Wrocław: obława na zabójcę własnej matki. Mordercę udało się złapać [ZDJĘCIA]

W sobotę, 21 listopada, około godziny 14.30 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Miliczu odebrał telefoniczne zgłoszenie o znalezieniu w komórce gospodarczej zwłok 52-letniej kobiety. Ciało zostało odnalezione na terenie posesji przez męża denatki.

 

– Na miejsce natychmiast zostały skierowane policyjne patrole oraz grupa dochodzeniowo-śledcza. W czynnościach udział brał również prokurator. Już pierwsze oględziny wskazywały na to, że zgon kobiety nastąpił w wyniku bardzo prawdopodobnego działania innej osoby. Ustalono, że podejrzewanym o zabójstwo może być 24-letni syn ofiary, który oddalił się z miejsca zdarzenia – ujawnia Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

 

 

Policjanci natychmiast rozpoczęli intensywne i szeroko zakrojone poszukiwania mężczyzny. Na bieżąco ustalali miejsca, w jakich pojawiał się podejrzewany, a co za tym idzie kierunek, w jakim się przemieszczał. Jeszcze tego samego dnia, wieczorem mężczyzna dotarł do Wrocławia. Tam właśnie skierowano dalsze poszukiwania.

 

– Około godziny 21.10 funkcjonariusze z Komisariatu Kolejowego Policji we Wrocławiu, patrolując okolice Dworca Głównego PKP, zauważyli mężczyznę odpowiadającego opisowi poszukiwanego. Ten na widok policjantów usiłował jeszcze podjąć próbę ucieczki. Po chwili jednak, po krótkim pościgu został zatrzymany – relacjonuje Paweł Petrykowski.

 

Zatrzymany mężczyzna został przekazany policjantom z Milicza i po przewiezieniu do ich jednostki, umieszczony w policyjnym areszcie. W niedzielę, 22 listopada, zatrzymany został przesłuchany zarówno przez policjantów Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Miliczu, jak również przez prowadzącego śledztwo prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Miliczu.

 

Podejrzany usłyszał już zarzut zabójstwa. Teraz za zbrodnię, o którą jest obwiniany, grozić mu może kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. O dalszym jego losie zdecyduje teraz sąd.