Wiadomości

“Drogi Jacku, nie wycofuj się z umowy”. Wrocław chce wykluczyć 2 mln pasażerów

2023-03-01, Autor: Marcin Kruk

Ratusz zaproponował kolejarzom powrót do honorowania biletów okresowych MPK w przejazdach na terenie miasta na warunkach, jakie obowiązywały do końca 2020 r. A kiedy spółki kolejowe na tę propozycję przystały, urzędnicy miejscy zmieniają projekt umowy. Po naszym wczorajszym tekście sprawa niesie się szerokim echem. Swój apel do prezydenta Wrocławia nagrał także przedstawiciel władz województwa dolnośląskiego Krzysztof Maj.

Reklama

Miasto Wrocław zmieniło propozycję rozliczania przejazdów pociągami na terenie Wrocławia na podstawie Urbancard już po zaakceptowaniu tej propozycji przez kolejarzy. Fikołek, który zrobili miejscy urzędnicy, jest szeroko komentowany.

Głos zabrał także Krzysztof Maj, członek zarządu województwa dolnośląskiego, który zwrócił się bezpośrednio do prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka.

- Panie prezydencie, drogi Jacku. Wspólnie walczymy z korkami, a kolej to jest jeden z tych elementów, który w tej walce pomaga. Ty chcesz, mówisz, że budujesz europejskie miasto, trochę na wzór Berlina, gdzie komunikacja miejska funkcjonuje wspaniale, ale też kolej jest jednym z ważnych tego elementów. Po wielu miesiącach negocjacji złożyłeś Kolejom Dolnośląskim i Polregio rozsądną ofertę - zwrócił się bezpośrednio do prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka Krzysztof Maj. Przypomniał, że oferta ta została zaakceptowana przez Koleje Dolnośląskie i Polregio. - Słyszę, że wycofujesz się z tego. Że chcesz ograniczyć tę ofertę tylko do posiadaczy karty Nasz Wrocław. Słychać już dziś jęk zawodu, że miało być, a nie będzie. Tak nie wygrasz z korkami - tłumaczył Krzysztof Maj i poprosił prezydenta Wrocławia, aby podpisał w piątek umowę w takim kształcie, jak zaproponowany wcześniej. - Wtedy Wrocław będzie odkorkowany przynajmniej częściowo. Nie wycofuj się z tej oferty i dajmy mieszkańcom sprawny kolejowy transport, trochę na wzór Warszawy, gdzie prezydent Trzaskowski dopłaca 300 mln zł do tego, aby ościenne miasta i mieszkańcy Warszawy nie korkowali stolicy - apelował do Sutryka Krzysztof Maj, który jeszcze zwrócił uwagę, że województwo dolnośląskie zwiększyło potrójnie dopłaty do biletów kolejowych z 90 do 270 mln zł.

Przypomnijmy, że we wtorek, 28 lutego, przedstawiciele Kolei Dolnośląskich i urzędu marszałkowskiego, który jest właścicielem tej kolejowej spółki, poinformowali, że akceptują propozycję miasta Wrocławia dotyczącą honorowania biletów okresowych MPK Wrocław w przejazdach pociągami w granicach Wrocławia. Prezes KD Damian Stawikowski i członkowie zarządu województwa, Tymoteusz Myrda i Krzysztof Maj przedstawili oczekiwania miejskich urzędników i ogłosili, że są gotowi do podpisania umowy. Pasażerowie MPK mogliby jeździć na Urbancard pociągami już od 1 kwietnia.

Propozycja złożona przez urzędników Wrocławia 1 grudnia 2022 r. mówiła, że przejazdy będą odbywać się na takich samych warunkach, jakie były zapisane w poprzedniej umowie, która wygasła na koniec 2020 r. Różnicą była ustalona stawka za pasażera: miasto zaproponowało, że będzie płacić 9,40 zł za każdego pasażera, który będzie jechał pociągiem na podstawie biletu okresowego ważnego co najmniej 24 godziny. I na to zgodzili się kolejarze, którzy z radością ogłosili, że impas w negocjacjach z miastem został przełamany i nic nie stoi na przeszkodzie, by umowę podpisać.

Czytaj więcej: UrbanCard w pociągu? Najpierw radość, teraz miasto rakiem się wycofuje i zmienia zasady • www.tuwroclaw.com

Tymczasem wrocławski ratusz, już po ogłoszeniu przez KD akceptacji warunków, zmienia zaproponowane przez siebie warunki. Teraz urzędnicy chcieliby, aby do jazdy pociągiem w obrębie Wrocławia upoważniał już nie bilet co najmniej 24-godzinny, lecz bilet ważny przynajmniej 7 dni. To nie wszystkie zmiany: ratusz wyklucza te osoby, które odpowiedni bilet wprawdzie mają, ale nie zapisali się do miejskiego programu Nasz Wrocław i nie płacą podatków we Wrocławiu. A to oznacza, że osoby, które pracują lub uczą się we Wrocławiu, lecz dojeżdżają spod miasta i płacą za bilety MPK nie mogłyby skorzystać z ułatwienia, jakim jest zintegrowany bilet. Zmiany zasad ratusz nazywa ich “doprecyzowaniem”.

Z przejazdów na bilet MPK Wrocław korzystało ostatnio 4 mln pasażerów. Dwa mln to wrocławianie, a kolejne dwa to osoby, które do Wrocławia dojeżdżają z sąsiednich gmin.

Oceń publikację: + 1 + 27 - 1 - 4

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • [email protected] 2023-03-01
    18:56:55

    12 5

    Można sobie apelować. Tylko zmiana prezydenta pozwoli na przywrócenie normalności w miejskiej administracji. Obecnie panujący pozbawił Wrocław wiarygodności. Również tej biznesowej.

  • ~rododendron 2023-03-01
    20:13:54

    4 3

    @andrzej.kilijanek
    Proszę nie żartować. Pan radny Grzechnik aż drży, żeby nie usprawniać komunikacji miejskiej, bo to szkodzi kierowcom.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.