Nie przegap

Wrocławskie licea od września będą pękać w szwach

2023-06-28, Autor: wk

Licea z Wrocławia szukają każdego wolnego metra kwadratowego, by urządzić nowe sale lekcyjne i na gwałt potrzebują nowych nauczycieli. A czasu jest bardzo mało. We wrześniu trafi tutaj dużo więcej nowych uczniów niż zwykle - to efekt skumulowania roczników. Powodem była likwidacja gimnazjów i tzw. reforma edukacji związana z 6-latkami. W roku szkolnym 2022/2023 do liceów przyjęto półtora rocznika młodzieży, która rozpoczynała naukę w podstawówkach jako siedmiolatkowie i sześciolatkowie. Teraz ma być podobnie. A to oznacza, że do najlepszych liceów będzie się dostać znacznie trudniej niż przed laty.

Reklama

- Będziemy mieli co najmniej dwie klasy więcej. Przygotowujemy dwie nowe sale lekcyjne z innych pomieszczeń. Jedna z nich powstanie kosztem połowy pokoju nauczycielskiego. Druga sala zostanie stworzona z pomieszczenia, które było dotąd wynajmowane - mówi nam Zdzisław Jaskólski, dyrektor XII LO przy pl. Orląt Lwowskich we Wrocławiu.

Jak dodaje, w szkole od września będzie się uczyć ponad 1000 uczniów, a jeszcze kilka lat temu było ich o 150-200 mniej. - To wynika z kumulacji roczników. Kandydatów jest po prostu więcej, na razie nie znamy wyników sprawdzianów, trudno powiedzieć jakie będą progi punktowe - dodaje. Szkoła musiała szukać także nowych nauczycieli, przede wszystkim przedmiotów ścisłych - z tym był olbrzymi problem. Dyrektor liczy jednak, że jeszcze w tym miesiącu kadra pedagiczna będzie już pełna.

Podobnie sytuacja wygląda Liceum Ogólnokształcącym nr III im. Adama Mickiewicza przy Składowej, gdzie w nadchodzącym roku szkolnym ma być o jedną klasę więcej.- Niestety, będziemy musieli korzystać z pomieszczeń pobliskiej szkoły podstawowej. Dzięki uprzejmości pani dyrektor dostaniemy salę, w której będą mogły się odbywać zajęcia. Prawdopodobnie to nie zabezpieczy szkoły przed tym, że zajęcia będą się kończyć nieco później. Najprawdopodobniej lekcje będziemy kończyli około 16 - mówi nam dyrektor Tomasz Cygal.

Łącznie w tej placówce w pierwszych klasach przywidzianych jest 160 miejsc. Nauką w szkole jest zainteresowanych blisko 600 osób. To mniej więcej około 4 osób na jedno miejsce. - W przyszłym roku dzieci powinno być o połowę mniej - przewiduje dyrektor.

160 uczniów więcej, niż do tej pory spodziewają się w I Liceum Ogólnokształcącym im. Danuty Siedzikówny INKI przy Poniatowskiego. Także i tu są obawy o tłok.- Jesteśmy w trakcie przygotowywania nowych dwóch sal. Dzięki temu, mam nadzieję, uda się tak ułożyć plan zajęć, że nie będzie dwóch zmian, a zajęcia będą się kończyły o przyzwoitej godzinie. Liczę na to, że będzie to godz. 15.15, tak jak było dotychczas. Wszystko będziemy wiedzieć około połowy lipca, kiedy przystąpimy do układania planu - mówi nam Robert Pietrygała, wicedyrektor LO nr 1 we Wrocławiu.

W tej placówce będzie łącznie 5 klas więcej. Razem z pracownikami szkoły będzie się uczyć i pracować około 1000 osób. Tak duża liczba osób sprawia, że dyrekcja już teraz obawia się o to, czy wszyscy zdążą choćby skorzystać z toalety w czasie przerwy.

 

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 5

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.