mało?

GUS analizuje podstawowy parametr efektywności pracy w społeczeństwie – PKB – w latach 2019-2021, uwzględniając tym samym okres pandemii COVID-19. Jak w tym czasie przebiegał rozwój ekonomiczny Polski i jak wypadł w nim Wrocław i Dolny Śląsk?

Dolny Śląsk lokomotywą PKB

W sumie w 2021 r. wartość wytworzonego PKB w Polsce wyniosła 2.631.302 mln zł. (ok. 2,6 biliona zł.). Rok 2021 przyniósł jednocześnie w porównaniu do poprzedniego – po perypetiach związanych z pandemią COVID-19. W zestawieniu z 2020 r. PKB wzrosło o 7 proc., a z 2015 r. – aż o 25 proc. Wzrost odnotowano w każdym regionie Polski. Ale nierówny.

Średnie roczne tempo wzrostu PKB oszacowano na 3,1 proc. Regiony notujące szybszy wzrost, niż średni krajowy, to Dolny Śląsk, Małopolska i Wielkopolska (3,4 proc.). Po drugiej stronie, z niższym tempem rozwoju, znalazły się województwo świętokrzyskie (2,3 proc.) – z jednoczesnym niskim udziałem w ogółu PKB - podkarpackie (2,5 proc.), kujawsko-pomorskie, mazowieckie i śląskie (ok. 3 proc.).

Zobacz też: Zarobki we Wrocławiu. Oto dane. Zarabiasz tyle?

Przez wszystkie trzy lata objęte raportem wysokie udziały w generowaniu ogółu PKB kraju niezmiennie notowały regiony: warszawski (stołeczny/miasto Warszawa), śląski, wielkopolski, dolnośląski i małopolski. W sumie te regiony na przestrzeni trzech lat odpowiadają za ponad połowę krajowej wartości PKB. Na przód wybijają się region warszawski stołeczny i śląski, które razem odpowiadają za ponad 30 proc. krajowego PKB.

Przeciętny mieszkaniec Dolnego Śląska w 2021 r. wygenerował 110,8 proc. średniej krajowej i jest to wysoki wynik, nawet w porównaniu z pierwszym miejscem listy: woj. mazowieckim (155 proc. średniej) i samą Warszawą (202,9 proc.).

Po drugiej stronie ekonomicznej efektywności znalazły się regiony wschodniej Polski: woj. lubelskie, podkarpackie, warmińsko-mazurskie, świętokrzyskie i podlaskie. Mieszkańcy tych regionów wypracowali poniżej 75 proc. średniej krajowej.

Wrocław polską czołówką

Poziomy PKB w regionach w dużej mierze zależą od ich zaludnienia, dlatego GUS przeanalizował też poziom w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Średnio tę wartość w 2021 r. ustalono na 69.263 zł. (ta kwota rosła w sposób stały od 2019 r., kiedy wynosiła 59.618 zł).

Także w tym ujęciu Dolny Śląsk cechuje się ponadprzeciętnością, zajmując drugie miejsce.

– Wartość PKB na 1 mieszkańca w 2021 r. wyniosła w woj. dolnośląskim 76.748 zł., przewyższając przeciętną dla kraju o 10,8 proc. – czytamy w komentarzu do badań. Zestawienie z pozostałych lat wskazuje ponadto na ciągły rozwój regionu – w 2020 r. przewyższał średnią o 9,6 proc., a rok wcześniej o 9,3 proc.

W kontekście samych miast (zwykle stolic regionów) bezwzględnym liderem jest Warszawa, która w 2021 r. była odpowiedzialna za wygenerowanie 13,5 proc. ogółu PKB Polski (191, 318 zł.), choć jej wynik nieco spadł w porównaniu do obu poprzednich lat objętych raportem.

Pomiędzy pierwszym, a kolejnymi miejscami z listy miast, różnica jest spora. W czołówce znalazły się: Poznań (139.005 zł.) co stanowi 2,9 proc. ogółu, Kraków (116.630 zł.), co stanowi 3,6 proc., i Wrocław (112.493 zł.), co stanowi 2,9 proc.

Wciąż daleko do średniej unijnej

Polskie regiony zestawiono też z umowną średnią Unii Europejskiej (standard siły nabywczej PPS). Wartość PKB na 1 mieszkańca poniżej 75 proc. tej średniej odnotowano w 2021 r. w sumie w 77 regionach w całej UE. W tej grupie znalazło się 12 regionów z Polski: to m.in. woj. kujawsko-pomorskie, lubelskie, lubuskie, łódzkie, opolskie, podkarpackie czy świętokrzyskie. Dolnego Śląska w tym zestawieniu próżno szukać – nasze województwo uplasowało się wysoko z wynikiem 86, czyli powyżej średniej samej Polski.

Jednak jedynym polskim regionem, który przekroczył przeciętny poziom UE, osiągając 166 proc. średniej, jest region warszawski stołeczny (m. Warszawa). Królem tej kategorii został Luksemburg, notując 268 proc. normy.

- W 2021 roku żaden z regionów Polski nie znalazł się w grupie regionów o niskim poziomie PKB na 1 mieszkańca w Unii Europejskiej (poniżej 50 proc. średniej UE). W grupie tej znalazło się 5 z 6 regionów Bułgarii, 1 z 4 regionów Chorwacji, 2 z 27 regionów Francji, 5 z 13 regionów Grecji, 1 z 8 regionów Rumunii oraz 1 z 8 regionów Węgier – czytamy.