Wiadomości

Wkrótce decyzja o podwyżkach cen biletów MPK. Protestują aktywiści i opozycja

2020-07-21, Autor: Marta Gołębiowska

Już w czwartek Rada Miejska Wrocławia ma podjąć decyzję o przyjęciu bądź odrzuceniu propozycji prezydenta Jacka Sutryka, według której ceny części biletów na wrocławską komunikację miejską wzrosłyby o ok. 33 procent. Aktywiści i przedstawiciele opozycji są temu pomysłowi przeciwni.

Reklama

Zamiast drastycznej podwyżki cen biletów MPK Wrocław, którą gmina uzasadnia stratami z powodu epidemii i dużą ilością inwestycji w miejski transport, aktywiści z Wrocławskiego Ruchu Obywatelskiego proponują podniesienie opłat za parkowanie w miejskiej Strefie Płatnego Parkowania. Wysłali w tej sprawie pismo do prezydenta Jacka Sutryka.

- Zdajemy sobie sprawę z problemów z budżetem, spowodowanych okresowym spadkiem przychodów związanych z koronawirusem i ograniczeniem liczby pasażerów, jednak uważamy, że tak wysoka jednorazowa podwyżka cen biletów uderzy po kieszeni najmniej zamożną część wrocławian – mówi Paweł Cymbor z WRO.

Podoba im się natomiast fakt, że osoby rozliczające PIT we Wrocławiu będą miały zapewnione tańsze przejazdówki.

- Jednorazowy wzrost cen o 33 proc. paradoksalnie nie musi zwiększyć przychodów w budżecie miasta. Biorąc pod uwagę historycznie niską cenę paliw, pasażerowie, zamiast ekologicznego środka transportu, jakim jest tramwaj, wybiorą własny samochód, co przyczyni się do zwiększenia korków w mieście. Z kolei z powodu epidemii dużo osób może już na stałe przejść na tryb pracy zdalnej, co może wywołać trwały spadek zainteresowania biletami miesięcznymi – ocenia Cymbor.

Podwyżka opłat za parkowanie będzie głosowana na najbliższej sesji rady miejskiej - szczegóły tutaj.

Szansa za zablokowanie uchwały?

Pomysł podwyżek krytykuje też m. in. Andrzej Kilijanek, radny PiS: - Raport NIK nie pozostawia złudzeń: liczba podróżujących komunikacją publiczną spada. Prezydent żąda, żeby jednorazowy bilet MPK był droższy od jednego litra paliwa. Tak znaczna podwyżka jeszcze bardziej zniechęci potencjalnych pasażerów. MPK nie jest w stanie zaspokoić oczekiwań wymagającego klienta, co jest wynikiem wielu lat zaniedbań w tym obszarze - komentuje.

I dodaje: - Pomimo kryzysu wywołanego pandemią, prezydent Sutryk nie szczędził środków na promocję. Reklama facebookowych livestreamów pojawiła się w lokalnej prasie sąsiadujących z nami powiatów. Do dziś nie wiemy, ile ta reklama kosztowała, bo przedstawiciele urzędu twierdzą, że ich administracja nie posiada takiej wiedzy. A podczas matur prezydent urządził sobie wycieczkę po wrocławskich liceach, rozdając młodzieży długopisy opatrzone własnym nazwiskiem.

Radny Prawa i Sprawiedliwości twierdzi jednak, że jest szansa na zablokowanie uchwały. - Mieszkańcy zwrócili się do radnych z apelem o niedopuszczenie do ogromnych podwyżek. Sprzeciw wobec zmian cen biletów wyrazili także poseł Lewicy, Krzysztof Śmiszek, oraz część członków Koalicyjnego Klubu Obywatelskiego. Wciąż czekamy na głos klubu Nowoczesnej - wylicza Kilijanek.

Na czwartek rano protest na wrocławskim Rynku zapowiedziała Partia Zieloni. Tuż przed głosowaniem w temacie uaktywnili się także przedstawiciele Lewicy, Akcji Miasto, TUMW i PiS.

Wzrost cen biletów i kary za jazdę "na gapę"

A co ma się zmienić? Nowy cennik MPK miałby wejść w życie od stycznia 2021 roku. Bilet jednorazowy miałby kosztować 4,60 zł zamiast 3,4 zł. Jeżeli Rada Miejska przyjmie propozycję prezydenta Jacka Sutryka, wzrosną również ceny biletów czasowych: 15-minutowy bilet normalny na wszystkie linie zamiast 2,40 zł będzie kosztował 3,20 zł, bilet 30-minutowy - 4 zł zamiast 3 zł, bilet godzinny zamiast 4,40 zł będzie kosztował 5,20 zł, a półtoragodzinny - 7 zł zamiast 6 zł.

I dalej, za 24-godzinny bilet zamiast 11 zł zapłacimy 15 zł, cena biletu 48-godzinnego wzrośnie z 20 do 26 zł, 72-godzinny bilet zamiast 26 zł będzie kosztował 32 zł, a siedmiodobowy, 168-godzinny bilet zamiast 46 zł będzie kosztował 54 zł. Ceny biletów ulgowych po zmianie będą standardowo wynosić połowę ceny odpowiedniego biletu normalnego. 

Według propozycji prezydenta znacząco wzrośnie także kara za jazdę wrocławską komunikacją miejską bez biletu. Teraz płacimy za to 120 zł w terminie tygodnia od otrzymania mandatu (150 zł, gdy później), a od 2021 roku ceny te miałyby wynosić odpowiednio 240 zł i 280 zł.

Natomiast ceny biletów okresowych mają zależeć od uczestnictwa pasażera w miejskim programie "Nasz Wrocław", czyli od tego, czy rozlicza we Wrocławiu podatki. Szczegóły i uzasadnienie magistratu znajdziecie tutaj. 

Czy będziesz korzystał z MPK Wrocław po podwyżce cen biletów od stycznia?





Oddanych głosów: 14253

Oceń publikację: + 1 + 11 - 1 - 4

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.