Wiadomości

Wrocławianie i Polacy z południa kraju chcą się zadłużać. Na mieszkania, samochody i... jedzenie

2014-07-01, Autor: jg
Blisko 383 tys. mieszkańców województw dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego i małopolskiego zamierza zaciągnąć w tym roku kredyt lub pożyczkę, a kolejne 893 tys. jeszcze się waha – wynika z badań przeprowadzonych przez TNS Polska na zlecenie P.R.E.S.C.O. GROUP w ramach programu edukacyjnego „Wydatki Kontrolowane”. W całej Polsce zadłużyć zamierza się ponad 980 tys. osób. Połowa planujących pożyczyć pieniądze w tym roku myśli o przeznaczeniu ich na cele mieszkaniowe: 43% na remont, a 7% na zakup mieszkania lub domu. Blisko co piąty Polak decydujący się na wzięcie kredytu lub pożyczki w tym roku chce ją spożytkować na zakup samochodu (17%), a co dziesiąty na... jedzenie.

Reklama

- Nasze badania pokazały, że mieszkańcy województw dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego i małopolskiego są umiarkowanie skłonni do zadłużenia się jeszcze w tym roku. Pozyskane w ten sposób środki zamierzają przeznaczyć na podniesienie swojego standardu życia, przede wszystkim na cele mieszkaniowe, jak remont lub zakup własnego lokum czy też nabycie samochodu. Z naszych badań wynika jednak także, że co dziesiąty Polak planuje wziąć w tym roku kredyt lub pożyczkę, bo nie starcza mu na zaspokajanie tak podstawowych potrzeb jak jedzenie. Okazuje się także, że ponad połowa Polaków, którzy mają już dług, nie spłaca go w terminie – komentuje Wojciech Andrzejewski, wiceprezes zarządu P.R.E.S.C.O. GROUP.

 

Spośród osób planujących wziąć pożyczkę w tym roku więcej niż co czwarty ma już dług (27%). Zadłużonych jest już 31% Polaków zamierzających wziąć kredyt lub pożyczkę na remont domu lub mieszkania, co drugi planujący zadłużyć się na podróże oraz co czwarty, który chce jeszcze w tym roku pożyczyć pieniądze na wydatki związane z dziećmi. Długi posiada też aż 67% Polaków planujących w tym roku zadłużyć się na jedzenie.

 

 

- Osoby, które zadłużają się, bo nie wystarcza im pieniędzy na podstawowe codzienne wydatki, są szczególnie narażone na wpadnięcie w pętlę zadłużenia i inne związane z tym kłopoty. Tymczasem nawet gdy dług jest już przeterminowany, można starać się porozumieć z firmą, której zalegamy pieniądze lub windykatorem. Możemy uzgodnić terminy spłat lub ustalić płatności w ratach. Droga polubowna jest zawsze korzystniejsza dla każdej ze stron i pozwala zaoszczędzić wielu stresów związanych ze sprawą przed sądem czy u komornika – wyjaśnia Wojciech Andrzejewski.

 

Mieszkańcy województw dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego i małopolskiego nie należą do najbardziej solidnych płatników w Polsce. Dotyczy to zarówno spłat rat kredytów i pożyczek, jak również płatności za bieżące rachunki. Jak wynika z badań zrealizowanych przez TNS Polska dla P.R.E.S.C.O. GROUP, 9% mieszkańców tych województw zalega ze spłatą czynszu za mieszkanie, a 8% - zaciągniętych pożyczek.

 

Wśród uiszczających rachunki za telewizję kablową lub satelitarną, usługi telekomunikacyjne, a także za prąd, gaz, olej opałowy, wodę i ścieki 4% zalega z płatnościami w tej części kraju. Dotyczy to też 2% mieszkańców południowych regionów Polski wnoszących opłaty z tytułu najmu lub dzierżawy oraz 1% płatników ubezpieczenia.

 

- Z naszych badań wynika, że mieszkańcy województw dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego i małopolskiego nie tylko regularnie zalegają z opłatą rachunków, ale też często te opóźnienia przekraczają okres 2 miesięcy. Dotyczy to ponad 50% zalegających z czynszem, a także ponad 30% zalegających z opłatami z tytułu najmu lub dzierżawy, ubezpieczeń, a także pożyczek. Prawie co szósty zalegający z opłatami za prąd, gaz, olej opałowy, wodę, ścieki, ciepło w Dolnośląskiem, Opolskiem, Śląskiem i Małopolskiem, a także co dziesiąty z rachunkami za telewizję kablową lub satelitarną, posiada zaległości przekraczające dwa miesiące. To stawia dłużników w dość trudnej sytuacji, gdyż zgodnie z prawem, każdy kto ma zaległość na minimum 200 zł przeterminowaną co najmniej 2 miesiące, może zostać zgłoszony do biura informacji gospodarczej. W rezultacie może mieć duże problemy z zaciągnięciem jakiekolwiek kredytu lub choćby podpisaniem umowy dotyczącej usług telekomunikacyjnych, telewizji kablowej lub satelitarnej – przypomina Wojciech Andrzejewski.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 4

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~gregorz 2014-07-01
    13:28:18

    9 0

    Nie "chcą", tylko "nie mają innego wyjścia"! Co za wstrętna propaganda!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.