Wiadomości

Wrocławski czwartek. Zamknięte torowisko, kurczęce dekoracje i piłkarze na Stadionie Wrocław [PODSUMOWANIE DNIA]

2018-03-22, Autor: prochu

Czym żył Wrocław w czwartek? Na ulicy Pomorskiej - ze względu na zły stan techniczny - zamknięto torowisko tramwajowe, obrońcy praw zwierząt oburzyli się na kurczęcą dekorację w hurtowni Costa, a wieczorem na Stadionie Wrocław trenowały reprezentacje Polski i Nigerii. Zapraszamy na podsumowanie dnia.

Reklama

Poranek znów był trudny dla pasażerów MPK. Najpierw nieprzejezdny był odcinek na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Świdnickiej, a następnie MPK podjęło decyzję o zamknięciu torowiska przy ulicy Pomorskiej - ze względu na zły stan techniczny. Chaos komunikacyjny w godzinach popołudniowych wywołała młoda kobieta. 22-latka na przejściu dla pieszych przy moście Grunwaldzkim niezwykle się spiesząc nie zważała na czerwone światło i wpadła pod nadjeżdżający autobus. Na szczęście nic poważniejszego jej się nie stało, a oprócz rozbitej głowy, będzie jeszcze musiała zapłacić mandat.

Trwa walka o były budynek Liceum Ogólnokształcącego nr 5. Miasto chce sprzedać teren, a środki zainwestować w pomoc dla bezdomnych, natomiast rada osiedla wolałaby tam Dom Kultury. Powiew nowości i swego rodzaju kultury wprowadzi Hard Rock Cafe, bo w końcu to restauracja muzyczna. Po cichutku, bez wielkiej "pompy" lokal został oficjalnie otwarty. Początkowo miało to się stać w lutym, ale dopiero w czwartek w godzinach wieczornych zostali obsłużeni pierwsi klienci.

Z czym kojarzą się święta Wielkiej Nocy? Jajka, zajączki i kurczęta. Właściciele hurtowni Costa wpadli na niecodzienny pomysł - żywą dekorację z tych ostatnich. Teoretycznie zwierzęta mają dobre warunki, lekarz weterynarii nie widzi w tym nic złego, ale obrońcy praw zwierząt i tak są oburzeni. Rozgorzała dyskusja o zasadności tej dekoracji, a tymczasem Etno Cafe poinformowała, że rezygnuje z używania jaj z chowu klatkowego.

Kto z nas nie zna sytuacji, kiedy na imprezie nagle kończą się smakołyki? Dwóch wrocławian imprezowało sobie w najlepsze, kiedy skończyły im się zapasy napojów wyskokowych. Kiedy jednak okazało się, że sklep jest już zamknięty i tak postanowili wejść do środka, forsując drzwi. Ich łupem padła kiść bananów i cztery butelki wódki. I choć impreza najpewniej była kontynuowana, to wkrótce przerwali ją policjanci, bo włamywacze zostali niedługo po zdarzeniu schwytani.

Tłumy pod hotelem Monopol. To w ostatnich dniach normalna sytuacja, bo pod głównym wejściem gromadzą się tłumy fanów i łowców autografów, którzy "polują" na piłkarzy reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni w czwartek wyjechali z hotelu na Stadion Wrocław, gdzie w piątek zagrają tam z Nigerią. Podopieczni Adama Nawałki - podobnie jak reprezentacja Nigerii - mogła zapoznać się z płytą wrocławskiej areny. Z innych doniesień sportowych należy zwrócić uwagę na pierwszy trening żużlowców Betard Sparty. Co prawda nie we Wrocławiu, a w Gnieźnie, ale w najbliższych dniach i na Stadionie Olimpijskim powinniśmy usłyszeć motocykle.

Wieczorem natomiast na ulicy Krakowskiej zakończył się policyjny pościg za kierowcą, który nie chciał zatrzymać się do kontroli drogowej.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.